klejenie deski na korpus

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
kerry2
Posty: 11
Rejestracja: 2013-07-04, 19:30
Lokalizacja: Kraków

klejenie deski na korpus

Post autor: kerry2 » 2014-03-19, 17:47

Nie wiem czy w dobry dział to wrzuciłem...ale mam małe pytanko..Nie robiłem gitary wcześniej z dwóch kawałków..Więc mam pytanko czy lepiej dwie deski (jesion)na korpus skleić tylko klejem,czy też jeszcze wzmocnić to wstawiając obce pióro..Wiem że większość ludzi poleca tylko klejenie (zresztą w firmach też chyba tak robią),ale też spotkałem się w sieci z poradą by wstawić takie wzmocnienie..Druga sprawa czy prawdą jest to że dwie deski kleimy z sobą tak by słoje były w odwrotnych kierunkach.. (podobno to likwiduje jakieś naprężenia..)
Awatar użytkownika
diadem
Posty: 114
Rejestracja: 2012-08-20, 20:30
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: diadem » 2014-03-19, 18:12

A zaraz przyjdzie Ryszard i ...
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-03-19, 18:27

Kerry 2. Tutaj nie jesteś "na polu", tylko na forum lutniczym i obowiązuje regulamin, a jeżeli nie rozumiesz o co biega, to jest jeszcze kindersztuba.
Temat powinien wylądować z "zamrażarce = kosz" do czasu, aż skruszeje. Nie temat, lecz autor.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: Ender » 2014-03-19, 20:21

1. Obce pióro pomaga przy klejeniu uniknąć przesunięcia materiału, schodków. Czy to kołek, czy lamelka, zasada podobna jak przy kołkach pozycjonujących. Przy grubych przekrojach te kilka cm2 więcej ma znikomy wpływ na wytrzymałość. Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w meblach. Moim zdaniem to przesada przy korpusach.

2. Nie naprężenie, a praca drewna. Jeśli popatrzysz na deskę od czoła, zobaczysz kolejne przyrostu układające się w łuki. Drewno schnąc będzie dążyło do ich wyprostowania. Dlatego deski klei się naprzemiennie, aby na linii styku dwie części pracowały "zgodnie". Klejąc bez przekładania słojów uzyskasz w niedługim czasie schodki na linii klejenia. Poszukaj w sieci pod hasłem "klawiszowanie drewna" bądź "klawiszowanie klejonki".

Klejonka również może zmieniać wymiary, ale prawidłowo zrobiona spowoduje w skrajnym przypadku co najwyżej fale, które są znacznie mniej uciążliwe niż ostre uskoki, na których pęka lakier a klej zwyczajnie puszcza.
Awatar użytkownika
kerry2
Posty: 11
Rejestracja: 2013-07-04, 19:30
Lokalizacja: Kraków

klejenie deski na korpus

Post autor: kerry2 » 2014-03-19, 22:23

Dzięki za odpowiedż :) Czyli deski powinienem skleić z sobą tak jak to narysowałem w załączniku ?
Załączniki
słoje.jpg
Awatar użytkownika
kerry2
Posty: 11
Rejestracja: 2013-07-04, 19:30
Lokalizacja: Kraków

klejenie deski na korpus

Post autor: kerry2 » 2014-03-19, 22:37

albo prościej (widok desek od przodu),według którego schematu mam skleić A czy B?
Załączniki
słoje2.jpg
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-03-19, 23:31

cześć,

http://www.e-manta.eu/download.php?id=6875

Jak widzisz, można się spodziewać różnych efektów po sklejonych deskach z drewna nieustabilizowanego.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
kerry2
Posty: 11
Rejestracja: 2013-07-04, 19:30
Lokalizacja: Kraków

klejenie deski na korpus

Post autor: kerry2 » 2014-03-20, 00:40

to już teraz sam nie wiem już jak te deski skleić...bo według tego linku ....to tak jak mi polecono we wcześniejszej odpowiedzi to jest żle....
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-03-20, 01:01

Ender dobrze napisał, deski mają pracować zgodnie w przekroju, żeby nie było klawiszowania. Zgodnie nigdy nie będzie w 100% ale chodzi o to, żeby zminimalizować wpływ sił stycznych powodujących te schodki. Na rysunku z linka nie sugeruj się napisami "źle" "dobrze", bo to od ciebie zależy co jest dla ciebie źle. Ja jakbym kleił, to wolałbym falę niż ząbek;) i wolałbym falę wypukłą niż wklęsłą czyli sposób nr 1 z linka, który podałem. Ale to twoja deska;)
pozdrowienia
Piotr
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2014-03-20, 02:36

