Inne, nietypowe materiały na mostki, siodełka

Mosty , klucze , progi , trussrody etc.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2012-06-07, 18:19

Faktycznie można by było sztancą odciskać takie gitary jak gofry z maszynki :) i wszystkie były by powtarzalne . malować nie trzeba wystarczy wybrać kolor masy , oszlifować nadlewki i zamontować osprzęt . Jednak biorąc pod uwagę dosyć duży ciężar właściwy materiału jest to nierealne . No chyba żeby robić pustaki :-D ale dobrze że ludzie szukają . A to co napisałeś , to św prawda !
jazzgott
Posty: 82
Rejestracja: 2009-06-28, 09:53

Post autor: jazzgott » 2012-06-07, 19:06

poco - dzięki za uwagi, faktycznie struna morze szlifować kamień - nie pomyślałem. Jednak mastek z marmuru brzmiał nieźle - jestem na chorobowym to wymyślam. Co do sztancowania gitar to dobry pomysł wchodzę w interes z gofrownicą Andrzeju. Pozdrawiam
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-06-07, 19:44

Takie modele juz istnieja... pierwsze gitary poliestrowe produkowala amerykanska firma "Nacional" juz w latach 60-tych

Obrazek

teraz robi takie basy niemiecka firma BassLab


Obrazek
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-06-07, 21:37

Na takiej plastikowej gitarze gra Jack White z White Stripes. Trzeba przyznać, że nie kieruje się krystalicznie czystym brzmieniem przy doborze instrumentów a wręcz przeciwnie :-P Poza tym traktuje je wyjątkowo "roboczo", więc dobrze, że takie gitary też są ;-)
Obrazek
Gitara marki Airline ale chyba ma coś wspólnego z tym Nationalem.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-06-08, 07:44

Palisander dobrze to określił-plastikowe pokolenie. Niestety trendy mody i nachalny marketing powodują, że ulegamy im w bardzo wielu dziedzinach życia. O ile mogę przyjąć za pożyteczne w technice, to niestety nie za bardzo czuję w miejscu, gdzie wrażenia zmysłowe są najważniejsze. Potem po latach wracamy do tego co zniszczyliśmy i na nowo odkrywamy proch. Tak się dzieje w nośnikach muzycznych - powrót i gloryfikacja winyli, tak w muzyce - młodzież odkrywa na nowo muzyką lat 60-80, wytwórnie wracają do produkcji aparatury lampowej do od- i prze- twarzania muzyki. A przecież nie od dzisiaj wiadomo, że dla gitary lampa, to lampa i fertig.
Pewnie, że poszukując nowych środków wyrazu i brzmień używa się różnistych przeszkadzajek, ale klasyczny , pierwotny instrument zawsze najlepiej odda bogactwo naturalnego brzmienia z niego płynącego.
Niestety, zanikające zawody rzemieślnicze, techniki i tajniki mistrzów, brak uczniów, utrudnienia ze strony państwa i komercjalizacja rynku powodują, że produkuje się ersatz zbliżony do oryginału i to wcale nie tańszy niż oryginał - marketing znowu w akcji.
To samo się dzieje w przypadku oceny gitar! Dlaczego starym egzemplarzom Gibsonów i Fenderów nadaje się cech nadinstrumentów? Co, lepiej graja niż obecnie produkowane?
Do instrumentu musi być muzyk! Musi być słuchacz, dla którego gra i który chce go słuchać! A na czym gra?, to najczęściej g...o obchodzi słuchacza i spirale mitów i cen nakręcają producenci przy pomocy wykonawców i marketingu.
Gitara akustyczna nie oszukuje, bo to jest dźwięk "z pudła" i łapy muzyka, ale elektryki graja tak, jak się gałami pokręci i jakie efekty dopakuje w tor dźwiękowy.
Każda gitara elektryczna dla mnie jest dobra i ma porównywalne cechy, a indywidualne jakieś - oczywiście dla samego wykonawcy cechy, są tylko jego tworem. Pewnie i dlatego, jak już pisałem wyszukuje się wśród egzemplarzy tego samego producenta, tej samej marki instrumentu o cechach , jakich potrzebuje muzyk. Nie ma bowiem dwóch takich samych gitar! Dlaczego? Ano przemyślcie ten temat. Ja już przemyślałem i dlatego to piszę. Reszta desygnatów gitary, to wymysły ich posiadaczy. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2012-06-08, 09:08

Witam.

