pierwsza gitara-reaktywacja
Moderator: poco
pierwsza gitara-reaktywacja
Po lekturze forum, artykułów wygrzebanych w necie, książek (w tematyce lutniczej to skromnie;-), obejrzeniu tuzina filmów na YouTube rusza mój pierwszy projekt. Na wstępie kilka informacji:
Dawno, dawno temu popełniłem coś na kształt gitary. (mniej więcej, jeśli ktoś pamięta ‘wyrób czekolado-podobny’ z czasów komuny, to tak mój wyrób miał się do gitary elektrycznej, jak tamto do czekolady…). Wygrzebałem toto zza szafy, dokonałem oględzin i zapadła decyzja. Gryf idzie precz, bo do niczego się nie nadaje (topornie wystrugany z kawałka jesionu). Zostaje korpus (z jednego kawałka jesionu), który jest dość gruby, bo ma 4.5 cm. Plus jest taki, że tenże kawałek ma za sobą jakieś 19 lat sezonowania (za szafą) więc chyba jest już dostatecznie wysezonowany. Minus taki, że ma podziobany wierzch (np. baaaaardzo topornie wyrywanymi otworami na pickupy i potencjometry) i spód (jama na potencjometry i sprężyny mostka).
W zamyśle, ma to być pierwsze ‘dzieło’, na którym będzie się dało grać (co jest całkowicie wykonalne, tak uważam).
Korpus odchudzę zdejmując po pół cm z każdej strony. Komorę potencjometrów poprawię frezem (bo strasznie połupana od środka), tak samo jak mocowanie mostka i sprężyn. Górę zakryję topem z klonu (ok. 1 cm, chyba, że są inne sugestie?), co pozwoli również zakryć wszelkie zniszczenia wcześniej popełnione.
Gryf zostanie uczyniony od nowa. Planuję trzy częściowy z klonu + podstrunnica z zebrano. Do samego gryfu może jeszcze dokleję jakieś wstawki z ciemniejszego drewna, ale raczej się nie zanosi.
Elektryka to docelowo dwa humbuckery, każdy z opcją rozdzielania cewek i potencjometry tone i volume.
Zdjęcia będę wrzucać w miarę postępów w pracy (choć zastrzegam, że będą powolne) a cały projekt traktuję jako wprawkę przed następnymi, poważniejszymi przedsięwzięciami
I już z góry dziękuję za rady i konstruktywną krytykę.
Dawno, dawno temu popełniłem coś na kształt gitary. (mniej więcej, jeśli ktoś pamięta ‘wyrób czekolado-podobny’ z czasów komuny, to tak mój wyrób miał się do gitary elektrycznej, jak tamto do czekolady…). Wygrzebałem toto zza szafy, dokonałem oględzin i zapadła decyzja. Gryf idzie precz, bo do niczego się nie nadaje (topornie wystrugany z kawałka jesionu). Zostaje korpus (z jednego kawałka jesionu), który jest dość gruby, bo ma 4.5 cm. Plus jest taki, że tenże kawałek ma za sobą jakieś 19 lat sezonowania (za szafą) więc chyba jest już dostatecznie wysezonowany. Minus taki, że ma podziobany wierzch (np. baaaaardzo topornie wyrywanymi otworami na pickupy i potencjometry) i spód (jama na potencjometry i sprężyny mostka).
W zamyśle, ma to być pierwsze ‘dzieło’, na którym będzie się dało grać (co jest całkowicie wykonalne, tak uważam).
Korpus odchudzę zdejmując po pół cm z każdej strony. Komorę potencjometrów poprawię frezem (bo strasznie połupana od środka), tak samo jak mocowanie mostka i sprężyn. Górę zakryję topem z klonu (ok. 1 cm, chyba, że są inne sugestie?), co pozwoli również zakryć wszelkie zniszczenia wcześniej popełnione.
Gryf zostanie uczyniony od nowa. Planuję trzy częściowy z klonu + podstrunnica z zebrano. Do samego gryfu może jeszcze dokleję jakieś wstawki z ciemniejszego drewna, ale raczej się nie zanosi.
Elektryka to docelowo dwa humbuckery, każdy z opcją rozdzielania cewek i potencjometry tone i volume.
Zdjęcia będę wrzucać w miarę postępów w pracy (choć zastrzegam, że będą powolne) a cały projekt traktuję jako wprawkę przed następnymi, poważniejszymi przedsięwzięciami
I już z góry dziękuję za rady i konstruktywną krytykę.
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Jakiego typu i kształtu to będzie gitara?
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Korpus ma kształt podobny do typowego Stratocastera, czyli dwa niesymetryczne wycięcia. Nie jest to dokładna kopia, bo kształt wyrysowywałem na podstawie zdjęcia, bodajże Jacksona albo Washburna (to było prawie 20 lat temu i pamięć już mnie zawodzi). Komór akustycznych robić nie zamierzam, więc solid-body, gryf przykręcany.
i mały edit, bo zapomniałem:
Gryf 21 progów, menzura fenderowska, główka w układze 4+2
i mały edit, bo zapomniałem:
Gryf 21 progów, menzura fenderowska, główka w układze 4+2
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Zdjęcia wskazane już na tym etapie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Przepraszam, że tak powoli to idzie, ale mamna karku i remont i przeprowadzkę więc muszę trochę po partyzancku działać. Zdjęcie słabe, bo robione telefonem, kolejne etapy będę mam nadzieję mógł już lepiej udokumentować.
Korpus będzie miał jeszcze trochę kształt poprawiony, a poniżej jest kawałek Zebrano na podstrunnicę i klon na gryf.
Korpus będzie miał jeszcze trochę kształt poprawiony, a poniżej jest kawałek Zebrano na podstrunnicę i klon na gryf.
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Chyba dobrym zwyczajem jest zrobić sobie szablon np. ze sklejki - jego poprawiać, a potem już na gotowo obrabiać docelowy materiał.natrix pisze: Korpus będzie miał jeszcze trochę kształt poprawiony
Z mojego przebogatego doświadczenia z budowy 2 (słownie dwóch) gitar wynika, że robiąc szablon lepiej widać niedociągnięcia (niż na rysunku), można sobie wziąć do ręki taką sklejkową gitarkę, sprawdzić jak leży itd. Można postawić sobie pod ścianą i popatrzeć, czy wszystko ok. Można wreszcie przymierzyć dostępny hardware. Nie trzeba potem za dużo poprawiać
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
Tak, zgadza się, tyle, że to jest gitara, którą zrobiłem prawie 20 lat temu, kombinując całkiem po omacku. Korpus, taki jaki jest jest już wycięty i wielkich zmianw nim nie będzie, bo się nie da. Ale oczywiście pierwsze modyfikacje będą wprowadzane na sklejce
Re: pierwsza gitara-reaktywacja
No jaka ładna gitara Shopik Nic tylko struny założyc i grac