Ile lat schnie to drewno i w jakich warunkach .W sumie dobrze by było jak skleisz żeby jeszcze poleżało trochę .A jak planujesz więcej coś robić to klej z wyprzedzeniem tak min pół roku ( w dobrych warunkach ) ,potem strug i dalsza praca :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-03-20, 03:05

Kerry2. Sposób 1 podany przez Ciebie jest właściwy.
Co do linka Piotra, to takie przedstawienie skutków sposobu sklejania drewna nie będzie miało przełożenia na nasze potrzeby, ale dobrze jest go przeanalizować.
Jeżeli już, to tylko przy klejeniu tzw. kanapki, a i tutaj wszystko zależy od przekroju poprzecznego układu słojów - miejsca w pniu i kierunku cięcia. Przy quarter saw nie będzie takiego problemu. Dlatego też ważne jest stosowanie się przy cięciu drewna na cele lutnicze przestrzegania sprawdzonych metod, co dotyczy też wyboru stosownej deski na tartaku/ w sklepie.
Bardzo słuszna uwaga związana ze stabilizacją drewna, która uzasadnia dlaczego drewno powinno być sezonowane i to po ścięciu, po przetarciu i po suszeniu, albowiem procesy usuwania naprężeń wewnętrznych decydują o wyglądzie drewna w gotowym wyrobie.
Nie zmienia to faktu, że drewno pracuje cały czas, ale skutki tej pracy minimalizuje się właśnie poprzez ten proces.
Stolarze wykonujący trepy schodów, blaty stołów wykorzystują na nie drewno sklejane z węższych kawałków; deski podłogowe i boazerie nacina się dodatkowo wzdłużnie od strony niewidocznej, a wszystko w celu uniknięcia efektu wyginania się drewna "w łódkę"
Dodatkowo, przy kanapce wystarczy lekko skrzyżować słoje w kolejnych warstwach, a tendencje do wyginania (siły wewnętrzne) będą się wzajemnie znosić w warstwach /patrz sklejka jako skrajny przypadek, nie lutniczy/.
Często jednak w pogoni za efektem wizualnym próbujemy łamać , omijać oczywiste kanony, ale tym samym musimy się liczyć ze skutkami odłożonymi w czasie.
Zastosowanie gatunków drewna , w których te zjawiska są minimalne ułatwia wykonanie instrumentu bez wad związanych z naturą drewna.
Wracając do klejenia do czoła, to najważniejsze jest max dokładne spasowanie płaszczyzn sklejanych, użycie kleju twardniejącego po wyschnięciu (kostny, skórny , króliczy, rybi, Titebond Original stosowany przez lutników, b. mocny ale nie polecany mocznikowy, kazeinowy -dają widoczne linie sklejania). Kleje na pazie PVC są trwale elastyczne, a więc do celów lutniczych nie nadają się - nie oznacza to, że nie skleją silnie drewna. To będzie wieczna "guma" w spoinie, a poza tym trudno jest je wycisnąć ze spoiny - potrzebny b.duży nacisk, bowiem klej "tam trzyma, gdzie go ni ma".
Zastosowanie obcego pióra nie ma tutaj zastosowania, bo może wpłynąć na walory akustyczne drewna sklejonego /raczej niekorzystnie/, trzeba by pióro ukryć wewnątrz płaszczyzny sklejanej - nie powinno wystawać, być widoczne w gotowym produkcie, a to już wymaga znajomości stolarki na wysokim 'C' i jest przerostem formy nad treścią.
Temat rzeka i mogli byśmy ciągnąć go w odniesieniu do każdego gatunku drewna indywidualnie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-03-20, 11:10

Zasadniczo są dwa podejścia w inżynierii, zrób tak jak ci mówią i jak w książce (normie) jest napisane. To drugie to zrozum fizykę zagadnienia i potem zweryfikuj potoczne mądrości. Najwyżej nawet teoretycy będą od teoretyków wyzywać i co z tego? A w praktyce wyjdzie jak wyjdzie;)

Zatem Kerry2, przeczytaj 2 razy co Ender i Ryszard napisali i po prostu sklej swoje deski:) Czekamy na wyniki, zamieszczaj kolejne etapy swoich prac, a my sobie poteoretyzujemy :D:D
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