Olejowanie jesionu

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

StewieG
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-13, 18:09

Olejowanie jesionu

Post autor: StewieG » 2017-11-13, 18:24

Cześć, ponieważ temat olejowania drewna jest bardzo rozległy a ja nie mam o tym pojecia chciałbym zaczerpnąć trochę Waszej wiedzy w tej materii. Nie muszę to być odpowiedzi, może być link do odpowiedniego tematu, albo tylko hasło, którego mam sobie poszukać. Lubie czytać i się dokształcać, ale na początku nie znając odpowiednich pojęć, trudno znaleźć czego się szuka. Ale do rzeczy.

Kupiłem niedawno taniego strata z jesionu, jako gitara na której nie będzie mi szkoda eksperymentować i sie uczyć oraz zniszczyć zabierając w różne podróże. W tej chwili jest na nim bardzo gruba warstwa bezbarwnego lakieru, chciałbym się jej pozbyc i pobawić się z olejem by uzyskać podobny efekt do tego na zdjęciu poniżej.
IMG_9053.PNG

Czy moglibyście mi doradzić, czego szukać i o czym poczytać, żeby uzyskać podobny kolor i wykończenie? Zależy mi bardzo żeby końcowy efekt był brązowy a nie czerwony. Niestety wysyłka z tego sklepu odpada bo będzie to koszt koło 200zł, liczę, że da się zrobić to sporo taniej, jeżeli się mylę też proszę napisać.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: poco » 2017-11-14, 01:04

W tym dziale też znajdziesz potrzebne informacje, tylko trzeba poszukać. A to chyba nie jest trudne?
Co do tego wiesła, to zdjęcie zbyt słabe, za mało informacji dotyczących rodzaju lakieru, jakim pokryta jest gitara, podkładów na surowym drewnie, itd.
To jest temat dość skomplikowany , z jakim próbujesz nas zapoznać, a za mało danych. Taki rodzaj równania z wieloma niewiadomymi.
Nie zmienia to faktu, że będziesz musiał usunąć wszystko, czym pokryte jest drewno korpusu, leżeli chcesz olejować.
Na ten temat , też jest wiele postów i pomocnych informacji.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
StewieG
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-13, 18:09

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: StewieG » 2017-11-14, 14:04

Ok, poszukam, chociaż wie Pan, dla nowej osoby jest to bardzo dużo informacji w których cięzko z poczatku sie połapać, nie mam o tym zielonego pojęcia, więc musze nagle zapoznać się praktycznie z wiekszościa aspektów i potem wybrać co dla mnie może byc istotne a wystarczyło napisać "tru oil", "olej lniany" czy coś w tym stylu i już mógłbym sobie wyszukiwać konkretnych informacji. Wielka szkoda, że nie macie jakiegoś poradnika dla świerzaków, na forum ibron którego jestem uzytkownikiem znalazłem świetny poradnik dotyczący rodzai olejów oraz wosków.

Co do większej ilości informacji, to z tym cięzko, jedyne co wiem to, że nie jest to nitro a że gitara to nowy chińczyk to pewnie najtanszy bezbarwny poliuretan.

Czy jest jakiś środek (bejca?) która zabarwi drewno na brazowo czy trzeba to zrobić barwnikiem?

Jeszcze jedno pytanko, jeśli można, warstwa tego bezbarwnego lakiru jest dość gruba, zanim wezmę się za trudnjszy temat, pomyślałem, że może potraktował bym obecny lakier jako podkład, trochę go tylko zeszlifował i położył biały poliuretanowy lakier. Moje pytanie, czy tak moge, jezli tak to jakim lakierem? Proces jest dobrze opisany na YT więc z resztą sobie poradze, tylko chciałbym wiedzić czy jest jakiś lakier który dobrze się na to przyjmie i bedzie wyglądał ok? A olejowanie zostawie na później bo będzie pewnie bardziej czasochłonne i przez ten czas się doszkole.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-15, 11:49

Temat jest szeroki i ciężko go opisać w jednym poście. Użytkownicy broni palnej czy białej olejują drewniane osady czy inne rękojeści głównie w celu zabezpieczenia przed wilgocią drewna. W lutnictwie oleje mają jeszcze szerszy kontekst.

