Ochrona niemalowanych części korpusu przed zalaniem wodą.

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Ochrona niemalowanych części korpusu przed zalaniem wodą.

Post autor: Makowy » 2014-01-21, 20:43

Chodzi o zalanie podczas szlifowania lakieru i polerowania.
Spierdzieliłem właśnie piękny metallic w ten sposób.
Woda przy szlifowaniu wlazła do otworów na struny przez korpus.
Lusterko wyszło idealne, ale na drugi dzień drewko sobie miejscami spuchło i mam lustro pofałdowane przy tych otworach.
Zabezpieczyłem gniazdo gryfu, elektroniki i przetworników taśmą przed malowaniem i tam problemu nie ma.
Wyżej wymienionych otworów nie zabezpieczyłem, bo nie bardzo wiedziałem jak.

No nic, szlifowanie i malowanie od nowa mnie czeka.
Ale jak to zabezpieczyć?
Myślę o napakowaniu silikonu po lakierowaniu, ale czy potem dam radę to doczyścić?

A może zalać dziurki jakimś danish olejem i zostawić do wyschnięcia i dopiero szlifować? Wytrzyma to te parę minut z wodą?

Jak sobie radzicie?
nile25
Posty: 13
Rejestracja: 2013-12-25, 20:23
Lokalizacja: PMI

Post autor: nile25 » 2014-01-21, 21:24

A może zwykła parafina? Zalać łatwo i z czyszczeniem również nie powinno być problemów..
popik10

Post autor: popik10 » 2014-01-21, 21:27

Kulki z chusteczek higienicznych, po robocie wywalasz. Żeby nie pochłonęły wody daj kropelkę oleju.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2014-01-21, 22:03

A gdyby tak nie używać wody do szlifu na mokro? Jakaś chemia, która jest obojętna dla lakieru i drewna... spirytus mineralny? A może kulki z plasteliny albo wosku pszczelego wciśnięte w otwory?

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-01-21, 22:21

Weź użyj Calku (tak się chyba pisze w j. angielskim), czyli inaczej akrylu stosowanego przez malarzy do zapełniania szczelin w ścianach itp. Pozostaje elastyczny, wodoszczelny, wypełni szczeliny, daje się malować każdym rodzajem farby, a potem łatwo jest go usunąć z miejsc gdzie jest zbędny.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2014-01-21, 22:53

Chyba zrobię kombinację powyższych i nautykam papieru (chusteczek), a na to akrylem malarskim cieniutko, żeby nie było problemów z usuwaniem.
Zobaczymy za parę dni.
Dzięki!
:mrgreen:
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-01-22, 00:21

Przy wyciąganiu tych chusteczek, żebyś nie postrzępił znowu lakieru ;-) :mrgreen: Ja bym ich nie pchał.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2014-01-22, 08:24

Ja tak robiłem i nie było kłopotu, ale nie przeczę może są lepsze sposoby.
Nie mam monopolu na najlepsze rozwiązania :lol:

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