Żeby przerwać trochę te rozmowy o ,,plastikach " i nie zagłębiać się już zbytnio w filozofię podrzucę coś bardziej naturalnego i pięknego. Można też inkrustować bo barwę i rysunek ma fantastyczny... Niestety jest jeden poważny problem... hehehe.... Mianowicie od roku 1973 handel tym materiałem został zakazany na całym świecie.

Mowa tu o naturalnym szylkrecie pozyskiwanym ze skorup Żółwi Szylkretowych.
Dawniej wykonywano z niego biżuterię, grzebienie i inne drobne przedmioty codziennego użytku.
Dziś dostępny tylko w formie ,,syntetycznej" .
Jednak czasem gdzieś w jakichś spadkowych bibelotach przedwojennych można coś odszukać.... Wygląda to następująco :

http://pielegnacjabizuterii.pl/2011/07/ ... szylkretu/


Kolejnym ciekawym materiałem ale to już raczej na inkrustację bo na mostki i siodełka raczej się nie nadaje jest naturalny róg... Oto co robi z niego firma która się zajmuje produkcją przeróżnych przedmiotów z kości i rogu.

http://wojmir.pl/kosc.htm
podstawa to dokładność
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-06-08, 11:22

witam.
może prościej i chyba lepiej - zamiast szukać dziwnych materiałów - robić to z kości ?
kupić kość wołową - odpowiednio spreparować i już .
kamień raczej się nie nadaje - tłumi drgania i to bardzo .
zcego przykładem może być to że , podstawy i różne inne elementy do maszyn cnc ( profesjonalnych ) robi się z granitu - właśnie dlatego że tłumi drgania .
można zrobić eksperyment - udajemy się na cmentarz z małym młoteczkiem i robimy - puk - w nagrobek .
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
bartek529

Post autor: bartek529 » 2012-06-08, 14:32

Pamiętajcie o większym młotku jakby ktoś się odezwał i postanowił nas gonić. :lol:

Jak jest z właściwościami grafitu? Czy rzeczywiście dobrze przenosi drgania?
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-06-08, 15:01

Niektore inkrustacje i wkladki mozna zrobic z polerowanego orzecha kokosowego...
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2012-06-08, 15:49

szlifek pisze: kamień raczej się nie nadaje - tłumi drgania i to bardzo .
Widzę że nie mieszkałeś w domu z wielkiej płyty ,Ja tam spędziłem 30 lat i nawet jak sąsiad wiercił dziurę w ścianie dziesięć pięter wyżej i w dodatku w klatke obok , to efekt zawsze był taki sam . Wszystko drżało , i trudno było ustalić kto to sobie wierci i spać nie daje :-D W drewnianym domu takich drgań by nie było ,nawet gdyby był wykonany z jesionowego drewna . Pewnie właśnie dlatego Nexus robi kamienne podstrunnice .

http://www.nexus-guitars.com/news.html#3
Załączniki
200px-Stone.jpg
200px-Stone.jpg (14.21 KiB) Przejrzano 6192 razy
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2012-06-08, 19:17

Zenek_Spawacz pisze:Niektore inkrustacje i wkladki mozna zrobic z polerowanego orzecha kokosowego...
Zenek ... pamiętam, że już kiedyś chyba o tym pisałeś i jakoś wyleciało mi to całkiem z głowy...

Muszę kiedyś wypróbować ten kokos bo jeśli się nada, to można by z niego porobić fajne, mozaikowe rozety... Układając docięte trapeziki z przekładkami i żyłkami kontrastowego forniru...

Tylko żeby mi czasu starczyło na takie eksperymenty....
podstawa to dokładność
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2012-11-27, 14:50

Bardzo ciekawy temat ,ciekawi mnie czy w basie zaczep z hebanu wytrzymał by siłe naciągu strun .Zenku dał byś jakieś fotki :) ? .
Ostatnio troche robie z bambusa w wersji plecionej made in castorama jasny był za 13 zł klepka a ciemny 16 .Bardzo twardy ale za to ładnie sie szlifuje na podstrunnice jest ekstra ciekawe jak by zrobić mostek i zaczep ?
ODPOWIEDZ