Oprawianie kości na siodełka.
Moderator: poco
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Darek.... jest taka firma ,,Wojmir" - wyroby z kości.... Zajrzyj tam. Poza tym wyługowana kość i oczyszczona i potem namoczona kilka dni w zsiadłym mleku robi się plastyczna. Wtedy ( bezpośrednio po wyjęciu jej z takiej kąpieli) można ją rzeźbić i nadawać jej pewne kształty..... Potem znowu się utwardza.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
Dzięki. Piękne wyroby Wojmir wykonuje, ale jakoś nie potrafię się poruszać po ich stronie
W czwartek będę miał jakąś potężną "kość niezgody" to zacznę. Chociaż z tym zsiadłym mlekiem w dobie UHT...
W czwartek będę miał jakąś potężną "kość niezgody" to zacznę. Chociaż z tym zsiadłym mlekiem w dobie UHT...
------
Darek
Darek
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Darku.... zawsze możesz gdzieś za miasto podjechać... zawiązać na głowie chustkę.... i jakąś krasule na polu dopaść....Umiesz doić...??? Hehehehehe...... oczywiście żart. Pod sklepem często ,,kobity" sprzedaja mleko prosto od krowy..... Nie wirowane i pełniutkie.... w butelkach po mineralnej. Przynajmniej tak jest u mnie..... ;-)Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Odświerzę wątek Szukam materiału na mostek do mojej gitarki. Nie padł pomysł karchera do wyczyszczenia tkanek miękkich z kości. Wydaje mi się, że to najlepszy pomysł c:
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Otóż zacząłem dłułbać to siodełko, tylko mam pytanie do Was, według którego schematu je robić?
Re: Oprawianie kości na siodełka.
bez znaczenia - potraktuj kość jako materiał izotropowy;)
Patrz na rozmiary kości, żeby z jednej wyciąć jak najwięcej jak najładniejszych siodełek i podstawków.
Patrz na rozmiary kości, żeby z jednej wyciąć jak najwięcej jak najładniejszych siodełek i podstawków.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Kupiłem gnata wołowego za 40 groszy. Mam rzeźnie obok domu więc się nie martwię. Polecam z tkanek miękkich karcherem machnąłć, schodzi do zera Pierwsza kość, więc musiałem spróbować sobie co i jak - twarde, bardzo twarde. Zamiast piłki ręcznej następnym razem użyję tarczówki. Wygotowałem z sodą przez 40 minut i jest śnieżno-biała c:
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Wszystko super, gdyby nie ten zapach przy obróbce...
T.
T.
Re: Oprawianie kości na siodełka.
To jest właśnie ogromny plus obrobki ręcznej Nic nie śmierdzi. Jedyne, przy czym miałem prawie zwrot obiadku, to wydłubywanie szpiku... A tarcze można taką z ząbkami i nie będzie śmierdzieć aż tak. Materiał bardzo wdzięczny. Słyszałem jeszcze, że można go namoczyć w skisłym mleku i staje się mięciutki, a po połowie dnia twardość powraca. Nie zmieni to struktury kości?
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Jak załatwię takie prawdziwe mleko od krowy to powiem jak z mlekiem to wygląda. Pewnie może być zwykłe sklepowe, ale metoda ma dużo lat i tak samo chcę się wzorować. A ogórki... Sól nie uszkodzi struktury? Albo nie zabije właściwości?
Re: Oprawianie kości na siodełka.
A jaki efekt chcesz uzyskać?darek pisze:Ja od tygodnia moczę wypreparowanego gnata w wodzie z kiszonych ogórków i zobaczymy co z tego eksperymentu wyjdzie...
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Ja bym obstawiał małosolne
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Myślisz, że będzie jak plastelina? Wydaje mi się, że az tak nie będzie. Z opisów wynika, że staje się poprostu łatwiejsza w obróbce.
Re: Oprawianie kości na siodełka.
Witek - będzie jak plastelina właśnie. Kość straci wapń, który nadaje znaną nam twardość i sztywność. Po rozpuszczeniu wapnia będzie miękka...
Pytanie tylko czy wróci do swoich właściwości, a jeśli tak to niech ktoś napisze dlaczego miałoby?
Pytanie tylko czy wróci do swoich właściwości, a jeśli tak to niech ktoś napisze dlaczego miałoby?
pozdrowienia
Piotr
Piotr