Forum Lutnicze

Chyba rzuciłbym tą robotę gdybym miał pocieniać topy, boczki i plecki ogólnie dostępnymi urządzeniami jak strugi i szlifierki różnego typu. Każdy kto spróbował pocienić pokręconą płytkę palisandru czy nawet machoniu wie o czym mówię. Deseczki z handlu mają przeważnie ok 5mm i zebranie tych 2 -3 mm to prawdziwa droga przez mękę. Nawet najostrzejszy strug na niektórych pokręconych deskach zachowuje sie jak wyrywaczka i nie pomaga zmiana kierunku strugania bo kierunek "z włosem" i "pod włos" zmienia się co krok. Próbowałem też u "zaprzyjaźnionego" stolarza - katastrofa, byż może przy super ostrym frezie dało by się to zrobić ale to ryzyko. Po zrobieniu tego prostego urządzenia życie stało sie piękne.Aby zrobić to urządzenie musiałem zrobić Jig do wycinania kółek na taśmówce. Skorzystałem ze stołu do maszyny szwalniczej, który można dostać za darmo w "zaprzyjaźnionej" szwalni lub kupić już od 50 PLN. Silnik bezsprzęgłowy (guzikarka, ryglówka) również od maszyny szwalniczej 0,4kW , 1400 obr/min, chociaż lepszy byłby mocniejszy. Kupiłem też wałek aluminiowy 25mm (36PLN), Łożyska samonastawne z oprawami 36PLN, koło pasowe 24PLN, zawiasy, belkę sosnową i oczywiście sklejkę 18mm.
Maszyna ma szerokość roboczą 520mm, zakres grubości 0-52mm. Do ustawiania wykorzystałem lewrek samochodowy dostępny za piwo na każdym szrocie. Zakładam papier ścierny w rolkach o szerokości 115mm. Rolka 5m starcza na dwa razy. Najpierw kupowałem papier Bosch gr 80, teraz znalazłem w sklepach Action nie gorszej jakości po 5PLN rolka. Sam papier musi być gruby inaczej będzie się zsuwał. Urządzenie to daje nowe możliwości a do tego znacznie uprzyjemnia i odstresowuje pracę

Mirek ty mnie cały czas zaskakujesz.
Może ty maszyny dla lutnictwa rób ja chętnie taką grubościówkę u ciebie zamówię jak cena mnie nie zabije bo faktycznie strugiem to czasem można zwątpić.

Robienie tych urządzeń daje dużo satysfakcji, ale to tylko środek do celu jakim jest budowanie gitar. Jeśli sie zdecydujesz na takie urządzenie chętnie pomogę radą .
pozdrawiam Mirek

Pozwoliłem sobie zmienić tytuł (częściowo) i uściślić dodając poprawny wpis.
To nie grubościówka a szlifierka walcowa.
Shokpik i Molu swego czasu wykonali tu na forum podobne maszyny.
Ładnie wykonana maszyna. Nie robiłeś widzę docisku materiału, nie boisz się wżerów w chwili przestoju materiału?

Edit:
Pomyśl o odciągu.

Odciąg jest na którymś zdjęciu
, maszyna ewoluowala. To nie jest szlifierka do pracy na gotowo , papier 80 , trzeba równo prowadzić.

Na gotowo to chyba żadna nie jest. Bo płyty z reguły mają zmienną grubość. A prowadzenie ręczne tak czy siak jest niebezpieczne. Posów płynny gwarantuje równomierne szlifowanie. A to już dodatkowa mechanika. Wałek ci się nie grzeje od tarcia? Nie zakleja się papier?

To była moja druga maszyna po szlifierce tarczowej, wtedy mój plan był prosty "zrobić jak najszybciej jedną gitarę". Mechanizm posuwu materiału w szlifierce nie bardzo mi "konweniował" z tym planem .W tej chwili bym tą możliwość wziął pod uwagę, z tym, że napewno nie z tym silnikiem.
pozdrawiam Mirek

Fakt. Silnik 0.4 na tą szerokość szlifowania to bardzo mało. Ale mógł by pracować przez przekładnię w posówie stołu. Z tym że tam przydąła by się regulacja obrotów.

Ten posuw nie zawsze się sprawdza ,bo jeśli się weźmie więcej to maszyna pcha a wałem nie nadąży zbierać ,ja swoją walcówkę mam co prawda z metalu i nie robi dołów ,a ostatnie szlifowanie zbieram kilka dziesiątek + 0,2 na głaskanie i strojenie ,a obroty przy wałku fi 12 są około tysiąca ,wałek się nie grzeje i papier na długo starcza .Podstawa to jak największa stabilność maszyny.

Wojtku. Ty ustawiasz maszynę. Jak ustawisz gruby zbiór to tak będzie. Maszyna niczemu nie winna.

Nie wiem czy lepsze rozwiązanie, ale na pewno ciekawe, dotyczące regulacji wysokości jest w 13 minucie tego długiego filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=jyJn-BSCj-4
regulacja wysokości szczeliny to umieszczony pod walcem poziomym inny walec , ale pionowy, którego obracanie powoduje przemieszczanie na gwincie pionowego wewnętrznego walca. Autor chwali precyzję tego rozwiązania. Problemem może być wykonanie tego...
(Sam filmik prezentuje kilka fajnych pomysłów, ale nad resztą bym się zastanowił, bo szczeliny w topie instrumentu likwidowałbym nawilżając instrument, no ale nie to jest przedmiotem dyskusji).

Jeśli ktoś kiedyś powiedziałby i udowodnił, ile wynosi idalna grubość płyty czy boku i zaręczył, że od tego będzie zależało czy gitara będzie gitarą czy meblem może bym wziął pod uwagę takie wynalazki. Prawdę mówiąc nie wiem nawet czy lepiej jak płyta ma grubość "rozłożoną" symetrycznie czy nie, skoro ożebrowanie jest przeważnie niesymetryczne. Prawie napewno wiemy że lepiej jak jest cieńsza przy brzegu. Napewno też nikt nie stosuje równania równiarką jako obróbki ostatecznej, więc po co ta dokładność. W swojej maszynie ustawiłem na początku, podkładkmi pod obudową łożysk, by nie było większej różnicy w grubości niż 0,05mm i to wystarczy.

Mirku gdzie kupowałeś wałek, koło, łożyska i pas? Podaj jakie wymiary mają wałek, koło i pas oraz łożyska z oprawami. Skoro to sprawdzone i działa to nie trzeba kombinować tylko można zakupić takie i wystrugać sobie maszynkę

Hej,
Wałek i łożyska na allegro, koło na aliexpress i powiększałem otwór na wałek, pas musisz sobie dopasować do koła i do silnika.

Pręt wałek aluminiowy fi 25mm Piła 700mm 6082 PA4
1 x 36,40 zł

UCP 205 Łożysko samonastawne w oprawie UCP205 HIT
2 x 8,99 zł

średnica koła też zależy od obrotów i mocy silnika i średnicy koła na silniku

pozdrawiam MIrek

Możesz zastosować prowadnicę liniową fi 20 i koło optibelta. Są różne średnice nic nie trzeba przerabiać.
Paski są do tego znormalizowane.