Z materiału na gryf usunąłem ile się dało, z małym zapasem na wyginanie się i poprawki.
Dlatego też dokleiłem stopki przy główce, żeby mogło to sobie stać, podparte na dwóch końcach, to zawsze będę mógł wyrównać od góry.
Dlaczego akurat w tym miejscu wybrałem zrobić łączenie, nie wiem, tak mi się zachciało, ale jakbym miał to robić jeszcze raz to bym samą główkę dokleił a nie z kawałkiem gryfu jak jest teraz. Nie ciekawie pewnie będzie wyglądało z takim łączeniem pod skosem.
Przy obrabianiu deski na główkę wcześniej, frez mi się poślizgnął i dziurę w niej zrobił.
Jak się postaram to z zapasem +/- 2mm główka się zmieści.
Szukałem jak kupowałem części ale takiego jaki chciałem nie mogłem znaleźć.
Więc jakiś chyba "low profile" się nazywał, wziąłem.
W jednym końcu jest zespawane a w drugim można regulować wygięcie.
Nie chcę rozcinać tej rurki termokurczliwej żeby zobaczyć jak to działa, bo nie mam nowej.
Pamiętam że gdzieś czytałem, że w Les Paulu, przez to że ma taką skośną głowkę, struny mogą wygiąć gryf do tyłu , zamiast do przodu. Nie wiem czy to prawda, ale dobrze by było żeby mój truss rod był dual action.
Widziałem że dual action mają gwint z dwóch stron prętu a mój ma z jednej, więc nie wiem jaki mój jest.
- Truss rod.jpg (11.6 KiB) Przejrzano 2531 razy
