No i stało się! Pierwszy w życiu kanał do trussa wyfrezowany! Póki co w testowej deseczce ze świerku, przecież nie byłbym taki głupi,żeby od razu gryf robić
Frezarka jest ok. Może trochę topornie się opuszcza i podnosi ale myślę,że to się jeszcze wyrobi. Już pod koniec pracy było nawet lepiej, ale JEST MOC! Dziękuję wszystkim, którzy radzili jednak kupić mocniejszą frezarkę. 2.5 kW idzie jak trzeba. Frezarka ma miękki start co mnie cieszy, bo to jednak bezpieczniejsze. Frezy 8mm z redukcją na 6mm. W zestawie 1 frez 8mm. Trochę dziwnie te miarki są rozwiązane - jeszcze nie doszedłem z tym do ładu. To tyle o nowym nabytku.
Teraz postępy prac.
Zrobiłem dzisiaj szablon. oczywiście wg planów telecastera. Będzie on jeszcze ulepszony gdyż muszę dorobić odpowiednie uchwyty do gryfu oraz szablony do wiercenia otworów pod regulację. Szablon działa, łuk wyfrezowany, zmierzony - jest jak trzeba. Poniżej zdjęcia mojej konstrukcji. Teraz pozostaje odpowiednie przymocowanie gryfu, kupienie frezu 6mm i jechane. mam nadzieje, że nic nie spartolę. mam zamiar poćwiczyć jeszcze na twardszych kawałkach drewna zanim zabiorę się za gryf. Muszę wyczuć ta maszynkę dokładnie
Aha, no i muszę jeszcze zdobyć jakiś ciemny kawałek drewna do zaklejenia kanału po wszystkim.