Klonowe markery na palisandrowej podstrunnicy.
Moderator: poco
Klonowe markery na palisandrowej podstrunnicy.
Rozważam wstawienie klonowych markerów w podstrunnicę, rozważam, bo paru rzeczy nie jestem pewien. Pomijając samą technikę robienia wstawek opisaną tu na forum i pokazaną w paru innych miejscach w sieci, dręczy mnie jeszcze wykończenie wstawek. Jak wiadomo, palisandru nie lakierujemy, klon tak. Czy (zakładając, że mi się uda to zrobić, i że w ogóle się za to wezmę) takie inlay'e trzeba będzie jakoś wykończyć inaczej niż tylko olejem, czy wystarczy jak zwykły palisander? A jeśli trzeba będzie to jak? Lakierować całość?
Dodam, że klon wydaje się pasować do reszty wiosła, które będzie z ciemnego drewna z właśnie klonowymi paskami, więc stąd ten pomysł.
Dodam, że klon wydaje się pasować do reszty wiosła, które będzie z ciemnego drewna z właśnie klonowymi paskami, więc stąd ten pomysł.
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Witam.
Możesz zakonserwować zwykłym olejem roślinnym. Pamiętaj jednak, że docierając podstrunnicę palisandrową z klonowymi markerami klon zawsze się trochę pobrudzi w niewidzialny sposób pyłem palisandrowym. Widać do dopiero po olejowaniu lub politurze.
Przed olejowaniem koniecznie musisz ją dokładnie wymyć benzyną ekstrakcyjną białą szmatką tak aby wszystko było idealnie czyste.
Pozdrawiam.
Możesz zakonserwować zwykłym olejem roślinnym. Pamiętaj jednak, że docierając podstrunnicę palisandrową z klonowymi markerami klon zawsze się trochę pobrudzi w niewidzialny sposób pyłem palisandrowym. Widać do dopiero po olejowaniu lub politurze.
Przed olejowaniem koniecznie musisz ją dokładnie wymyć benzyną ekstrakcyjną białą szmatką tak aby wszystko było idealnie czyste.
Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Witam.
Może być odbarwiony denaturat do mycia. Co do oleju to już Twój wybór. Najlepiej zrobić to już po montażu, koronowaniu i szlifie progów jako miły finał. I koniecznie kilkakrotnie aby olej dobrze spenetrował wierzchnią warstwę drewna. Potem wycierasz dokładnie do sucha i po sprawie. Dzięki temu będzie dobrze zaimpregnowana i nie będzie się tak brudzić. No i przy każdej wymianie strun zadać sobie trochę trudu i podstrunnicę konserwować także olejem wcześniej ją oczywiście myjąc dokładnie. Struny oczywiście zmieniamy pojedynczo , a nie wszystkie naraz. Ale tego chyba nie muszę przypominać...
Pozdrawiam.
Może być odbarwiony denaturat do mycia. Co do oleju to już Twój wybór. Najlepiej zrobić to już po montażu, koronowaniu i szlifie progów jako miły finał. I koniecznie kilkakrotnie aby olej dobrze spenetrował wierzchnią warstwę drewna. Potem wycierasz dokładnie do sucha i po sprawie. Dzięki temu będzie dobrze zaimpregnowana i nie będzie się tak brudzić. No i przy każdej wymianie strun zadać sobie trochę trudu i podstrunnicę konserwować także olejem wcześniej ją oczywiście myjąc dokładnie. Struny oczywiście zmieniamy pojedynczo , a nie wszystkie naraz. Ale tego chyba nie muszę przypominać...
Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
Makowy, masz coś takiego jak Remover, solvent gasolin, petrol extraction. To jest rozcieńczalnik. A co wy abstynenci, w Irlandii? To profanacja! Fakt, że oni dużo gorzały wysokoprocentowej do użytku zewnętrznego używają do czyszczenia , ale benzynę ekstrakcyjna też kupisz.
Popatrz w marketach budowlanych, hurtowniach lub w sklepach motoryzacyjnych. Pytaj w motoryzacyjnym o car glass cleaner do wklejania szyb, tylko nie primer, bo to jest czarny podkład pod klej, rodzaj gruntu.
Pozdrawiam, Ryszard
Popatrz w marketach budowlanych, hurtowniach lub w sklepach motoryzacyjnych. Pytaj w motoryzacyjnym o car glass cleaner do wklejania szyb, tylko nie primer, bo to jest czarny podkład pod klej, rodzaj gruntu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Dzięki, popytam zatem.
Jeszcze pytanko co do kleju do w/w markerów.
Epoxy?
Epoxy z opiłkami palisandru?
Zwykły wikolowy?
Wikolowy z opiłkami?
O ile markery stosunkowo łatwo wykonać bardzo równo, o tyle spodziewam się pewnych niedociągnięć we frezowaniu podstrunnicy, więc pewnie jakieś minimalne choć wypełnienie by się przydało.
Jeszcze pytanko co do kleju do w/w markerów.
Epoxy?
Epoxy z opiłkami palisandru?
Zwykły wikolowy?
Wikolowy z opiłkami?
O ile markery stosunkowo łatwo wykonać bardzo równo, o tyle spodziewam się pewnych niedociągnięć we frezowaniu podstrunnicy, więc pewnie jakieś minimalne choć wypełnienie by się przydało.
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Witam.
W zasadzie im dokładniejsze wyfrezowanie do konturów osadzonego markera tym mniej roboty. Przygotuj sobie jednak trochę pyłu palisandrowego ze szlifowania papierem 320 lub 240. Raczej drobne żeby to było ( ja zawsze zbieram sobie w pojemniczki i opisuje... warto ) Możesz użyć kleju epoksydowego i wymieszać go z pyłem lub jakiegoś cyjanoakrylu czyli Super Glue lub coś pokrewnego. Po wklejeniu markerów kiedy klej jest jeszcze świeży zasyp jeszcze markery pyłem palisandrowym w wetrzyj oraz dokładnie ,,wmasuj" je w spoinę klejową. Powstaną nieznaczne strupki ale tym się nie przejmuj. Dotrzesz wszystko w trakcie planowania pod ,, linijkę".
W zasadzie im dokładniejsze wyfrezowanie do konturów osadzonego markera tym mniej roboty. Przygotuj sobie jednak trochę pyłu palisandrowego ze szlifowania papierem 320 lub 240. Raczej drobne żeby to było ( ja zawsze zbieram sobie w pojemniczki i opisuje... warto ) Możesz użyć kleju epoksydowego i wymieszać go z pyłem lub jakiegoś cyjanoakrylu czyli Super Glue lub coś pokrewnego. Po wklejeniu markerów kiedy klej jest jeszcze świeży zasyp jeszcze markery pyłem palisandrowym w wetrzyj oraz dokładnie ,,wmasuj" je w spoinę klejową. Powstaną nieznaczne strupki ale tym się nie przejmuj. Dotrzesz wszystko w trakcie planowania pod ,, linijkę".
podstawa to dokładność