Trochę jednak musisz się ukierunkować na jakiś cel.
Olejowanie jest prostsze od lakierowania bo olej łatwiej się rozprowadza, nie potrzebujesz komory lakierniczej, maszyn. Trudność olejowania dotyczy przede wszystkim przygotowania drewna (musi być na tip top jeśli chcesz uniknąć rys, które wylezą) oraz na cierpliwości bo robi się to ręcznie z zachowaniem przerw między warstwami. Olejowanie to też polerowanie więc trzeba się namachać jak się chce ładny efekt uzyskać.

Poziom połyskliwości uzyskuje się poprzez dobór oleju. Olej lniany - delikatna satyna, truoil - możliwy również wysoki połysk.
Są jeszcze oleje teakowe, duńskie i inne. Są to mieszanki różnych olei (lniane, tungowe i inne) oraz żywic i innych środków przyspieszających sieciowanie i twardnienie oleju w strukturze drewna.
O olejowaniu w necie jest na prawdę dużo. Są tutoriale na YT, są artykuły itp.

Co do pytania o lakier, nie wiem nie znam się. Słyszałem gitary akustyczne malowane poliuretanem, które brzmią jak marzenie. Ja lubię szelak z uwagi na...wiele czynników.
pozdrowienia
Piotr
StewieG
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-13, 18:09

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: StewieG » 2017-11-15, 17:21

@darek polecam Ci gitary firmy SX, w tej cenie po ustawieniu rewelacja a że lakier jest na niej bezbarwny dobrze widać co jest pod nim. Miałem najtańszą ze sklejki i odrobinę droższą właśnie z jednego kawałka jesionu, różnica kolosalna.

Co do ukierunkowanie się. W olejowaniu boje sie głównie nie dokońca zdartej powłoki starego lakieru i że wyjdą jakieś plamy oraz tego, że chyba ciężej to potem naprawić.

Co do lakieru to pomyslalem, że skoro obecny lakier jest w idealnym stanie, można by po potraktować jako podkład, ściagając go troche, zmatowić i na to polakierować, np lakierem samochodowym w sprayu, słyszałem, że się sprawdza, zacieki i inne niedoskonałości usunę polerując to papierem wodnym (mam akurat w tym wprawe) a jezeli chodzi o aspekty dzwiękowe, to w tym przypadku mnie to nie interesuje, to jest gitara do ćwiczeń i eksperymentów. Jak zacznie schodzi albo nie wyjdzie, powtórka albo do zera i wtedy olej albo pobawie sie w Vintage look ;)

O olejach jest dużo, to prawda, dużo dał mi post w forum ibron ale ciągle nie wiem jak ewentualnie uzyskać pożądany kolor, czy rozprowadzić na drewno farbę olejną czy np barwnik do skór, porady są różne, nie wiem czego sie posłuchać bo nie wiem tez jak później zareaguje na to dany olej.

No i umówmy się, to nie jest instrument na wystawe, koncerty czy inne tego typu więc efekt tez nie musi być idealny, chociaż fajnie jak by wyglądał przyzwoicie.
popik10

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: popik10 » 2017-11-15, 22:01

Prawda. Nic nie jest lepsze niz własna gitara. Propozycja zakupu alternatywnej jest nietaktem 😀
Do autora wątku- zrób kilka z różnego drewna poczujesz różnice.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-15, 22:08

Oj tam od razu zrobić i to jeszcze kilka:) Zawsze można kupić. 5-6 koła co prawda piechotą nie chodzi, ale takie wiosło warto polecić, a nie jakiegoś chińczyka lepszego czy gorszego bo to inny świat.
StewieG - jak olejujesz to nie farbujesz:) Prosty rym i na zawsze można zapamiętać:) Oleje niektóre przyciemniają ładnie, ocieplają.
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: popik10 » 2017-11-15, 22:22

Oleje to tylko do sałatek😀
Lakiery żądzą 😎
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-15, 22:32

Z truoilem trzeba szybko wcinać bo zęby poskeja;)
pozdrowienia
Piotr
StewieG
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-13, 18:09

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: StewieG » 2017-11-15, 23:52

Zabawni Panowie trochę jestescie jeżeli chcecie porównywać gitarę za kilka tysięcy do gitary za 500zł ;) Ale macie racje, gówno straszne, nie kupujcie bo nie warto.

