Mandolina typu A
Moderator: poco
Mandolina typu A
Cześć kolegom,
zaczynam nowy wątek od zera. Tak się zdarzyło, że kolega z Mięsa powiedział - weź ty mi zrób mandolinę:) Gdyby kolega był zielony to bym go wysłał jak kolega kolegę na Księżyc:) Na moje szczęście Szymon gra na mandolinie i wie o nich chyba wszystko:) Więc jestem na etapie tworzenia planów, wymiarowania, kontemplowania kształtu itp. Grzebiąc w temacie już widzę, że porządna mandolina to nie lada wyzwanie konstrukcyjne i estetyczne, nie wspominając o precyzji, bez której daleko się nie pojedzie.
Jeśli ktoś z kolegów ma w temacie doświadczenie - zapraszam do wątku.
Na początek pytanie - czy ma ktoś doświadczenie z gryfem mandoliny bez pręta regulującego napięcie szyjki? Zamierzam zrobić gryf zbrojony węglowymi profilami. Łączenie na pióro i wpust z korpusem. Deki wypukłe rzeźbione z efami.
zaczynam nowy wątek od zera. Tak się zdarzyło, że kolega z Mięsa powiedział - weź ty mi zrób mandolinę:) Gdyby kolega był zielony to bym go wysłał jak kolega kolegę na Księżyc:) Na moje szczęście Szymon gra na mandolinie i wie o nich chyba wszystko:) Więc jestem na etapie tworzenia planów, wymiarowania, kontemplowania kształtu itp. Grzebiąc w temacie już widzę, że porządna mandolina to nie lada wyzwanie konstrukcyjne i estetyczne, nie wspominając o precyzji, bez której daleko się nie pojedzie.
Jeśli ktoś z kolegów ma w temacie doświadczenie - zapraszam do wątku.
Na początek pytanie - czy ma ktoś doświadczenie z gryfem mandoliny bez pręta regulującego napięcie szyjki? Zamierzam zrobić gryf zbrojony węglowymi profilami. Łączenie na pióro i wpust z korpusem. Deki wypukłe rzeźbione z efami.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Pierwsza wersja (od góry) bluegrassowa maszynka, druga...Iris cebula ....Zrób dwie... coś się wybierze :P
Re: Mandolina typu A
Hehe - masz rację:)
Teraz 4 warianty od Irishów do prawie bluegrassu.
Przejście od lewej do prawej geometrycznie polega na tym, że zaczynamy od stałych promieni (plus dwa odwrotne R przy gryfie), potem różnicujemy promienie w dolnej strefie (za mostkiem) tworząc tzw. łuki koszowe (compound arcs), dalej wygładzamy splainami najpierw część przy gryfie, a na koniec całość. Dwa środkowe warianty odrzucamy.
Teraz 4 warianty od Irishów do prawie bluegrassu.
Przejście od lewej do prawej geometrycznie polega na tym, że zaczynamy od stałych promieni (plus dwa odwrotne R przy gryfie), potem różnicujemy promienie w dolnej strefie (za mostkiem) tworząc tzw. łuki koszowe (compound arcs), dalej wygładzamy splainami najpierw część przy gryfie, a na koniec całość. Dwa środkowe warianty odrzucamy.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Ale ,że mowa cały czas o mandolinie??zaczynamy od stałych promieni (plus dwa odwrotne R przy gryfie), potem różnicujemy promienie w dolnej strefie (za mostkiem) tworząc tzw. łuki koszowe (compound arcs), dalej wygładzamy splainami najpierw część przy gryfie, a na koniec całość.
Czy może przepis na sukces Grega Marsdena??
Re: Mandolina typu A
Ja tam o żadnym Gregu Marsdenie mówić nie będę - to nie moje klimaty;)
A przepis - to przepis na przejście z jednego kształtu na drugi:)
A jak ktoś nie lubi fajnego akustycznego brzmienia - to jest niedojrzały jak zielone japki
https://www.youtube.com/watch?v=jFycqnOpifQ
zapraszam do dyskusji, można na wesoło i na poważnie - jak kto woli;)
A przepis - to przepis na przejście z jednego kształtu na drugi:)
A jak ktoś nie lubi fajnego akustycznego brzmienia - to jest niedojrzały jak zielone japki
https://www.youtube.com/watch?v=jFycqnOpifQ
zapraszam do dyskusji, można na wesoło i na poważnie - jak kto woli;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Na "wesoło" już było, a poważnie??
Temat jest trudny jak budowa ukulele, może nawet trudniejszy.
