Forum Lutnicze

No właśnie największy problem w burście to płynne przejście. Nie jest to proste nawet jak się sto razy obejrzy i przeczyta, robiłem i niezbyt mi wyszło a miałem temat obejrzany i nie pomogło. Wprawa i trening - tyle w temacie. Czasem coś się po obejrzeniu filmików i przerobieniu warstwy teoretycznej uda za pierwszym razem ale z burstem tak łatwo nie jest.

Bo trzeba łagodnym pigmentem nakładać wiele warstw i blendować czystym spirytusem (bejce spirytusowe). Wtedy przejścia będą gładkie. Do przetrenowania.

Samo barwienie na drewnie wyszło przyzwoicie. Były łagodne przejścia i w miarę równomierny ton. Problemy pojawiły się w trakcie nakładanie politury i kręceniu tamponem. Delikatnie mówiąc cała praca poszła w diabły - barwnik się rozmył i miejscami powycierał. Do barwienia posłużyła bejca spirytusowa. Dalej „ratowałem” się nakładaniem pigmentu pomiędzy warstwami politury. Możliwe, że sposób nakładania politury jaki sprawdza mi się na czystym drewnie nie sprawdzi się na drewnie barwionym - tu pierwsze warstwy trzeba nałożyć ostrożnie tak, aby nie zmyć poprzednich. Ja z przyzwyczajenia zrobiłem po swojemu. Faktycznie na tym etapie pracy przewagę zyskują metody natryskowe. Przerosło to moje możliwości. Wniosek jest dla mnie tylko jeden - Rafał szelak nakładaj tylko na czyste drewno i koniec kropka.

O właśnie. Politurując gitarę zawsze w pierwszej kolejności kilka razy trzeba przejechać tkaniną (nie tamponem w tym wypadku) po barwiącym drewnie*, na przykład palisandrowych częściach rozety lub bindingu. Pojedyncze pociągnięcia, zawsze czystą częścią tkaniny, z kilkoma kroplami roztworu. Powtarzamy tak, aż szmatka którą nakładamy szelak przestanie być zabarwiona. Jeśli ten etap zostanie pominięty, to wszystko dookoła będzie czerwone (w przypadku palisandru).

* Robi się tak też w odwrotnym przypadku. Gdy powierzchnia politurowana jest z palisandru, a są na niej ozdobne żyłki z jasnego drewna, to zabezpiecza się tak jasne drewno, by nie złapało ono koloru.

Skoro bejca się rozmyła od politurowania, to może również w przypadku bejcy warto taką metodę zastosować.

Przy okazji Piotr dziękuje za pomoc w odnalezieniu właściwej pozycji mostka. Wszystko jest na stronie https://www.stewmac.com/parts-and-hardw ... ss-bridge/
Do tego jest jeszcze kalkulator. Otwory montażowe tylnich wkrętów mostka powinny znajdować się na linii 35” w przypadku skali 34”. Dziś jak nie będzie pogody na spacer - złożę basidło - warto sprawdzić czy warte jest refiniszu.

Pozostało wyregulować wysokość strun na siodełku. Ustawić pickup, przykręcić maskownicę i cała reszta jak w przypadku wieku młodzieńczego. Większy brat obok mniejszego.

Super!
Fajny burst wyszedł kolorystycznie. Może pomyśl czy by górny róg nie wypełnić całkowicie czernią? Podumaj.

Śliczne drewienko na topie.