PiotrCh może w takim razie napiszesz jaki olej da efekt jak ze zdjęcia z pierwszego postu? Bo na YT wszyscy farbują albo mają gitary z innego gatunku drewna co tez daje inny efekt.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: poco » 2017-11-16, 05:02

Nie Panowie, tylko koledzy, a po następne, to musisz mieć świadomość, że my na forum tylko pomagamy podjąć właściwe decyzje, a to, czy skorzystasz zależy wyłącznie od Ciebie. :-D
PiotrCh w jasny sposób nakreślił do czego stosuje się olejowanie, a to, czy inni robią po swojemu różne czary-mary, to ich własne widzenie rzeczy.
Położyć lakier na już istniejący zawsze możesz, po uprzednim przygotowaniu powierzchni, jednakże odradzam wszelkie budżetowe lakiery w sprayu. Tym najlepiej pomalować mur, nie gitarę. Ale ...
Położenie lakieru barwnego pozwalającego zachować widok usłojenia najkorzystniej jest na surowe drewno. Tutaj potrzebny jest lakier transparentny. Żadna lakierobejca.
Podbarwianie lakieru i nakładanie go na bezbarwny jest możliwe, ale efekt może Cie zniechęcić, a dodatkowo wymaga to jednak sporego doświadczenia w tej materii , no i wiedzy o samych lakierach oraz ich wzajemnych "relacjach".
Lakier samochodowy możesz położyć każdy, ale zważ, że teraz najczęściej stosuje się dwuetapowe lakierowanie, czyli tzw. bazę, a potem na to lakier bezbarwny nazywany powszechnie "klarlak".
Są też lakiery jednoskładnikowe, ale te najczęściej są kryjące.
Taki, jaki potrzebujesz dobiorą Ci w każdej mieszalni lakierów, ale jak on będzie wyglądał na drewnie, to już inny temat. Każdy kryjący - barwny , nawet najcieniej położony przykryje "zgasi" rysunek drewna, a ten chciałeś zachować, jak mniemam.
Możesz też zachować część rysunku stosując tzw sunburst, ale tutaj i tak ostateczny lakier jest bezbarwny.
W końcowym etapie będziesz miał grubą warstwę lakieru, bo przecież zapewne wymagać to będzie szlifowania wyrównującego i polerki.
Czy Cię to kolego zadowoli, to już inna sprawa, ale możesz spróbować. Przed Tobą spoooro pracy. :->
Jak będzie się to sprawować w użytkowaniu, to nikt Ci nie podpowie, bo to złożony temat, jak zresztą wszystko, co dotyczy lakierowania na lakier ( i nie tylko :-D ).
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-16, 08:57

StewieG pisze:Zabawni Panowie trochę jestescie jeżeli chcecie porównywać gitarę za kilka tysięcy do gitary za 500zł ;) Ale macie racje, gówno straszne, nie kupujcie bo nie warto.
Gwoli wyjaśnienia, porównywać nie tylko można ale i należy wszystkie obiekty o zespole cech, które można oceniać wspólną miarą. Oczywiście w celach poznawczych, a nie dlatego, że czujemy wewnętrzny przymus;)
Kolega polecając gitarę za 500zł innemu koledze, który robi takie, gdzie 500zł to na osprzęt nie starczy został tylko kulturalnie przystopowany;)
Więc porównywanie gitar za 500 i 5000zł jest jak najbardziej na miejscu, natomiast zrównywanie ich może stanowić o lekkiej nonszalancji:)

StewieG pisze: PiotrCh może w takim razie napiszesz jaki olej da efekt jak ze zdjęcia z pierwszego postu? Bo na YT wszyscy farbują albo mają gitary z innego gatunku drewna co tez daje inny efekt.
Sam sobie odpowiedziałeś - farbowanie, albo ciemne gatunki drewna pod olej. To co na YT można zobaczyć to jedno, a to co wg naszych forumowych ocen - to drugie. Ja Ci podpowiadam - olejujesz - nie barw, a Ty zrobisz jak zechcesz.

