wybrzuszenie
Moderator: poco
wybrzuszenie
Witajcie,
Zabrałem się ostatnio za remont/przeróbkę asterki, która zdekompletowana trafiła w moje ręce. Po zdarciu forniru i sklejki z obu powierzchni korpusu w miejscu otworu na elektronikę pojawiło się wybrzuszenie cienkiej warstwy drewna jaka powstała po szlifowaniu.
Czy macie może jakowyś patent na likwidację owego uwypuklenia...?
Mam co prawda płytę wierzchnią z jatoby, którą ewentualnie mogę przykleić na górną powierzchnię korpusu ale to ostateczność gdyż chciałem ja zachować na inny instrument.
Zabrałem się ostatnio za remont/przeróbkę asterki, która zdekompletowana trafiła w moje ręce. Po zdarciu forniru i sklejki z obu powierzchni korpusu w miejscu otworu na elektronikę pojawiło się wybrzuszenie cienkiej warstwy drewna jaka powstała po szlifowaniu.
Czy macie może jakowyś patent na likwidację owego uwypuklenia...?
Mam co prawda płytę wierzchnią z jatoby, którą ewentualnie mogę przykleić na górną powierzchnię korpusu ale to ostateczność gdyż chciałem ja zachować na inny instrument.
Przegrzałeś materiał w trakcie szlifowania i tak się zrobiło, ale da się naprawić w prosty sposób.
Pytanie moje jest takie, czy będzie lakierowanie kryjące, czy bezbarwne ?
Przy bezbarwnym, to nie naklejając nowego topu musisz podkleić coś od wewnątrz kieszeni. To coś, to może być sklejka, obłóg jesion, klon, jawor lub innego twardego drewna.
Po spasowaniu kształtu w miarę dokładnie i oczyszczeniu do gołego drewna wewnętrznej powierzchni tej wypukłości skleić oba elementy tak, żeby ta wstawka przejęła naprężenia wypukłości. Być może to się wciągnie.
Klej bym użył jednak kostny lub titebond.
Przy lakierowaniu kryjącym, to bym wyciął cały ten detal z naddatkiem i wkleił nowy kawałek drewna. Potem szpachlowanie i pod lakier.
Jak nie chcesz usuwać, to rozetnij tą wypukłość na całej długości piłą ręczną, co usunie naprężenia powodujące wypukłość, a następnie podklej tak jak pisałem na początku, a na pewno wypukłość zniknie. Lepiej było by krzyżowo rozciąć pomiędzy potencjometrami, ale jedno cięcie powinno wystarczyć.
Teraz szlifowanie, szpachlowanie, lakierowanie i gotowe.
Pozdrawiam, Ryszard
Pytanie moje jest takie, czy będzie lakierowanie kryjące, czy bezbarwne ?
Przy bezbarwnym, to nie naklejając nowego topu musisz podkleić coś od wewnątrz kieszeni. To coś, to może być sklejka, obłóg jesion, klon, jawor lub innego twardego drewna.
Po spasowaniu kształtu w miarę dokładnie i oczyszczeniu do gołego drewna wewnętrznej powierzchni tej wypukłości skleić oba elementy tak, żeby ta wstawka przejęła naprężenia wypukłości. Być może to się wciągnie.
Klej bym użył jednak kostny lub titebond.
Przy lakierowaniu kryjącym, to bym wyciął cały ten detal z naddatkiem i wkleił nowy kawałek drewna. Potem szpachlowanie i pod lakier.
Jak nie chcesz usuwać, to rozetnij tą wypukłość na całej długości piłą ręczną, co usunie naprężenia powodujące wypukłość, a następnie podklej tak jak pisałem na początku, a na pewno wypukłość zniknie. Lepiej było by krzyżowo rozciąć pomiędzy potencjometrami, ale jedno cięcie powinno wystarczyć.
Teraz szlifowanie, szpachlowanie, lakierowanie i gotowe.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Tu się zgadzam, zresztą nie widzę sensu w reanimacjach tego typu gitar(puryści mnie zjedzą ), jak ktoś chce LP to niech zbuduje od nowa, więcej roboty chyba jest z dopasowaniem takiego astera do standardu gibsona(i ten przykręcany gryf, a fe ).popik10 pisze:Tania olcha na korpusie można zrobić od nowa - a to najlepsza nauka
Pozdrawiam