4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-05-09, 15:10

Druga, właściwie to od niej zacząłem.

Pierwotnie chciałem zbudować coś takiego:
J1+walnut+3.jpg
https://www.caseguitars.co.uk/j1-classic-24e-stock
ale w międzyczasie zobaczyłem to:
original.png
i zmieniła się koncepcja, chociaż nie podobają mi się takie głębokie zawijasy, dlatego narysowałem na sklejce coś takiego:
20210509_152237.jpg
Kupiłem plany stąd (do nr 1): https://genone-luthier-supply.com/colle ... ar-plan-15
i na jego bazie umieściłem mocowanie gryfu, pickupy i mostek. Szerokość body też jest

Pickupy będą 3 - jak w ibanezach superstratach HSH, już kupiłem używki INF1, S1, INF2.

Gryf do niej będzie najprawdopodobniej ten a'la PSR'owy chińczyk, chociaż mam wycięty szablon na główkę podobną do tego fioletowego ESP.

Z tą różnicą, że główne body (idąc od pleców) będzie właśnie z orzecha (40mm), później fornir klon, fornir heban i na topie klon falisty 9mm. Top będzie pokolorowany - nie wiem jeszcze na jaki kolor, chodzi mi po głowie niebieski, fiolet albo czerwień. Reszta to przeszlif aż do orzecha w dół.
20210509_000204.jpg
20210509_000215.jpg
20210509_000231.jpg
Może tego nie widać, ale to body orzechowe jest sklejone z 8 desek (takie miałem).
Krawędź na zgięciu wzdłuż słoi drewna przy frezowaniu topu oczywiście się oderwała, nawet nie będę tego doklejał bo i tak będzie zeszlifowane finalnie.
Już po wycięciu wszystkiego przyłożyłem jeszcze raz gryf i zauważyłem, że to zejście wcięć przy połączeniu z gryfem nie jest idealne - trudno, będę kombinował w trakcie roboty, bo zmiany osi już nie zrobię, albo przesunę wszystko głębiej o centymetr (mocowanie gryfu, pickupy i mostek) albo samym szlifowaniem przy niezmiennym umiejscowieniu kieszeni.
Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-05-24, 20:00

Skleiłem top (był idealnie spasowany przy frezowaniu), obecnie przyklejam fornir wenge do pleców topu. Później jeszcze klon.
20210524_205248.jpg
Oprócz tego narysowałem otwory na elektrykę zielono kremowe góra, niebieskie plecki
20210524_205225.jpg
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-05-25, 19:01

Przykleiłem warstwę klonu - w tym wyciętym miejscu zrobił się wypukły (widocznie nie wystarczające docisnąłem podczas klejenia), uzupełniłem i przykleiłem.
20210525_195558.jpg
Ostatecznie wygląda nieźle, nie licząc delikatnych ubytków na tych wystających "kolcach"
20210525_171816.jpg
Cały top też się delikatnie wygiął (3.5mm)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-06-27, 22:41

Wyfrezowałem kanały i przykleiłem top.
To zaokrąglenie na zaślepkę na pleckach nie wyszło mi idealnie:
20210626_223057.jpg
20210626_223108.jpg
Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-07-18, 20:07

Miałem za dużą średnicę frezu i nie wycięło mi szablonu, dokończyłem dłutami
20210718_185202.jpg
20210718_204310.jpg
Wyfrezowałem też kieszeń na gryf - siedzi idealnie - zero luzu, ale są dwa mankamenty, z którymi trochę nie wiem co zrobić - tu bym prosił o sugestie - pewnie zetrę trochę klonu na pył i wypełnię mieszanką z wikolem. Chyba, że są na to jakieś sprytniejsze sposoby ? Odnośnie koloru to te miejsca pewnie będą i tak blisko czarnego i widać za bardzo nie będzie, a może da się to elegancko wypełnić tak, żeby kolor nie miał znaczenia i nie było widać ?
20210718_204220.jpg
20210718_204243.jpg
Jest jeszcze drugi/trzeci problem - pickup H mostkowy ustawiłem trochę za blisko mostka (a właściwie to wszystkie odległości pomiędzy pickupami zrobiłem za duże). Ta kreska na drugim zdjęciu to menzura 628 a prostokąty to na blok mostka floyd rose i wajchę, co oznacza, że mostek będzie dotykał krawędzi otworu na pickup (nie wiem, czy wejdzie w ogóle ramka).
informatkot
Posty: 457
Rejestracja: 2010-03-14, 10:48