To co jest na tej fotce to może być wszystko, poczynając od pasty do podłogi kończąc na lakierze akrylowym. A czy da się taki efekt uzyskać przez olejowanie jesionu? Może się da. Czy będzie to pozytywny efekt nie tylko z uwagi na aspekt wizualny? Nie wiem, ja nie barwię pod olej czegoś co potem międlę palcami. Na ścianę bym powiesił.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-16, 12:42

Wszystko się zgadza, wiem co bejcowałeś choć nie wiem czemu jeszcze zdjęcia nie widziałem, ale to temat poboczny;) Na pewno będzie ładnie. Ale kolega pisze o gitarze. A tą inaczej się użytkuje, czasem łapy spocone, wycieranie dechy o brzucho czy przedramieniem itp. Efekty mogą być różne dlatego lepiej nie barwić gitary pod olej bo kolor może być nietrwały, może brudzić przy jakimś specyficznym kontakcie, może się utleniać niejednorodnie itp.
pozdrowienia
Piotr
StewieG
Posty: 6
Rejestracja: 2017-11-13, 18:09

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: StewieG » 2017-11-16, 14:37

Bardzo Wam dziękuje za odpowiedzi, szczególnie koledze poco. Uświadomiłeś mnie też, że wyraziłem się niejasno. Temat założyłem o olejowaniu i podałem przykład efektu który chciałbym osiągnąć. Natomiast jeżeli chodzi o samo lakierowanie, to już będzie to zwyczajny biały kryjący lakier. A że miał to być instrument w teren i różne warunki chyba na razie skoncentruję się na tej drugiej opcji, skoro mówcie, że barwiony olej kiepsko się sprawdza w różnych warunkach.

Zastanawia mnie tylko właśnie jak to się przyjmie na obecny lakier, o szlifowanie i polerowanie się nie martwię, to mam dobrze obcykane, z samym lakierowaniem myśle, że też sobie poradzę, najbardziej się boje, że po jakimś czasie zacznie to odchodzić i z tego powodu zwróciłem się do Was o pomoc w dobraniu odpowiednich lakierów.

A co do gitar, wszystko zalezy od budżetu i potrzeb, nie polecę komuś, kto zaczyna grać na gitarze, czy też, tym bardziej(!!!) zabawy z lutnictwem gitar z wyższej półki, moim skromnym zdaniem, SXy są bardzo fajną bazą do przeróbek i uczenia się (czy gry, czy majsterkowania) i jak na chińczyka naprawdę zaskakują. Przez moje ręce przeszło kilka instrumentów z wyższej półki, obecnie mam PRSa ale czy jest on kilkadzięsiąt razy lepszy od SXa, raczej nie, a chyba mam go w rękach częściej.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Olejowanie jesionu

Post autor: PiotrCh » 2017-11-16, 16:38

StewieG pisze: A że miał to być instrument w teren i różne warunki chyba na razie skoncentruję się na tej drugiej opcji, skoro mówcie, że barwiony olej kiepsko się sprawdza w różnych warunkach.
O barwionym oleju nic nie pisaliśmy. A barwione drewno zabezpieczone olejem rzeczywiście może ulec pewnym niechcianym zjawiskom w czasie dłuższej eksploatacji, lakier zabezpieczy bejcę lepiej.


Nikt nie napisał też, że chińskie gitary do niczego się nie nadają. Przecież idzie zima i trzeba odśnieżać tudzież palić w kominku;)
A na poważnie - jeśli gitara nie ma problemów z intonacją czyli po prostu stroi, do tego nie kaleczy palców, nie trzeszczy i jako tako wybrzmiewa równo we wszystkich pozycjach - to można ją używać, czemu nie?
Mieliśmy na myśli raczej to, że na forum lutniczym zastanawiamy się bardziej nad budową instrumentów niż nad tym, który chińczyk do czego się nadaje:) Ot i tajemnica prysła;) Stwierdzenie, że chińczyk i gitara lutnicza przykładowo zrobiona przez darka to dwa inne światy - obejmuje całokształt zagadnienia, który jest tak obszerny, że ... ho ho na przykład;)
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