korpus telecastera na cnc

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-07-05, 11:03

Ja widzę jeszcze jeden babol, mianowicie strasznie głęboko wyfrezowana kieszeń na siodełko. Kupne kościane będzie za niskie. ono wchodzi mniej więcej na 1,5 - 2mm. Będziesz musiał dorabiać całe.
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-07-05, 19:23

Piniu dzięki za zwrócenie uwagi już wkleiłem tam kawałeczek grubości 3mm i teraz jest 2-2,2mm. Jak ktoś coś widzi to niech mówi póki jest czas aby jeszcze coś poprawić :D
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2013-07-05, 20:42

Działaj dalej...! ;-) działaj i.... z boku miej kajet i długopis do zapisywania jak kolejne prace eliminują poprzednie.... To bardzo ważne do następnych projektów. Każdy błąd zauważony przez Ciebie w trakcie lub zła kolejność prac powinna być nauka na przyszłość....

Czekamy na więcej.... :mrgreen:
podstawa to dokładność
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-07-07, 20:55

Po dłuższej przerwie działam dalej:D
Wykonałem sobie takie ustrojstwo jak na zdjęciach do nacinania progów na podstrunnicy z wykonanym już radiusem. Powiem,że sprawdza się dobrze tnie 1.5mm głęboko na całej długości promienia. Radius prowadnicy jest taki sam jak na podstrunnicy. Głębokość jest regulowana na piłce. Głębokość obliczamy następująco:
mierzymy od wierzchołka prowadnicy do wierzchołka podstrunnicy(w moim przypadku jest to 18mm) dodajemy pożądaną głębokość (1.5mm) ustawiamy na piłce z uchwytem 19.5mm(uchwyt jest zrobiony na sztywno nie ma możliwości regulacji. Zwiększenie lub zmniejszenie głębokości prowadzi do zrobienia nowego uchwytu).
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
popik10

Post autor: popik10 » 2013-07-08, 06:55

Nie podoba mi się to że nóż nie ma usztywnienia na wysokość, przez co pod dociśnięciem może się uginać i rzaz nie wyjdzie prostopadle do podstrunnicy tylko będzie skręcał gdzieś w bok. Ale może się czepiam, nie sprawdzałem takiej konstrukcji.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-07-08, 07:31

Piotruś :) gwarantuje ci,że się nie ugnie. Ja mam wyżej osadzony jak na przyrznicy tnę rowki na prostej podstrunnicy i nie ma takiej opcji,żeby się coś ugięło. Bardzo sztywny cholernik jest. Po zrobieniu radiusa jak pisałem wcześniej dopiero osadzam w raczce na odpowiednią głębokośc i dopiłowuję.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2013-07-08, 13:51

Nie można czymś takim nacinać podstrunnicy i liczyć na dokładność... Granice błędu w progach i ich rozstawie bedą sięgać czasem i 0,5 mm gwarantuje to i gitara nie może potem stroic. Jest to po prostu nie możliwe. Dzięki Bogu jednak... żyjemy w wolnym kraju... i każdy może robić tak jak potrafi i uważa za słuszne> Zwłaszcza kiedy szkodzi tylko i wyłącznie sobie samemu.... nie ma się co do tego mieszać i czepiać.
podstawa to dokładność
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-07-08, 15:50

Palisander ma rację. Nie od rzeczy jest też uwaga Popika.
Koledzy pilarze! :mrgreen: Przyrznia jest po to, aby prowadzić brzeszczot piły , a nie jej grzbiet! Grzbiet jest tylko usztywnieniem brzeszczota do cięcia bez przyrzni i zapobiega wibracjom onego przy ruchu powrotnym / tak jakby ryba trzepała ogonem/, jak to ma miejsce przy płatnicy. Piły japońskie rozwiązują ten problem kierunkiem cięcia, czyli "do sie".
Zatem powinieneś skiper postarać się usztywnić brzeszczot w przyrzni i to usztywnienie-prowadzenie powinno sięgać prawie podstrunnicy, jeżeli chcesz uniknąć wtopy.
To drewienko trzymające brzeszczot ma tylko być ogranicznikiem głębokości. Najlepiej.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-10-02, 20:34

