wybrzuszenie

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

szary
Posty: 23
Rejestracja: 2010-07-10, 14:56
Lokalizacja: Poznań/Przeźmierowo

wybrzuszenie

Post autor: szary » 2014-08-02, 07:53

Witajcie,

Zabrałem się ostatnio za remont/przeróbkę asterki, która zdekompletowana trafiła w moje ręce. Po zdarciu forniru i sklejki z obu powierzchni korpusu w miejscu otworu na elektronikę pojawiło się wybrzuszenie cienkiej warstwy drewna jaka powstała po szlifowaniu.

Czy macie może jakowyś patent na likwidację owego uwypuklenia...?
Mam co prawda płytę wierzchnią z jatoby, którą ewentualnie mogę przykleić na górną powierzchnię korpusu ale to ostateczność gdyż chciałem ja zachować na inny instrument.
Załączniki
SDC14511.JPG
SDC14510.JPG
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2014-08-02, 11:43

Coś musisz przykleić i tak, bo to, co zostało jest najzwyczajniej zbyt cienkie. Nie utrzyma potencjometrów.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-08-02, 13:18

Przegrzałeś materiał w trakcie szlifowania i tak się zrobiło, ale da się naprawić w prosty sposób.
Pytanie moje jest takie, czy będzie lakierowanie kryjące, czy bezbarwne ?
Przy bezbarwnym, to nie naklejając nowego topu musisz podkleić coś od wewnątrz kieszeni. To coś, to może być sklejka, obłóg jesion, klon, jawor lub innego twardego drewna.
Po spasowaniu kształtu w miarę dokładnie i oczyszczeniu do gołego drewna wewnętrznej powierzchni tej wypukłości skleić oba elementy tak, żeby ta wstawka przejęła naprężenia wypukłości. Być może to się wciągnie.
Klej bym użył jednak kostny lub titebond.
Przy lakierowaniu kryjącym, to bym wyciął cały ten detal z naddatkiem i wkleił nowy kawałek drewna. Potem szpachlowanie i pod lakier.
Jak nie chcesz usuwać, to rozetnij tą wypukłość na całej długości piłą ręczną, co usunie naprężenia powodujące wypukłość, a następnie podklej tak jak pisałem na początku, a na pewno wypukłość zniknie. Lepiej było by krzyżowo rozciąć pomiędzy potencjometrami, ale jedno cięcie powinno wystarczyć.
Teraz szlifowanie, szpachlowanie, lakierowanie i gotowe.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2014-08-02, 13:22

Ja dał bym doklejkę 6 mm z egzotyka i po sprawie, jak trzeba to od tyłu zestrugać. Albo nowa decha.
Pozdrawiam
szary
Posty: 23
Rejestracja: 2010-07-10, 14:56
Lokalizacja: Poznań/Przeźmierowo

Post autor: szary » 2014-08-02, 14:43

Dzięki Panowie za pomoc, spróbuję patentu kolegi poco z nacinaniem. W przypadku topu po prostu ten fragment bym usunął i powstałby otwór na przestrzał.
Ehh.. zachciało mi się przerabiać asterkę na Gibsona :-D
Stiopa
Posty: 32
Rejestracja: 2014-07-27, 21:39
Lokalizacja: Polska

Post autor: Stiopa » 2014-08-02, 14:56

szary pisze:Ehh.. zachciało mi się przerabiać asterkę na Gibsona :-D
Przynajmniej będzie miała profilowany top :mrgreen: , jest wymówka.
popik10

Post autor: popik10 » 2014-08-02, 16:18

Tania olcha na korpusie można zrobić od nowa - a to najlepsza nauka
Pozdrawiam
Stiopa
Posty: 32
Rejestracja: 2014-07-27, 21:39
Lokalizacja: Polska

Post autor: Stiopa » 2014-08-02, 16:27

popik10 pisze:Tania olcha na korpusie można zrobić od nowa - a to najlepsza nauka
Pozdrawiam
Tu się zgadzam, zresztą nie widzę sensu w reanimacjach tego typu gitar(puryści mnie zjedzą :-D), jak ktoś chce LP to niech zbuduje od nowa, więcej roboty chyba jest z dopasowaniem takiego astera do standardu gibsona(i ten przykręcany gryf, a fe :-P).
szary
Posty: 23
Rejestracja: 2010-07-10, 14:56
Lokalizacja: Poznań/Przeźmierowo

Post autor: szary » 2014-08-02, 18:12

Korpusów to już się kilka w życiu zrobiło ;-) choć człek się podobno całe życie uczy.. Co do asterki to powiedzmy, że to sentymentalny kaprys :-) gdybym strugał wszystko od nowa to już by nie był defil :-)
"szanujmy wspomnienia bo warto coś mieć" Panowie :-)
ODPOWIEDZ