Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

popik10

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: popik10 » 2016-06-29, 14:31

Proszę korzystać z funkcji edycja postu
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-06-29, 17:05

ta kreska ukośna to trochę nie w tym miejscu jest co trzeba - dobrze, że jeszcze nie zbierałeś materiału...
pozdrowienia
Piotr
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-06-30, 08:48

Za głęboka? Odrysowalem od wydruku ale może porównam z prawdziwym startem. Dzięki
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-06-30, 09:28

Rozrzut tych linii załomu na korpusach stratów jest duży. Nie sugeruj się zdjęciami. Na najoryginalniejszym planie strata jaki jest w sieci za free widać, że linia załomu dochodzi do osi podłużnej korpusu. Problem w tym jak interpretujesz tę linię. Te podcięcie niestety nie jest płaskie - znajdź w sieci profil tego kształtu. W każdym razie krzywizna zmienia się od bardzo małej do tej największej - podobnej do krzywizny wyoblenia korpusu. Jeśli narysujesz tę linię za głęboko to ostateczne wyoblenie przekroczy ją i skończysz za daleko. Ja bym interpretował tę linię na planie korpusu jako ostatni załom pomiędzy płaszczyzną korpusu a powierzchnią tego podcięcia. I ten załom jest jeszcze wyokrąglony więc obróbka za tę linię wyjdzie. Więc może narysuj sobie dwie linię - jedną tą o której mówię (dojedź nią do osi podłużnej) a drugą - którą już narysowałeś - której już nie przekroczysz w obróbce. Podejdź do tego na spokojnie, żebyś za daleko nie pojechał.
pozdrowienia
Piotr
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-07-05, 18:00

W trakcie pracy...
WP_20160705_002.jpg
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-07-06, 17:42

Nie ściskaj gotowego elementu, chyba, że lubisz ślady po ściskach - zawsze przez coś.
pozdrowienia
Piotr
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-07-14, 18:12

Wyfrezowałem gniazdo na gryf. Wchodzi ciasno i prosto
WP_20160714_005.jpg
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: molu » 2016-07-14, 19:14

Mam nadzieje, że wyczyścisz dno gniazda ze spalenizny. Popracuj nad techniką frezowania, za długo pozostawałeś frezem w jednym miejscu, lub (i) masz tępy frez.

T.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-07-14, 23:00

A ja myślałem, że to jakiś czeczot już polakierowany, żeby ładnie rysunek pokazać;)
Fajnie, że robota idzie do przodu - jak tak dalej pójdzie to będzie to jedna z szybszych gitar na forum pokazanych ostatnimi czasy. Pilnuj jakości, nie odpuszczaj.
pozdrowienia
Piotr
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-07-17, 12:05

Molu masz rację używałem starego tępego freza ale tylko on mi pasował do szablonu który zrobiłem, stąd ta spalenizna. Nie wiem na razie co dalej robić. Przydałaby mi się taka końcówka:
https://youtu.be/zFPLkNKxk9A?t=9m30s jak od 9:30s.
Chciałbym wyznaczyć menzurę i odrysować pozycję mostka zanim będę frezował miejsce na elektronikę. Mam zamiar zrobić to w ten sposób bo chciałbym zejść z jak najwięcej z wagi:
stratocaster-korpus-body-do-gitary-lite-drewno-5350868149.jpg
WP_20160717_002.jpg
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: molu » 2016-07-17, 13:02

Ta końcówka to "robo sander". Ten akurat jest z łożyskiem. Można kupić komplecik gumowych wałków, o długości ok 50mm. Można też zrobić samemu.

T.
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-07-21, 16:25

No masakra..... naprawdę robiłem to powolutku i delikatnie. Da się z tego jakoś wyjść? Śruby mam z guitar project tyle, że zdają się być jak z plastiku. Czy tak ważny element nie powinien być specjalnie utwardzany? Co radzicie, wykręcić te pozostałe i kupić inne? Wiertłem do metalu pewnie jakoś przewiercę ponownie ??
WP_20160721_002.jpg
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-07-21, 16:40

Czy wkręcałeś wkręty tak: 1) nawiercić otwory wiertłem odpowiednim do fi wkręta (trzpień bez ostrza gwintu), 2) posmarować dobrze wkręt mydłem/świeczką/śliną (do wyboru do koloru) 3) wkręcić "jak w masło" :) ? Nie musisz odpowiadać - to tak dla pomyślenia;) Powodzenia.
pozdrowienia
Piotr
borsuk31
Posty: 38
Rejestracja: 2016-04-27, 23:05

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: borsuk31 » 2016-07-21, 16:45

No przyznam, że nie śliniłem...Czy ktoś z Was miał kiedyś taki przypadek i sobie z nim poradził?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Budowa pierwszej gitary elektrycznej

Post autor: PiotrCh » 2016-07-21, 16:57

No jest problem, bo wkręt w gryfie siedzi, sam korpus to bym rozwiercał i kołował. Można spróbować wykręcić dziada przez poddłutowanie dookoła ściętego trzpienia, żeby chwycić szczypcami, ale gwarancji nie ma, bo pierun mocno siedzi. Ale jakby się udało wykręcić, to po problemie, bo to co się uszkodzi na korpusie można zakołkować. Inna metoda to wwiercenie się drobnym wiertłem i może wklejenie na dobry klej do stali wkręta z łbem do wykręcenia. Ale może ktoś to już robił i ma przetarte szlaki, lepiej poczekać na sprawdzone rady. Ślinienie wkręta to powinien być nawyk bo świeczka czy mydło może być poza zasięgiem ręki;)
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