Forum Lutnicze

Odkręciło się. Jak się takie gniazdo dokręca?
Dotarcie dłonią lub narzędziem przez otwór jest niemożliwe ze względu na dystans i średnicę otworu. Proszę o udzielenie laikowi wskazówki:




Z góry dziękuję i pozdrawiam,
M.

Marcin. Możesz spróbować zablokować możliwość obrotu przy kręceniu nakrętką jedną z metod, jakie ja stosuję także w przypadku każdej śruby z problemami.
Włóż wtyczkę w gniazdo i dociśnij je, do krawędzi otworu. Tarcie pomiędzy gwintem zewnętrznym i drewnem pozwoli na kręcenie nakrętką.
Staraj się , żeby gniazdo się nie kręciło, bo przewody można ukręcić.
Drugi sposób, to spowodowanie tego co wyżej poprzez włożenie w otwór gniazda krótkiego, kwadratowego , stożkowo zaostrzonego elementu, np. odpowiednio obciętej końcówki obsady pilnika. Krótkie, aby nie uszkodzić styków.
Trzeci sposób, to włożenie w otwór haczyka z drutu i dociśnięcie gniazda do pudła poprzez ciągnięcie do siebie tego przyrządu.
To, że się nie da poprzez otwór gitary, to nie prawda. Skoro dało się włożyć, to da się i wyjąć mówiąc skrótowo.
Jak byś miał kamerę inspekcyjną,internetową, to udało by Ci się znaleźć sposób zablokowania od wewnątrz.
Po dokręceniu zablokuj gniazdo i nakrętkę klejem cyjanoakrylowym - super glue, kropelka.

Pozdrawiam, Ryszard

Słusznie Rysiek prawisz ale nakrętka jest od środka. Wszystkie elementy gniazda które są na zewnątrz pudła są stałe - nie ma tu czym kręcić.

Ja bardziej pytam czy to już tylko lutnik czy mogę coś sam.

Pozdrawiam,
M.

No to inaczej, metodą małych kroczków.
Tu się przyda taki haczyk.
Haczyk do otworu, pociągnąć i wykonać 1/4 obrotu - chodzi o połączenia- poluzować i wrócić te 1/4 obrotu, pociągnąć i tak do skutku.
Nakrętka powinna sama się unieruchamiać przy dociśnięciu do pudła w momencie pociągnięcia.
Można też na "stałe" wkleić to gniazdo właśnie cyjanoakrylem, ale to raczej słaby pomysł.
Gdybyś był w domu, to przywieź mi pudło, a ja to dokręcę lub daj do lutnika.
Twoje gniazdo jest tego typu https://ragtime.pl/mayones-tm7-cr-gniaz ... itary.html, więc do jego przykręcenia potrzebny jest klucz rurkowy i aby nie demontować elektroniki - przewody od gniazda musiały by być przewleczone przez tą rurkę, a to wymaga niestety rozlutowania połączeń od gniazda do ich zakończenia.
Można też wykonać klucz "specjalny", tj rozciąć klucz rurkowy wzdłuż tak, aby się tam dał bokiem wprowadzić przewód. Ten przewód będzie jednocześnie centrował położenie, naprowadzał się sam na nakrętkę, co ułatwi dokręcanie.
Długość klucza powinna być taka, aby dało się nim kręcić po włożeniu ręki w otwór rezonansowy.
Kamerka inspekcyjna włożona w pudło ułatwi operację.
Zamiast rurki na całej długości wystarczy rozcięta sama i odcięta sama końcówka. wyglądało by to jak tu http://allegro.pl/klucze-zestaw-do-prze ... 45583.html lub https://superparts.pl/hazet-4550-14-klu ... rty/157445. A może Twoi znajomi, koledzy mają takie klucze jak na ostatnim zdjęciu, to temat prosty jak konstrukcja cepa.
Inne rozwiązanie, to kupno klucza płaskiego, odcięcie główki i przyspawane pod kątem prostym pokrętła do tej główki.
Wszędzie jednak zda egzamin jako kontroler najprostsza kamerka z obrazowaniem na komputerze.
Teraz przyjrzałem się innemu gniazdu i z jego wyglądu wnioskuję, że strap lock jest nakręcany na końcówkę, a ponieważ nie znam jego wszystkich funkcji, to może to da się dokręcić prościej?
Pozdrawiam, Ryszard

Riczard. Oddam do lutnika bo wszelkie sposoby opisane przez Ciebie skończą się tym że za jakiś czas gniazdo się znów odkręci. Także 2 x L = Lutnik + Loctite.
Dzięki za zaangażowanie.

Matt_Sliver pisze:Riczard. Oddam do lutnika bo wszelkie sposoby opisane przez Ciebie skończą się tym że za jakiś czas gniazdo się znów odkręci. Także 2 x L = Lutnik + Loctite.
Dzięki za zaangażowanie.

Dla tego nie każdy może zajmować się lutnictwem czy naprawianiem instrumentów. Do tego trzeba mieć smykałkę i sprawne ręce

Jerzy - to nie jest problem lutniczy tylko problem dokręcenia nakrętki. Ale na pewno chętnie każdy lutnik dokręci tę nakrętkę...
proszę, zamknijcie już ten temat:(