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: informatkot » 2021-07-18, 21:08

Da się wkleić kawałki klonu, które pozostałe z topu, jeśli ładnie dopasujesz słoje, frez wybrał równo i nie wyszarpał, nie będzie praktycznie znaku po wklejce. Ale po wklejeniu lepiej już ręcznie wyrównaj nadmiar - trwa to troszkę dłużej ale łatwiej uniknąć tego typu przygód. W pozostałym zakresie musisz to sobie dobrze policzyć. Może trzeba będzie troszkę głębiej gryf osadzić i skrócić „balkonik” podstrunnicy tak aby ramka się zmieściła wówczas zyskasz te 2-3mm na odsunięcie mostka do tyłu. Może się też okazać, że nic z tego nie wyjdzie. Nie pomogę musisz liczyć i mierzyć Sam.
Ostatnio zmieniony 2021-07-25, 21:22 przez informatkot, łącznie zmieniany 1 raz.
Życzę miłego dnia
Rafał
Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-07-25, 19:54

Wypełnienie zadziałało. Dzięki za podpowiedź.

Jestem na takim etapie:
20210725_204906.jpg
20210725_204900.jpg
20210725_204913.jpg
20210725_204918.jpg
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-08-20, 22:25

Prawie gotowa, brakuje zaślepek z tyłu i przebarwienia na pleckach usunąć.
Pierwotnie polutowałem i volume i przełącznik odwrotnie, już jest wszystko ok. Wszystko działa oprócz tego, że dwie struny brzęczą na każdym progu (nawet bez docisku jakiegokolwiek) E1 i A5. Pozostałe struny bez brzęczenia, na jakimkolwiek progu. Podejrzewam mostek, ale nie mam pomysłu co może być przyczyną?
20210820_184402.jpg
20210820_184414.jpg
20210820_184256.jpg
20210820_184339.jpg
20210820_184425.jpg
20210820_184221.jpg
20210820_184524.jpg
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: PiotrCh » 2021-08-21, 09:58

Dobrze, że już koniec. Rób dalej, ale wyciągaj wnioski.
Masę elementów po prostu niedopracowałeś co wynika z Twojego podejścia good enough, którego wielokrotnie broniłeś na forum.. Nie spiesz się, zaprojektuj gitarę, przemyśl szczegóły kształtu, wygody gry, wykończenia. Inaczej narażasz się na wykonanie karykatury pierwowzoru...
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: Jan » 2021-08-21, 10:11

Zrobienie gitary to jedna bajka a to jak się będzie na niej grało to druga. Bez zgrania bardzo wielu elementów to będzie tylko wyrób w kształcie gitary niezdatny do gry. Ustawienie gitary do dobrej grywalności to bardzo trudna sztuka tak samo trudna jak sama budowa instrumentu. Struny nie mają prawa nigdzie brzęczeć, to nie zabawka dla dzieci z taniego sklepiku. Musisz metodą prób i błędów doprowadzić do pełnej grywalności. Powodzenia. I nie poddawaj się.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: SebastianL » 2021-08-21, 10:39

Fajnie, że czynnie zajmowałeś się wykonaniem gitary. Niejeden przyszedł na forum, pochwalił się że coś robi, wrzucił kilka zdjęć i wtem przepadł.

Co do brzęczenia strun, to sprawdź, czy nie masz jakichś luźnych części w konstrukcji mostka.

Mam dwie ważne uwagi odnośnie obróbki drewna:
1. Narzędzia muszą być zawsze ostre.
Widziałem gdzieś na zdjęciu drzazgi wyrwane z drewna, które powstały prawdopodobnie podczas cięcia tępymi narzędziami lub pod włos.
2. Gładkie powierzchnie.
Poświęć w kolejnych budowach więcej czasu na doprowadzenie powierzchni i krawędzi do gładkości. Obowiązuje cyklina i papiery ścierne do gradacji 400. W wielu miejscach powierzchnie są chropowate i poorane bruzdami od tarnika lub papieru o dużej gradacji.

Wygląda to tak, jakbyś spieszył się, by jak najprędzej skończyć gitarę. To bardzo niedobrze.

