budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-22, 23:46

Istotną sprawą jest też polerka lakieru. Futra, gąbki, pasty, mleczka i zwykła szlifierka wolnoobrotowa. Ja używałem mimośrodowej.
59.JPG
59.JPG (35.39 KiB) Przejrzano 5116 razy
Najdrożej wychodzi chyba uzbrojenie kontrabasu, ale tego już się nie przeskoczy. Nie da się ukryć, że to drogie hobby.
Prożek górny i dolny - oryginalne, hebanowe. (To akurat jest tania sprawa :lol: ). Na tym etapie podczas profilowania górnego, trzeba być ostrożnym z głębokością rowków do osadzenia strun. Przygotowanie podstawka też wymaga wiele pracy. To są materiały "surowe", które należy jeszcze obrobić i dopasować pod indywidualne potrzeby. Podstawek musi idealnie leżeć (stać) na płycie. Dusza! Dusza - mówi się, że służy do przenoszenia drgań z płyty górnej na dolną. Jest ona też swoistym filarem, który dźwiga naprężenia strun przenoszone przez podstawek na płytę górną. Teoretycznie stawia się ją ok. 2 cm poniżej nóżki podstawka. Drugą nóżkę dźwiga belka basowa, o której wcześniej zapomniałem napisać. A powinienem podczas omawiania budowy płyty górnej, bo to bardzo ważny element. Rzekomo przenosi drgania niskiej częstotliwości.
Wracając jeszcze na chwilę do duszy - zamiast oryginalnego duszostawiacza użyłem długiej 30cm pensety i pogrzebacza od kominka. To ostatnie z racji idealnego wyprofilowania, idealnie stawia duszę w określone miejsce. :-D
60.JPG
60.JPG (53.05 KiB) Przejrzano 5116 razy
61.JPG
61.JPG (30.23 KiB) Przejrzano 5116 razy
No i przyszedł w końcu ten długo oczekiwany moment:
62.JPG
62.JPG (37.73 KiB) Przejrzano 5116 razy
63.JPG
63.JPG (39.81 KiB) Przejrzano 5116 razy
64.JPG
64.JPG (45.31 KiB) Przejrzano 5116 razy
65.JPG
65.JPG (46.13 KiB) Przejrzano 5116 razy
Kontrabas gra bardzo ładnie. Jak już wcześniej wspomniałem - czysto, donośnie i głęboko. Normalnie jak prawdziwy kontrabas! Może dlatego, że włożyłem w niego wiele serca. Razem słuchaliśmy ballad jazzowych, razem spoglądaliśmy na księżyc, gdy coś nie szło (ja rzecz jasna przy dobrym piwku po ciężkiej pracy). Jeden z oceniających podsumował go splotem przypadkowo trafnych decyzji i posunięć, połączonych chyba z dobrym instynktem w dziedzinie budowy takich instrumentów - bo gra, a ja przecież nie jestem prawdziwym lutnikiem. Kochani, ten artykuł napisałem dla tych, którzy mają marzenia, ale nie wierzą w ich powodzenie. Na początku też miałem wiele wątpliwości. Teraz każdego dnia pieszczę nim swoje oczy i ucho. Warto było! Wiem że popełniłem szereg błędów podczas budowy (dziś pewne rzeczy zrobiłbym inaczej), nie wiem ile też popełniłem błędów, o których jeszcze nie wiem. Ważne że kontrabas gra i wierzę że czym będzie starszy, tym jeszcze lepiej będzie grać, bo nie zrobiłem go z jakichś laminatów, tylko z prawdziwego drewna.
Pozdrawiam !
Ostatnio zmieniony 2016-04-23, 16:20 przez Radziu, łącznie zmieniany 2 razy.
Witek
Posty: 54
Rejestracja: 2016-04-16, 12:46

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Witek » 2016-04-22, 23:57

Niesamowita robota! Mimo tego, że dopiero zaczynam przygodę z drewnem, to wiem ile trzeba czasu na samo zdobycie pitrzebnej wiedzy. Można prosić jakieś próbki dźwięku?

