Forum Lutnicze

Robię takiego jednego stratocastera, a właściwie to kończę robotę po takim jednym forumowiczu co to ostatnio się nie odzywa choć wiem z pewnych źródeł, że trzyma rękę na pulsie:) Gryf dzisiaj doszlifowałem to podzielę się fotką, a co Na fotkach dwa newralgiczne miejsca - przejście główki w szyjkę i przejście stopy w szyjkę gryfu.

Piotrek jak widzę jak robisz te niuanse to zaczynają mnie moje kartofelki denerwować Szczeneczka mnię opadła

Każdy swoje kartofelki musiał posadzić:) Ja swoich tu na forum też mam sporo, ale nie usuwam bo to jest normalny proces, że staramy się poprawiać to i owo. Niestety idealnych gitar nie ma, jest tylko większy ból (tak mi powiedział lutnik, który robi w moich oczach idealne gitary ) - potwierdza to również mit o Syzyfie

Prace się posuwają, progi dziś nabiłem i kładę już truoil, na razie pierwsze dwie warstwy. Jutro szlif na mokro i kolejne...aż będzie ładnie. Kolor na klon dałem z własnoręcznie ugotowanej bejcy, same zdrowe i naturalne składniki. Wyszedł taki słomkowo żółto brązowy.

Pięknie wyszedł ten gryf. Widzę 21 progów podstrunnica kończy się razem ze stopą. Skoro już jest temat stratocaster to ja także rozpocząłem prace nad takim gryfem tylko w moim docelowo ma być 22 progi. Jeśli dobrze pamiętam to koniec stopy wypada nad 22 progiem??

Dzięki:) Tam nie ma podstrunnicy bo to gryf z jednego kawałka klonu (quater) Tak to kolega forumowicz d...k, co to się nie ujawnia od jakiegoś czasu, wykoncypował sobie niegdyś. Mi osobiście bardzo podobają się takie vintydżowe wzorce.

22gi próg wypada gdzieś na wysokości końca gryfu, ale czy nie ma tam jakiejś odchyłki to nie powiem teraz tak z głowy. Tak czy siak musisz przedłużyć podstrunnicę.

Jasne tak robię

Pieczony klon?

Nie, na pieczenie jeszcze przyjdzie czas. Zostało mi klejonki na gryf z pierwszego startocastera. Klon + jesion i sapeli przez środek. Przyszła pora na zrobienie drugiego stara . Korpus mam wycięty po obrysie więc jak skończę gryf to szybko pójdzie.

PiotrCh pisze: ↑

2020-10-10, 16:10

Prace się posuwają, progi dziś nabiłem i kładę już truoil, na razie pierwsze dwie warstwy. Jutro szlif na mokro i kolejne...aż będzie ładnie. Kolor na klon dałem z własnoręcznie ugotowanej bejcy, same zdrowe i naturalne składniki. Wyszedł taki słomkowo żółto brązowy.

Bejca herbaciana ?? Czy z łuski cebuli ??

Ciepło ciepło gorąco:)

A logo będzie Darkowe czy Twoje? Też dostałem taki wykończony gryf, jest super. Drobne poprawki pod moją łapę bi ideał. Kolor fajny wyszedł. A jak ze ścieralnością takiego wykończenia? Bardzo ładny.

darek pisze: ↑

2020-10-11, 11:12

Kolega widzę dociekliwym jest
Po przekazaniu Piotrowi gitary ustaliliśmy , że ma wolną rękę w dalszych pracach nad nią.
Kolorystyka , rodzaj wykończenia , zastosowane klucze , progi , pikapy , most, itd.
Znaczy to też , że może ją nazwać jak chce.
Kawał fachowej roboty i pieniędzy w nią zainwestował

Piotr - truoil jest trwały, ale nic nie jest wieczne

On reaguje jak duński? Bo tyko taki mam i z nim mam doświadczenie. Małe bo małe ale jest.

Piotr - można wiedzieć gdzie zaopatrujesz się w truoil ?Wklepałem w Allegro cena powala 75zł za 90ml. Domyślam się, że olejem tungowym takiego samego efektu nie uzyskam. Spodobał mi się taki sposób wykończenia gryfu.