Myślę również, że zamiast równolegle budować cztery gitary, lepiej było zrezygnować z jednej, dwóch lub trzech pozostałych i za zaoszczędzone pieniądze kupić jakieś narzędzia, które ułatwiłyby prawidłowe wykonanie.
Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-08-21, 16:04

SebastianL pisze:
2021-08-21, 10:39
Fajnie, że czynnie zajmowałeś się wykonaniem gitary. Niejeden przyszedł na forum, pochwalił się że coś robi, wrzucił kilka zdjęć i wtem przepadł.
:)
SebastianL pisze:
2021-08-21, 10:39
Co do brzęczenia strun, to sprawdź, czy nie masz jakichś luźnych części w konstrukcji mostka.

Mam dwie ważne uwagi odnośnie obróbki drewna:
1. Narzędzia muszą być zawsze ostre.
Widziałem gdzieś na zdjęciu drzazgi wyrwane z drewna, które powstały prawdopodobnie podczas cięcia tępymi narzędziami lub pod włos.
2. Gładkie powierzchnie.
Poświęć w kolejnych budowach więcej czasu na doprowadzenie powierzchni i krawędzi do gładkości. Obowiązuje cyklina i papiery ścierne do gradacji 400. W wielu miejscach powierzchnie są chropowate i poorane bruzdami od tarnika lub papieru o dużej gradacji.

Wygląda to tak, jakbyś spieszył się, by jak najprędzej skończyć gitarę. To bardzo niedobrze.

Myślę również, że zamiast równolegle budować cztery gitary, lepiej było zrezygnować z jednej, dwóch lub trzech pozostałych i za zaoszczędzone pieniądze kupić jakieś narzędzia, które ułatwiłyby prawidłowe wykonanie.
Brzęczenie - już jest git - nie brzęczy w ogóle - problemem był za słaby naciąg sprężyn z tyłu - dołożyłem dwie, mostek się wyrównał prawie do poziomu, struny 9-tki założyłem zamiast 10 i już nie brzęczy.

Bardzo mi się podoba brzmienie, nie miałem gitary z humbuckerem przy gryfie i tego mi brakowało (brzmienie w stylu wizyty u rzeźnika)

1. To stety/niestety nie ostrość narzędzi, tylko moje niewystarczające umiejętności lub faktycznie pośpiech - staram się z tym walczyć. Najbardziej nie lubię czekać jak klej schnie albo olej/lakier, chociaż wiem, że można wtedy zająć się czymś innym.

2. W momencie szlifowania doprowadzam do gładkości (najczęściej dochodzę do gradacji 1000-2000) - można popatrzeć na te zdjęcia na trawie z poprzedniego posta, ubytki powstają później - przy dalszej obróbce lub montażu elementów. Przede wszystkim ze względu na stanowisko pracy - które jest zaadaptowaną łazienką - przestrzeń roboczą mam około 180x220cm (po podłodze) a jest tam jeszcze od groma półek, drewna, pralka, umywalka, biurko - takie pomieszczenie gospodarcze/domowy magazynek - no i jak się wyciągnie kilka narzędzi na blat to robi się ciasno. Wiem, że to rzeczy, których da się uniknąć przy większej samodyscyplinie, ale cóż, tak to wygląda.

Budowanie równoległe i narzędzia - już z tego trochę zrezygnowałem - tzn. pierwsza i ta druga gotowa trzecią mam w stanie sklejone body z kieszenią na gryf i otworami na pickupy. Narzędzia systematycznie uzupełniam, niestety na to co najbardziej bym chciał (ukośnica, piła taśmowa, planer, szlifierka stołowa) nie mam fizycznie miejsca. Druga sprawa to sąsiedzi, oni też mają ograniczoną ilość tolerancji do głośnych narzędzi :)