Kwestia w mojej ocenie to jak zwykle płyta wierzchnia. Tu pamiętać należy mamy osiem stalowych strun. Nie do końca jestem przekonany, że wejdziesz z grubościami podobnymi do ukulele.
Planujesz płytę sferyczną czy płaską??
Generalnie temat mi się podoba Kibicuję
Temat jest trudny jak budowa ukulele, może nawet trudniejszy.
Kwestia w mojej ocenie to jak zwykle płyta wierzchnia. Tu pamiętać należy mamy osiem stalowych strun. Nie do końca jestem przekonany, że wejdziesz z grubościami podobnymi do ukulele.
Planujesz płytę sferyczną czy płaską??
Generalnie temat mi się podoba Kibicuję
Re: Mandolina typu A
Dzięki Piotr,
temat inny niż ukulele, nie wiem na ile trudniejszy, pojawią się nowe elementy i problemy - ale o to chodzi:)
Grubości płyt są sporo większe, tak z przedziału 3-6mm co z jednej strony mnie uspokaja bo łatwiej o kontrolę kształtu, a z drugiej martwi bo trzeba trafić w punkt, żeby jednak mandolina odezwała się drewnem, a nie tylko brzdękiem strun.
Płyty będą wypukłe strugane, w centralnej części ku tyłowi - sferyczne, ku przodowi - wedle kształtu. Myślałem o płaskich (z lekką soczewką) płytach - coś na kształt irish bouzouki, ale to jednak mandolina ma być - więc gryf pod kątem 5-6deg i rzeźbione płyty:) Kąt gryfu zapewnia dobry docisk mostka pod strunami.
Mandolina, żeby selektywnie zabrzmiała musi być bardzo precyzyjnie ustawiona. No cóż - jest to fajne wyzwanie.
temat inny niż ukulele, nie wiem na ile trudniejszy, pojawią się nowe elementy i problemy - ale o to chodzi:)
Grubości płyt są sporo większe, tak z przedziału 3-6mm co z jednej strony mnie uspokaja bo łatwiej o kontrolę kształtu, a z drugiej martwi bo trzeba trafić w punkt, żeby jednak mandolina odezwała się drewnem, a nie tylko brzdękiem strun.
Płyty będą wypukłe strugane, w centralnej części ku tyłowi - sferyczne, ku przodowi - wedle kształtu. Myślałem o płaskich (z lekką soczewką) płytach - coś na kształt irish bouzouki, ale to jednak mandolina ma być - więc gryf pod kątem 5-6deg i rzeźbione płyty:) Kąt gryfu zapewnia dobry docisk mostka pod strunami.
Mandolina, żeby selektywnie zabrzmiała musi być bardzo precyzyjnie ustawiona. No cóż - jest to fajne wyzwanie.
wiem;)Generalnie temat mi się podoba
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Myślałem o grubszym topie ale 6 mm to ja nawet w archtope nie dawałem
Osobiście testował bym 3.5/4.5. Najwyżej polamiesz
Łatwo jest rozporządzać cudzym materiałem
A belkowanie jakie? Wstawiasz jakiś przetwornik, czy stricte akustyk?
Osobiście testował bym 3.5/4.5. Najwyżej polamiesz
Łatwo jest rozporządzać cudzym materiałem
A belkowanie jakie? Wstawiasz jakiś przetwornik, czy stricte akustyk?
Re: Mandolina typu A
Z grubościami topu... za pierwszym razem będę szukał pewnego info za oceanem - u nich mandolina to jak u nas skrzypce;) Tam powinienem znaleźć dużo danych, potraktuję to statystyką, zrobię przedział ufności 95% i w tym przedziale się wpasuję. Tam (na płytach) grubość jest zróżnicowana - co jest oczywiste, ale my rozmawiamy o minimalnej grubości, te 5-6mm są w miejscach, gdzie płyta nie musi wibrować dużą amplitudą. Jeszcze nie mam przygotowanej mapy grubości, ale już ściągam różne rysunki z warstwicami (izolinie).
Belkowanie wzdłużne, pikap - dwa mikrofony piezo pod stopami mostka.
Belkowanie wzdłużne, pikap - dwa mikrofony piezo pod stopami mostka.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Tak mi się zdawało, że to instrument na scenę
Re: Mandolina typu A
Czy ten kształt pudła w rzucie pionowym "gra", czy to tylko architektura?
Pytanie związane jest z tworzeniem linii konturu i czy te łuki koszowe są tutaj istotne. A to dlatego pytam, że jeżeli chcesz stworzyć własny kształt, to ok, ale powielając istniejące wzorce/plany będziesz bliższy przewidywanego rezultatu.
