Czy ten pręt jest ok?
Moderator: poco
Czy ten pręt jest ok?
Kupiłem go już dawno i od jakiegoś czasu się zastanawiam czy wszystko z nim w porządku.
Ma strasznie długą końcówkę (9,5cm) w porównaniu do prętów, które widziałem; część ruchoma 35,5cm. Wydaje mi się, że jak się podaje różne dostępne długości pręta to nie powinno się to różnić tylko długością dospawanej końcówki. I jak to ułożyć w gryfie, żeby regulacja była prawidłowa?
Wygina się całkiem nieźle z tym, że do takiego wygięcia w żadną stronę nie kręciłem nawet całego obrotu.
Ma strasznie długą końcówkę (9,5cm) w porównaniu do prętów, które widziałem; część ruchoma 35,5cm. Wydaje mi się, że jak się podaje różne dostępne długości pręta to nie powinno się to różnić tylko długością dospawanej końcówki. I jak to ułożyć w gryfie, żeby regulacja była prawidłowa?
Wygina się całkiem nieźle z tym, że do takiego wygięcia w żadną stronę nie kręciłem nawet całego obrotu.
Widziałem ten pręt w sklepie guitar project i w swojej naiwności myślałem, że tą końcówkę się obcina na pasującą długość. Patrząc na twoje zdjęcia doszedłem do wniosku, że to raczej nie możliwe, żeby sześciokątny otwór szedł przez pręt na długości 9cm ^^
Trochę wzdragałbym się przed montowaniem takiego pręta. Gdybym miał spawarkę to uciąłbym z 7 cm z końcówki i dospawał główkę śruby imbusowej pasującej rozmiarem. Pozostaje jednak kwestia małej długości czynnej w tym wypadku.
Można też zrobić gryf treningowy i zobaczyć czy działa w porządku ten pręt przy napiętych strunach i czy nie brzęczy ta końcówka przy grze.
Trochę wzdragałbym się przed montowaniem takiego pręta. Gdybym miał spawarkę to uciąłbym z 7 cm z końcówki i dospawał główkę śruby imbusowej pasującej rozmiarem. Pozostaje jednak kwestia małej długości czynnej w tym wypadku.
Można też zrobić gryf treningowy i zobaczyć czy działa w porządku ten pręt przy napiętych strunach i czy nie brzęczy ta końcówka przy grze.
To jest pręt dwustronnego działania ( śruba na końcach z lewym i prawym gwintem, coś jak śruba rzymska) i twórca w swoim zamyśle miał regulacje od strony stopy gryfu.
Po prostu, ta długa "śruba", a raczej jej łeb umiejscowiony jest wtedy w części, która nie podlega wyginaniu, a zatem długość nie odgrywa roli.
Poza tym, ten rodzaj trussroda miał się dać montować i demontować bez potrzeby zdejmowania podstrunnicy /wsuwanie i wysuwanie w wyfrezowanym kanale/. Wtedy kanał nie musi być frezowany z wybiegiem na główkę; nie potrzebna jest płytka maskująca.
Trzeba pamiętać o tym, że wyginaniu poddawany jest pręt/płaskownik, a nie śruba! Zatem to determinuje umiejscowienie tego przedłużonego "łba" w układzie góra czy dół.
Górną część kanału można zaślepić/zamaskować kawałkiem drewienka tak, żeby można go było w razie potrzeby wyjąć.
Polecam zapisy ze słownika w portalu n/t trussorów.
Pozdrawiam, Ryszard
Po prostu, ta długa "śruba", a raczej jej łeb umiejscowiony jest wtedy w części, która nie podlega wyginaniu, a zatem długość nie odgrywa roli.
Poza tym, ten rodzaj trussroda miał się dać montować i demontować bez potrzeby zdejmowania podstrunnicy /wsuwanie i wysuwanie w wyfrezowanym kanale/. Wtedy kanał nie musi być frezowany z wybiegiem na główkę; nie potrzebna jest płytka maskująca.
Trzeba pamiętać o tym, że wyginaniu poddawany jest pręt/płaskownik, a nie śruba! Zatem to determinuje umiejscowienie tego przedłużonego "łba" w układzie góra czy dół.
Górną część kanału można zaślepić/zamaskować kawałkiem drewienka tak, żeby można go było w razie potrzeby wyjąć.
Polecam zapisy ze słownika w portalu n/t trussorów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Tak wiem, myślałem o tym.poco pisze:Poza tym, ten rodzaj trussroda miał się dać montować i demontować bez potrzeby zdejmowania podstrunnicy /wsuwanie i wysuwanie w wyfrezowanym kanale/
Wg nie nawet zamocowany odwrotnie będzie za krótki. W tą stronę też da się wykonać a regulacja dużo łatwiejsza. Regulacja ma być tylko do około 15 progu?Esperal pisze:Wtedy pracuje w tym miejscu co powinien