Małe CNC
Moderator: poco
Takie cienkie frezy , to sie nadają do dłubania w zębach! , No w ostateczności w dremelu do wstawek inlay w podstrunnicy. Ja ostatnio oglądałem tez na googlach w temacie frezy walcowe wersje z łożyskiem u góry i na dole produkcji Wapienica Polska, także z węglikami i płytkami wymiennymi, z trzpieniem fi 8 itd. Wersje różniste. Ja myślę, że cena nawet nie jest zaporowa, a dostępność full i nasze, polskie. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- hmm ta się czuję
Przecie to łatwiejsze niż zrobienie instrumentu.
szlifek@
poco@
Ja preferuję raczej czyste formy i mocne zdobienie nigdy mi się nie podobało.
Dofrezowałem wczoraj kieszeń na potencjometry i wyciąłem taśmóweczką.
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=39[/img]
Zobaczymy jak się spisze przy gryfie. Planuje na niej zrobić gryf z jednego kawałka..
Ale przekroje modelował chyba będę ręcznie.
Pozdrawiam
Przecie to łatwiejsze niż zrobienie instrumentu.
szlifek@
0,01 mm taka dokładność - można kupić tu >ak dokładny by ten czujnik wysokości narzędzia miał być ?
poco@
Właśnie do tego to trzeba mieć, inlay i kanały progowe. Na tym drugim bardziej mi zależy.Takie cienkie frezy , to sie nadają do dłubania w zębach! , No w ostateczności w dremelu do wstawek inlay w podstrunnicy.
Ja preferuję raczej czyste formy i mocne zdobienie nigdy mi się nie podobało.
Dofrezowałem wczoraj kieszeń na potencjometry i wyciąłem taśmóweczką.
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=39[/img]
Zobaczymy jak się spisze przy gryfie. Planuje na niej zrobić gryf z jednego kawałka..
Ale przekroje modelował chyba będę ręcznie.
Pozdrawiam
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Popik 10 Skoro uwielbiasz bawić się w takie maszynki i masz na to czas to ja na Twoim miejscu pomyślałbym o mini traku taśmowym do rozcinania materiału na obłogi o grubości od 3 do 4 mm. Nie musi być długi... wystarczy, że rozetnie materiał o maksymalnej długości 90 cm. Natomiast maksymalna szerokość rozcinanego materiału to 21 cm. Jest z takimi usługami problem ponieważ wszystkie traki do obłogów rozcinają do szerokości 14,5 cm. To zbyt mało. Sam Myślę o czymś takim i nawet już zacząłem tylko wiecznie niema na to czasu. Na takim rozcinaniu mahoni, palisandru czy też innych drewien i sprzedaży potem gotowych formatek na gitary można parę groszy zarobić... No i przydała by się też szlifierka wałowa do planowania żeby już ładnie obrobić przed sprzedażą... hehehehe Spiesz się bo Cię w tym wyprzedzę i założę taki sklep... Oczywiście to żart. Od 2 lat ten trak buduje i nie mam już na niego czasu... Nawet nie wiem gdzie niektore elementy od niego mam...
podstawa to dokładność
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Otóż to... Z miejscem jest problem. Znam ten ból. Ja jeśli mi się uda skończyć ten trak wywiozę go w cholerę do garażu i tam raz na jakiś czas pojadę na robotę. Tak zwana ,,brudna strefa"
Tak właśnie mam zaprojektowany w glowie jako trak poziomy
http://allegro.pl/trak-tasmowy-poziomy- ... 36631.html
Coś w takim właśnie układzie tylko w pomniejszonej nieco skali ...
Tak właśnie mam zaprojektowany w glowie jako trak poziomy
http://allegro.pl/trak-tasmowy-poziomy- ... 36631.html
Coś w takim właśnie układzie tylko w pomniejszonej nieco skali ...
podstawa to dokładność
Z ta taśmówką to ciekawy pomysł, można by zmajstrować to w prosty sposób, trza by tylko z jakichś mocnych elementów, bo skoro miało by to ciąć 21-22 cm to opory dość spore. Silnik musiał by być mocny i podparcie taśmy łożyskowane. Hm.... pomyślimy.
A wałek do szlifierki walcowej to już od dwóch lat stoi nie dokończony, bo mam "daleko" (1,5 km) do składu stali . Czasu kurcze nie ma.
Są łożyska, jest koło pasowe, i wałek :
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=49[/img]
Ja tu maszyny będę robiła a instrumenty to niby kiedy??
Pozdrawiam
A wałek do szlifierki walcowej to już od dwóch lat stoi nie dokończony, bo mam "daleko" (1,5 km) do składu stali . Czasu kurcze nie ma.
Są łożyska, jest koło pasowe, i wałek :
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=49[/img]
Ja tu maszyny będę robiła a instrumenty to niby kiedy??
Pozdrawiam