Strona 2 z 2

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-11, 19:52
autor: Adam_Silent_Scream
@poco
Wygląda to mniej więcej tak
Obrazek
Mam nadzieję, że jakość jest wystarczająca aby zrozumieć w czym rzecz. Gryf jest jednoczęściowy. tzn nie posiada podstrunnicy. Z tyłu ma tylko skunk stripe'a. Pręt jest wciskany od strony główki, nakrętka robi sobie rowki, które potem nie pozwalają na obracanie się pręta. Moim zdaniem metoda prosta i bardzo skuteczna.
Pomysł z wałkiem super! Dziękuję.

@TeEn.
Poprosze te namiary, przydadzą się bez wątpienia, jeśli nie dziś to kiedyś na pewno :)

@PiotrCh.
Absolutnie nie odpuszczam, czasem po prostu mam net tylko w telefonie, a pisanie czegokolwiek na tej małej klawiaturce to dla mnie tortury. (poza tym nie byłem pewien czy znowu nie żartujesz) :)
Usterka polega na tym, że ktoś chcąc naprężyć pręt zbyt mocno dokręca śrubę, kręci tak mocno aż pręt pęka. Zwykle wiąże się to z tym, że pod wpływem naprężenia pręta, drewno w gryfie się kompensuje i w pewnym momencie łódka jest zbyt duża i nie da się ustawić satysfakcjonującej akcji. No i ktoś sobie tam ciągnie, ciągnie na maxa, aż w końcu śruba się ukręca.

mam nadzieję, że pomogłem, jeśli coś nie jest jasne chętnie wyjaśnię.

pozdrawiam

a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-11, 21:36
autor: poco
Tak sądziłem, że mocowanie jest w otworze ,ale przypuszczałem, że to gniazdo jest z tyłu gryfu. Bo zwykle regulacje są od strony główki , a z tyłu łatwiej zamaskować gniazdo.
Technologia o tyle ciekawa, że pozwala na wymianę pręta bez konieczności głębokiej ingerencji w gryf.
Przy takim rozwiązaniu kotwienia pręta jest tylko jeden szkopuł, a mianowicie te radełkowania/nacięcia powinny być zawsze takie same, bo tylko tak realizuje się powtarzalność i nie niszczy tych nacięć w drewnie. Mądre i skuteczne.
Z tych wałków zębatych, które zapodałem w linku musiał byś dobrać taką średnicę, aby była najbliższa (na +, bo wcisk) tego , co masz. To by rozwiązało temat dla tej konstrukcji.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-11, 21:45
autor: Adam_Silent_Scream
poco pisze: Technologia o tyle ciekawa, że pozwala na wymianę pręta bez konieczności głębokiej ingerencji w gryf.
zgadza się, główny szkopuł to taki, że pręt zwykle trzeba wymienić gdy się zerwie, a zrywa się wtedy gdy kompensacja drewna w kanale pręta jest tak duża, że pręt przestaje prostować gryf do oczekiwanej wartości. i klient kręci do oporu licząc że coś tam jeszcze się naciągnie. i nagle bęc.

a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-12, 14:25
autor: PiotrCh
:) i gdzie te bęc najczęściej się pojawia, chodzi o miejsce na długości pręta.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-12, 14:28
autor: Adam_Silent_Scream
przy nakrętce


a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-12, 14:30
autor: PiotrCh
ale przy tej do obracania czy przy tej kotwiącej?

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-12, 14:31
autor: Adam_Silent_Scream
przy tej do obracania :)

a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-12, 14:37
autor: PiotrCh
Dzięki, wszystko już rozumiem:)
Będziesz wymieniał ten pręt bez usuwania skunksa?

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-10-13, 10:33
autor: Adam_Silent_Scream
Taki mamy plan, bo w tym wypadku nie wiemy tak naprawdę co się stało z prętem, właściciel utrzymuje, ze nie kręcił niemal wcale. Szanse jednak na powodzenie są małe, ze względu na to, iż jak pisałem, zapewne zerwanie nastąpiło w konsekwencji kompensacji drewna przez pręt.

a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-12-14, 08:55
autor: Adam_Silent_Scream
darek pisze:Nie ukrywam , że bardzo by mnie interesował finał tej karkołomnej operacji.
a przepraszam, już piszę.
operacja nie była tak karkołomna jak by się mogło wydawać. największym problemem to brak w kraju części. a sprowadzanie z USa części wartej 10 centów i płacenie za przesyłkę 20 dolary to przesada, tak więc...
kupiliśmy pręt ze stali kwasoodpornej, nieco grubszy od oryginalnego, nagwintować to ręcznie jest bardzo trudno, ale się udało. nakrętkę radełkowaną wykonałem też własnoręcznie. nie wyszła pięknie, ale zadziałała więc uznaliśmy to za kolejny sukces.

po skręceniu całości okazało się, iż moje przypuszczenia były słuszne. pręt został zerwany, ponieważ kompensacja drewna w gryfie była już na tyle duża, że nie dało się ustawić idealnej łódki.
przewidując taki scenariusz wstawiliśmy nieco grubszy pręt, dzięki czemu uzyskaliśmy akceptowalną łódkę (0,005 cala, idealna naszym zdaniem to 0,002).
instrument jest grywalny komfortowo. klient mam nadzieję zadowolony.
kolejny sukces :)


miłego dnia życzę

a.

Re: pręt vintage 620 mm, nakrętka radełkowana

: 2015-12-14, 22:47
autor: poco
Sukces wieńczy dzieło i tak być powinno. ;-) :-D :-D
Pozdrawiam, Ryszard