Pręt gwintowany 6mm na truss rod?
Moderator: poco
Pręt gwintowany 6mm na truss rod?
Witajcie. Właśnie jestem w trakcie robienia pręta napinającego( coś ala http://galileo.spaceports.com/~fishbake/strat/rod1.jpg) Mam już zespawane końce tego pręta, została tylko ta sztabka przy końcu i nakrętka. I dopiero się skapłem że zostaje tylko 3mm od ścianki gryfu... Może to tak być? Czy pręt 6mm jest za gruby? Nie będzie po tym jakiś niespodzianek? Czy może lepiej zrobić z tego vintage truss rod?
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Hmm dziwne. U mnie dobrze widać z linka. Chodzi mi o truss rod taki jak tutaj:
http://galileo.spaceports.com/~fishbake/strat/truss.htm
http://galileo.spaceports.com/~fishbake/strat/truss.htm
Trochę jak odgrzewanie starych kotletów, ale dla wyjasnienia. Vintage jet tylko prętem obustronnie gwintowanym /najczęściej/, który jednym końcem jest wkręcony w nawierconą i gwintowaną kształtkę /pręt fi 10-12 mm, lub prostopadłościan/. Wkręca sie w nie koniec z krótszym gwintem, a kształtki blokuje w zależności od konstrukcji z przodu lub z tyłu gryfu. Bywa tak, że można wykręcić stary pręt i wkręcić w jego miejsce nowy bez konieczności rozbierania gryfu. Jeżeli jest to nowy gryf, to można zastosować zwykły pręt z nakrętką i przegiąć wklejką od strony gryfu/ pręt luźny musi być wygięty w dół w stosunku do podstrunnicy/. Jeżeli chcesz zastosować proponowane przez siebie rozwiązanie , to jest to system działający jednostronnie, w którym nie musisz się martwic o to wstępne wygięcie, tylko musisz wkleić cienki drewniany dystans od strony podstrunnicy, aby pręt nie opierał się bezpośrednio o podstrunnicę, bo może powodować jej odrywanie od gryfu przy prostowaniu /dźwignia/ i wyfrezować kanał szerokości max 8 mm. (Tam gdzie nakrętka regulacyjna trzeba wspawać teki kawałek metalu z dwoma otworami fi 6 górny i fi 6,5 dolny, a wcześniej naciągnąć koszulki igelitowe zapobiegające blokadzie spowodowanej nadmiarem kleju. Spawamy tylko pręt górny, ten który będzie się wyginał). Ma to miejsce w cieniutkich gryfach gdzie 12 mm pręta może być za dużo i dlatego rozważ czy nie lepiej by było zastosować pręt M5. W tym rozwiązaniu z M6 regulacja krzywizny może się odbywać najlepiej od strony gitary- grubszy materiał. Nie musimy blokować swobodnego końca ponieważ jest to system samoblokujący i wystarczy go tylko włożyć w kanał. Pamiętać należy w montażu, że pręt z nakrętka regulacyjną musi być na dole. W przypadku systemu "duble action" nie ma to znaczenia, ale stosownie trzeba frezować kanał /dostęp do nakrętki-śruby regulacyjnej/. Każdy system ma swoje "zady i walety", dlatego najlepiej nie wyważać otwartych drzwi jeżeli nie ma się doświadczenia. Pozdrawiam Ryszard. Po Nowym Roku będę mógł zaopatrywać chętnych w tross rody wg uznania i wymiarów. Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est
Może nie za bardzo zrozumiałym językiem nakreśliłem dla mnie rzecz oczywistą. Otóż chodzi o to, aby pręt , czy cokolwiek jako truss rod nie miało bezpośredniego kontaktu z podstrunnicą. Dlatego z uwagi na najczęściej nacinany kanał od strony podstrunnicy wkleja się w górną przestrzeń nad truss rodem listwę drewnianą zamykającą kanał. Tworzy się sytuacja jakby nikt nie usuwał stamtąd drewna i gryf jest jedną całością . W przypadku trussa typu vintage listewka wklejana od góry nie jest kawałkiem równoległym tylko wycinkiem koła o b. dużym promieniu. Powoduje to, że skoro końce pręta są wyżej następuje wygięcie luźnego pręta ku dołowi. Teraz kiedy zaczynasz napinać pręt kręcąc nakrętką pręt dąży do wyprostowania się, a tym samym wygina gryf końcami ku dołowi. To jest nasze prostowanie gryfu. Jeżeli stosujemy truss dwuprętowy jednostronnego działania górny pręt jest wyginany w kierunku góry i nie ma tu znaczenia zakotwienie w gryfie / nie jest potrzebne/, gdyż jest to system autonomiczny, a jedynie należy go odizolować tą listewką o której pisałem od podstrunnicy. Podobnie działają trussy wykonane z pręta i ceownika AL oraz duble action. W tych ostatnich także dwuprętowych wykrzywianie gryfu może się odbywać w górę lub w dół zależnie od potrzeby regulacji, a wykonywane są w wersji śruby rzymskiej lub śruby z gwintem wewnętrznym i zewnętrznym. Jednocześnie systemy dwupretowe umożliwiają wykorzystanie ich w gitarach klasycznych i elektrycznych z większą możliwością wybory miejsca gdzie będzie się mieścić nakrętka/śruba regulacyjna, czyli główka-trzon gryfu i braku konieczności blokowania ich na końcach. Taki pływający system. co do pręta od strony nakrętki regulacyjnej, to musi tam być zablokowany trwale kawał podkładki uniemożliwiający przesuwanie się jej pod działaniem siły dociąganej nakrętki. Dlatego od tej strony frezowane są poprzecznie do kanału pręta pod jego koniec poprzeczne kanały na tą właśnie podkładkę. Na tej podkładce i tej z drugiego końca / może to być także okrągły, poprzecznie zamocowany kawałek stali lub zagięty koniec/ blokuje się pręt co umożliwia jego prostowanie w trakcie dociągania nakrętki. Te podkładki przenoszą siły związane z napinaniem pręta /prostowanie/ w trakcie regulacji i jednocześnie częściowo usztywniają gryf. Gdyby ich nie było, to pręt byłby tylko kawałkiem metalu w gryfie. Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est