Dzięki za uwagi.
Jan pisze:
2021-08-21, 10:11
Zrobienie gitary to jedna bajka a to jak się będzie na niej grało to druga. Bez zgrania bardzo wielu elementów to będzie tylko wyrób w kształcie gitary niezdatny do gry. Ustawienie gitary do dobrej grywalności to bardzo trudna sztuka tak samo trudna jak sama budowa instrumentu. Struny nie mają prawa nigdzie brzęczeć, to nie zabawka dla dzieci z taniego sklepiku. Musisz metodą prób i błędów doprowadzić do pełnej grywalności. Powodzenia. I nie poddawaj się.
Doprowadziłem :) j.w. - problemem było nachylenia mostka (za duży naciąg strun/za słaby naciąg sprężyn tremolo). Raczej się nie poddam.
PiotrCh pisze:
2021-08-21, 09:58
Dobrze, że już koniec. Rób dalej, ale wyciągaj wnioski.
Masę elementów po prostu niedopracowałeś co wynika z Twojego podejścia good enough, którego wielokrotnie broniłeś na forum.. Nie spiesz się, zaprojektuj gitarę, przemyśl szczegóły kształtu, wygody gry, wykończenia. Inaczej narażasz się na wykonanie karykatury pierwowzoru...
Pośpiech jak już pisałem - coś w tym jest.
Wyciągam wnioski na przyszłość i każda następna (przynajmniej moim subiektywnym zdaniem) jest lepsza od poprzedniej. Ciśnienie i pośpiech mam coraz mniejszy, bo to, czego mi głównie brakowało już mam. Poprzeczkę też z każdą następną stawiam coraz wyżej.
Odnośnie pierwowzoru to ta 4/4 (blueberry burst) posiada pierwowzór i tam będę chciał skończyć w miarę blisko oryginału, te 1,2 i 3 to bardziej luźne intepretacje/wariacje żeby potestować, nauczyć się budować itd. W planach co prawda mam jeszcze coś w stylu ES355 i SG.
PS. Progi w basie chcę wymienić - już wiem dlaczego tak mi nie szło nabijanie progów - szczeliny na progi miałem za wąskie. Podstrunnicę chcę zostawić "poszarpaną" papierem ściernym.
PS2. Byłem prawie przekonany, że już nie będziesz komentował moich postów. Miło mi, że się myliłem - aczkolwiek czuję nutkę napięcia między słowami ;)
Peace.
----------------

Tak generalnie to chyba pójdę do jakiegoś dobrego gitarzysty i dobrego lutnika i poproszę o uwagi, bo ze mnie średni gitarzysta - tzn. gra mi się już na obu (1 i 2) bardzo dobrze i nie czuję niewygody, ale może da się jakoś podnieść grywalność.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: SebastianL » 2021-08-21, 17:02

Surowe drewno szlifuje się papierem ściernym do gradacji 400. Na ogół papiery do drewna dostępne są tylko do tej gradacji. Powyżej tego dostępne są tylko papiery wodne, a one nie nadają się do takiego szlifowania. Drewno nie staje się gładsze, tylko zapycha pyłem.

Papiery wodne właściwe są za to do szlifowania lakieru, politury, czy innego wykończenia.

Przygotowując gitarę do pokrycia lakierem (itp.) można ją w ostatniej fazie wyczyścić wełną stalową.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: Jan » 2021-08-21, 18:10

Szymon - wizyta z gitarą u lutnika i dobrego gitarzysty to bardzo dobry pomysł. Ja zawsze daję gitary na testy do dobrych gitarzystów i zawsze później muszę robić poprawki po ich uwagach a ja zazwyczaj tych mankamentów nie widzę.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
kossimon
Posty: 172
Rejestracja: 2019-06-15, 22:36

Re: 4 gitary - coś a'la ESP (2 z 4)

Post autor: kossimon » 2021-08-22, 12:18

SebastianL pisze:
2021-08-21, 17:02
Surowe drewno szlifuje się papierem ściernym do gradacji 400. Na ogół papiery do drewna dostępne są tylko do tej gradacji. Powyżej tego dostępne są tylko papiery wodne, a one nie nadają się do takiego szlifowania. Drewno nie staje się gładsze, tylko zapycha pyłem.

Papiery wodne właściwe są za to do szlifowania lakieru, politury, czy innego wykończenia.

Przygotowując gitarę do pokrycia lakierem (itp.) można ją w ostatniej fazie wyczyścić wełną stalową.
Tego to nie wiedziałem - tzn. zauważyłem, że po szlifowaniu dużymi gradacjami i później np. odkurzeniu zostają pory. Szlifuję najczęściej papierami Indasa red - mam pudełka 50x (40, 80, 180, 360, 1000, 2000) - wszystkie są suche, są przeznaczone do drewna, ale może faktycznie gradacja ma znaczenie.
https://www.indasa-abrasives.com/global ... p-red-line
Aż potestuję z ciekawości przy najbliższej okazji.
ODPOWIEDZ