Pozdrawiam
Witek
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-23, 08:04

Dziękuję Witku! Z pewnością jakieś nagranie z czasem umieszczę. Na chwilę obecną nie mam żadnego sprzętu, czym mógłbym to nagrać, a nagranie telefonem komórkowym byłoby lekką profanacją z mojej strony. :-)
Poza tym dopiero uczę się grać na tym instrumencie, ale postaram się jak najszybciej coś wrzucić.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: PiotrCh » 2016-04-23, 09:41

Niesamowite.

Ciężko znaleźć dobre słowa do właściwej oceny całego procesu powstawania tego instrumentu. Każdy chyba, kto zrobił instrument od początku do końca (od zdobycia drewna do polerki i ustawienia) wie jak bardzo złożony jest to proces. Tu dochodzi jeszcze efekt skali, który jest niebagatelny, bowiem zaczyna się walka z materiałem na innym poziomie niż w małych formatach. Podziwiam. Ja jestem fanem małych instrumentów i wielkich instrumentów - te średnie są fajne, ale mimo wszystko to środek rozkładu - liczą się ogony - żart:)

Ciężko porównać zakres pracy na każdym etapie z tym co sam robię:) Samo czekanie na efekt, ile cierpliwości potrzeba. Ja się tylko mogę domyślać - Radziu to wie:)
Gratulacje!
pozdrowienia
Piotr
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-23, 16:47

Dobrze to ująłeś Piotrze. Co do cierpliwości, to powiem Ci że u mnie nie było pośpiechu. Wręcz odwrotnie. Pod sam koniec pojawił się nagle strach że nie zagra. Ale też im bliżej końca, tym większa świadomość że kończy się fajna przygoda - coś co było dotychczas dla mnie jak fanatyczna pasja.
A można wiedzieć co takiego Ty budujesz?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: PiotrCh » 2016-04-23, 16:53

Aktualnie pracuję nad ukulele soprano:) Jeszcze miesiąc i będzie gotowe.

tak dla pokazania skali:)
https://www.youtube.com/watch?v=vIZjb6WGDAk
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: shopiK » 2016-04-23, 23:24

Wspaniale się czyta i ogląda! Tego ostatnio brakuje na forum! Rewelacja - o samym instrumencie nie wspominając. Gratulacje!
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-24, 09:40

Piotrze - ukulele nigdy nawet na oczy nie widziałem. Tylko w internecie. To dla mnie coś zupełnie z innej galaktyki :-) Jednak chylę czoła i pełen szacun! Filmik jest świetny - podoba mi się!

Koledze Shopikowi dziękuję za tak miły komentarz. Cieszę się że mogłem sprawić frajdę :-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: PiotrCh » 2016-04-26, 17:44

Drugi biegun:)

Powiedz jakie masz plany na kolejny instrument, bo nie wierzę, że nie złapałeś robaka;)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: popik10 » 2016-04-26, 19:44

Czy mógł byś pokazać izolinie deki wierzchniej?
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-27, 08:13

Plany na kolejny instrument? Oczywiście! Jak już wcześniej wspomniałem, została mi się jedna tylna płyta. Przecież nie może się zmarnować :-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: PiotrCh » 2016-04-27, 08:16

pięknie:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: PiotrCh » 2016-04-27, 17:50

Taki ładny barek w izolinie:)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: popik10 » 2016-04-27, 18:03

Proszę was Panowie :-)
Barek fajna sprawa, jednakowoż wolę zawartość.😁

Ciekawym po prostu bo bliki światła się dziwnie układają a foty małe. A może ja stary i niedowidzę, tzn na pewno stary i na pewno niedowidzę.😊
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Post autor: Radziu » 2016-04-28, 12:08

Moi drodzy. Rysunek zrobiłem w skali 1:1 Wiem, że to nie zgodne z obowiązującymi standardami, ale on miał służyć mi, tak jak mi wygodnie, a nie na pokaz. Przy tej jego wielkości na zdjęciach wiele linii jest mało widocznych. Ciężko to przenieść na fotografię. Widzę że zauważyliście jakieś niedociągnięcie. Prosiłbym o otwarte karty. W końcu forum to służy wymianie informacji i doświadczeń - prawda? Bardzo chętnie posłucham! Człowiek się uczy przez całe życie. Tak na marginesie - nasz słynny kolega Piniu zaszczyci mnie osobiście swoją obecnością. Będzie on waszymi oczami...
ODPOWIEDZ