Po długiej przerwie wracam z moim projektem. Klon juz zakupiłem i mam zamiar zrobić jednoczęściowy gryf. Mam pare pytań. Jaką grubość gryfu zostawić do szlifowania radiusa podstrunnicy? Uznałem, że klon który kupiłem najpierw sformatuje z 45mm do 27mm frezując z góry i spodu po 9mm, następnie sfrezuje okolice główki do 15mm. Po tych czynnościach nadam odpowiedni kształt gryfu, wyfrezuje rowek na siodełko, wywierce markery oraz otwory na klucze fi8.8mm. Jak już to zrobie użyje formy którą wykonałem i wsadzę gryf do owej formy dołem do góry aby wyfrezować rowek o radiusie 255" i długości 350mm na truss roda montowanego od tyłu. Gdy już to wykonam to natnę rowki na progi i nadam promień podstrunnicy i pozostałe czynności typu wiercenia przy stopie i główce na pręt. Przyjąłem sobie nadmiar materiału 2mm. Więc po zrobieniu radiusa głębokośc markerów i siodełka będzie miała 2mm. Parametry skrawania to 2000mm/min, frez 14mm do obrysu gryfu 3mm do siodełka, 6mm do otworów na markery, wiertło 8mm do otworów na klucze i 6mm do rozbicia otworów na klucze z 8mm do 8.8mm, obróbka zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, przejścia na głębokość co 2mm. Jak sądzicie czy wszystko ok? Przypominam,że jak najwięcej czynności che wykonać na cnc ponieważ nie mam frezarki ręcznej.

Poniżej zdjęcia programu na gryf oraz jak wygląda korpus aktualnie. Pozdro

Obrazek
Obrazek
popik10

Post autor: popik10 » 2013-10-03, 06:05

wyfrezuje rowek na siodełko
To mi się nie podoba...
Powinieneś zostawić, nacinać ręcznie i wybierać dłutem. Ciężko Ci będzie nacinać sloty na progi jak już wcześniej wyfrezujesz slot na siodełko w gryfie. To pociąga za sobą markery.
Reszta dla mnie ok.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-10-03, 07:21

popik10 pisze:
wyfrezuje rowek na siodełko
To mi się nie podoba...
Powinieneś zostawić, nacinać ręcznie i wybierać dłutem. Ciężko Ci będzie nacinać sloty na progi jak już wcześniej wyfrezujesz slot na siodełko w gryfie. To pociąga za sobą markery.
Reszta dla mnie ok.

Pozdrawiam
Ok. Tak tez zrobie.
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-10-05, 17:43

W poniedziałek będę frezował gryf i teraz przyszedł czas na następny temat a mianowicie nacięcie slotów na progi :/ plan mam taki iż wykonam szablon. Szablon będzie miał otwory fi 8mm/5mm w miejscach gdzie mają znajdować się rowki. Dokładnie w środku tych rowków a dodatkowo będzie miał wyfrezowane gniazdo w kształcie gryfu telecastera powiększone o jakieś 0.5mm(głębokie na 3/5mm). Gniazdo musi być szersze coby gryf wszedł do środka. Następnie zrobie przyrznie w wielkości owego szablony. Przyrznia będzie miał po środku kołek/śrubke odpowiadający fi otworów z poprzedniego szablonu. W ten sposób chciałbym naciąć wstępnie progi i miejsce na siodełko.Szablony będą z mdfu.Dobry pomysł na jednorazowe nacinanie progów? Poniżej troche zilustrowany pomysł. Pozdro

Obrazek

Obrazek
popik10

Post autor: popik10 » 2013-10-07, 08:18

A nie lepiej na głowicy zamiast frezu wstawić długopis (lub rysik) i tym zaznaczyć linie slotów na gryfie, potem piłką naciąć.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: skiper01 » 2013-10-07, 09:06

Już kiedyś tak robiłem. Efekty ni były za dobre po długopis nie za dobrze pisze po drewnie i mdfie. Głównie chodzi o to ,że przerywa. Dobrym pomysłem by było wypalenie laserem tych linii ,ale nie mam takiej możliwości.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-10-07, 13:27

Pomysł skipera nie jest zły. To by było Piotrze tak, jak w naszych szablonach.
Skiper, w tej przyrzni od spodu - bo to musi być korytko - zamocuj bolec o średnicy tego otworu w szablonie, a jeszcze lepiej stożkowy na sprężynie, tak, że samoczynnie będzie się ustalał dokładnie w punkcie.
Jak ten szablon umieścisz względem przyrzni, nie ma znaczenia, bo ustawiasz podstrunnicę na szablonie.
Zamiast bolca może być kulka łożyskowa itd., itd.
Podstawą jest piłka i jej prowadzenie, bez jakichkolwiek bocznych wychyłów.
Co do długopisu, to raczej poszedł bym na drukarkę z ploterem i zrobił bym arkusz z liniami progów, który nakleił bym na podstrunnicę i po liniach nacinał piłką.
Wiadomo, że są to tylko luźne rozważania n/t .
Swoją drogą, to nie rozumiem, dlaczego mając dostęp do CNC nie zrobisz sobie stałego szablonu na progi, taki, jaki pokazał na zdjęciu Popik :shock: . Miał byś do śmierci porządne narzędzie! Kawałek płaskownika Al kupisz wszędzie, a może być plexi, poliwęglan, tekstolit, twarde drewno - wiąz np.,......
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