Drewienko, rozumiem własny zestaw, czy też wg oryginału jakiegoś?
Projekt ciekawy od strony wykonawczej; coś w stylu archtopa.
Grubości topu, to tak jak sugeruje jednak popik10, bo grubsze trudno "bujnąć",zwłaszcza, że powierzchnie jest mała, a dodatkowo masz przecież sklepienie, więc wytrzymałość o wiele większa niż przy płaskim, a docisk strun znowu nie w tonach mierzony.
Powodzenia, będę śledził z uwagą.
Pozdrawiam, Ryszard
Pytanie związane jest z tworzeniem linii konturu i czy te łuki koszowe są tutaj istotne. A to dlatego pytam, że jeżeli chcesz stworzyć własny kształt, to ok, ale powielając istniejące wzorce/plany będziesz bliższy przewidywanego rezultatu.
Drewienko, rozumiem własny zestaw, czy też wg oryginału jakiegoś?
Projekt ciekawy od strony wykonawczej; coś w stylu archtopa.
Grubości topu, to tak jak sugeruje jednak popik10, bo grubsze trudno "bujnąć",zwłaszcza, że powierzchnie jest mała, a dodatkowo masz przecież sklepienie, więc wytrzymałość o wiele większa niż przy płaskim, a docisk strun znowu nie w tonach mierzony.
Powodzenia, będę śledził z uwagą.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Mandolina typu A
Bałbym się o czymś takim pomyśleć a co dopiero wystartować z budową.
Kibicuję
Kibicuję
Re: Mandolina typu A
Ryszard - tak jak pisałem - tu nie ma mowy o wyważaniu otwartych drzwi - trzeba zassać jak najwięcej info zza oceanu. Są rysunki warstwic, grubości, tego jest bardzo dużo. Teraz tylko racjonalna selekcja i jesteśmy w domu.
Łuki w rzucie to kwestia kształtu. To są niuanse ważne dla oka. Dla ucha ważna jest objętość. Nasz kształt nie różni się wiele od typowej łezki, jest pomiędzy cebulką a bluegrassową gruszką - ale to są niuanse, prowadzenie linii.
Drewno postanowione - top to świerk, podstrunnica i top główki to heban, reszta jawor. Żadnych falistości, ma brzmieć przede wszystkim:) Wykończenie - lakier spirytusowy.
Tomek - ja to czuję coś w rodzaju ekscytacji;)
Będę pokazywał postępy, na razie faza planowania i projektowania - nie wiem czy to nie najważniejszy etap - na pewno nie doceniany - bo wiadomo, że fajnie za rozcinanie drewna się zabrać, ale.. Przyjdzie pora - będzie czas:)
Łuki w rzucie to kwestia kształtu. To są niuanse ważne dla oka. Dla ucha ważna jest objętość. Nasz kształt nie różni się wiele od typowej łezki, jest pomiędzy cebulką a bluegrassową gruszką - ale to są niuanse, prowadzenie linii.
Drewno postanowione - top to świerk, podstrunnica i top główki to heban, reszta jawor. Żadnych falistości, ma brzmieć przede wszystkim:) Wykończenie - lakier spirytusowy.
Tomek - ja to czuję coś w rodzaju ekscytacji;)
Będę pokazywał postępy, na razie faza planowania i projektowania - nie wiem czy to nie najważniejszy etap - na pewno nie doceniany - bo wiadomo, że fajnie za rozcinanie drewna się zabrać, ale.. Przyjdzie pora - będzie czas:)
Ostatnio zmieniony 2016-11-27, 21:36 przez PiotrCh, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Przepraszam, że post pod postem ale nie mogłem się powstrzymać
Ten gość co gra na mandolinie w Nickel Creek (podlinkowany w tym wątku koncert 2016-11-26, 21:44) to gra nie na byle czym:
"In 2007, mandolinist Chris Thile acquired 1924 Loar-signed F5 serial # 75316 that was an exceedingly rare find, as it was in virtually new condition. It reportedly cost him around $200,000."
Ten gość co gra na mandolinie w Nickel Creek (podlinkowany w tym wątku koncert 2016-11-26, 21:44) to gra nie na byle czym:
"In 2007, mandolinist Chris Thile acquired 1924 Loar-signed F5 serial # 75316 that was an exceedingly rare find, as it was in virtually new condition. It reportedly cost him around $200,000."
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Mandolina typu A
Piotrek zawijaj się...mam sztukę 3 grudnia :P