Forum Lutnicze

Witam, przyszła i pora na mnie. Po wykonaniu kliku gitar solowych. Stwierdziłem, że pora na pierwszy elektryczny bas. Wybór padł na Precla. Założenia w zakresie materiału: body polski jesion, gryf klejonka klonowa wraz z wstawkami egzotycznymi być może sapeli lub palisander santos, podstrunnica doklejana klonowa. Przygotowaną mam w tej chwili już jesionową klejonkę oraz szablon kształtu korpusu. Nie znalazłem planu gryfu w sieci i bazuję na wymiarach obliczonych na podstawie linii 34" (863,6mm) wyznaczonej ma planie korpusu. Wychodzi mi, że od stopy gryfu do siodełka jest 605mm+230mm główki. Razem gryf z główką powinien mieć około 835mm. Jeśli ktoś z kolegów ma plan lub może pomierzyć gryf od precla będę wdzięczny za pomoc w weryfikacji.
Na stronie https://www.warmoth.com/Bass/Options/Ba ... ocket.aspx znalazłem wymiary kieszeni gryfu.
Resztę sobie już dostosuje jak już przygotuję szablon do gryfu.
Pozdrawiam
Rafał

To strata już skończyłeś? Coś miałeś zaczęte.

PiotrCh pisze: ↑

2021-01-16, 21:03

To strata już skończyłeś? Coś miałeś zaczęte.

Tak stratocaster jest skończony. Nawet sympatycznie się odzywa. Wykończyłem go olejem tungowym. Jeśli jest chęć to zrobię kilka fotek. Teraz pora na bas - może przy okazji nauczę się na basie plumkać.

jest chęć:)

W taki razie jutro odkopię aparat. I zrobię kilka fotek.
Już zostały podpięte w temacie viewtopic.php?f=2&t=5005#p50952 .

Przyszła pierwsza partia gratów, klucze koreańskie jin-ho wilkinson i koreański mostek. W tym czasie obrobiłem zgrubnie klejonkę na korpus i jest gotowa do wycięcia body po obrysie.

Klejonkę pokaż, a nie jakieś tam duperszwance

Piotrek - z jabłka zrobi ocet i będzie postarzał drewno więc jest w temacie

Proszę bardzo. Będzie przy nim jeszcze troszkę pracy ale to sama radość.

No ładne drewno:)

Drewienko pierwsza klasa z tartaku czy sklepu lutniczego?

Z tartaku. Co prawda trzeba dojechać 50km, ale mam w okolicy spory tartak w Pieckach i jak trafię na dobrego sprzedawcę to i w detalu wybrane deski sprzeda. Choć ostatnio kręcił nosem, że nie brałem jak leci. Jest także kilka tartaków bliżej Olsztyna, ale albo trzeba swoje przywieść albo „kup pan kilka kubików” bo dla czterech desek to im się wiaty nie chce otwierać Co roku kilka desek kupię bo na więcej nie mam miejsca do przechowania.

A jaka wilgotność tego drewna, bo może zacząć po czasie taniec. Jeżeli jest za wilgotne , to nie wycinaj kształtu - zawsze zdążysz, ale musisz je odizolować od silnego ruchu powietrza i wysokiej temperatury. W razie czego, to zawiń w suche bawełniane płótno i schowaj w suchym, ciemnym miejscu. Wzrost temperatury musi być powolny, inaczej będziesz miał opał.

Pozdrawiam, Ryszard

Zdaje mi się że pbas ma cieńszy korpus.na pewno nie 45 mm.
Ja taki zrobiłem kiedyś olchowy wyszedł bardzo ciężki. Z jesionem będzie jeszcze ciężej.

Stare Pbasy miały (podobno) 1.5'' (~38 mm) i warto tego się trzymać Potem były 1.75'' czyli ~45 mm.