Przeróbka wiertarki stołowej

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: Piniu » 2016-09-13, 09:55

Potrzeba matką wynalazków :) W sumie nic takiego, ale wrzucam, bo może komuś się pomysł przyda.

Brakowało mi głębokości w mojej małej wiertarce. Sama wiertarka jest ok i sprawuje się dobrze więc postanowiłem coś z tym zrobić.
Kupiłem rurę 1,5 cala, dwa kolanka (jedno z gwintem) i gotowe :) Musiałem zrobić też część podstawy przykręcaną do podstawy gdyż oryginalna jest zgrzana z oryginalną rurą. Zrobiłem to z dwóch pierścieni ze sklejki 25mm. Wszystko ciasno spasowane i dodatkowo dodane 3 śruby. Część rurki która wchodzi do wiertarki musiałem obtoczyć do pożądanego rozmiaru gdyż była trochę grubsza. Wszystko stoi mocno i stabilnie, wiertarka stała się wyższa i głębokość też jest teraz odpowiednia (przedtem 130mm, teraz 220mm) i z przewiercaniem otworów na struny w korpusie problemów już nie ma. Do dorobienia pozostaje uchwyt do stolika regulowanego, gdyż mój i tak był już pęknięty i muszę coś innego wymyśleć.

Przed:
1.jpg
i po:
2.jpg
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: molu » 2016-09-13, 10:22

Proste i skuteczne. O tyle praktyczne, że wiertarki z dużym wysięgiem są zwykle sporych rozmiarów. A jak się ma ograniczone miejsce, to maluch jest wygodniejszy.

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: poco » 2016-09-13, 14:48

Piniu. Połącz na sztywno złącze kolana nyplowego (nakrętno-wkrętnego) z tym normalnym, bo jak znam życie głowica obróci Ci się na tym gwincie i pochyli na bok. (spaw lub kołkowanie przelotowe)
To jest jedyny, no powiedzmy, słaby punkt takich połączeń skręcanych.Jeżeli są spawane, to nie ma znaczenia .
Przy okazji sprawdź pionowość wrzeciona.
Pomysł dobry i chyba go zaadoptuję do swojej, ale na kolumnę główną zastosuję dużo grubszą rurę, a całość pospawam kolanami hamburskimi.
Zamiast stolika regulowanego połączonego z kolumną pomyśl o takiej "kobyłce" w stylu taboretu z regulowanym góra-dół siedziskiem. (podnośnik samochodowy nożycowy ?)
Jak byś nie kombinował, to podparcie jest najważniejsze w osi wrzeciona.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: venn » 2016-09-13, 23:22

Qrde a ja szukam giętarki do rur po sąsiadach :-D. Nie pomyslałem o kolankach.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: Piniu » 2016-09-14, 10:08

poco pisze: bo jak znam życie głowica obróci Ci się na tym gwincie i pochyli na bok
Jest tak dopie..... że wątpię :) Co do stolika to pomyślę.
poco pisze: Pomysł dobry i chyba go zaadoptuję do swojej, ale na kolumnę główną zastosuję dużo grubszą rurę, a całość pospawam kolanami hamburskimi.
Ty byś w końcu jakiś instrument zrobił i pokazał :-P
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: poco » 2016-09-14, 22:13

Spokojnie. :-D I na to przyjdzie czas, a przyjdzie kiedy ogarnę to co stanowi na dzień dzisiejszy barierę nie do przejścia; dla mnie.
Poza tym, to drewienko mi się sezonuje i suszy własne, plus trochę egzotyka.
Obym to przerobił do końca żywota. ;-)
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: Piniu » 2016-09-15, 08:34

I na to przyjdzie czas,
Wiesz,ze już 6 lat się zbierasz :D
popik10

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: popik10 » 2016-09-15, 11:23

No Rysiek, Piniu przyparł Cię do muru :-)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: poco » 2016-09-15, 22:18

Darek wie więcej o mnie niż ja sam. :shock: Kurde, ciekawe, ale przyzwyczaiłem się do jego specyficznego poczucia humoru.
Skądinąd wbija mnie w dumę, że taki mundry jestem, że hoho, ale skoro dzielenie się posiadaną wiedzą praktyczną zupełnie nie związaną z lutnictwem, a jedynie z działaniami interdyscyplinarnymi świadczy o tym, że każdy instrument zbuduję, to niech tak zostanie. :roll:
Dla mnie ważne jest to, że w żadnym poście nie tworzyłem prawd objawionych, a jedynie wskazywałem na poprawne działania poparte bądź przykładem z netu, bądź inną wiarygodną informacją, która pozwala na zrozumienie tego, co jest przedmiotem rozważań.
Moim "nieszczęściem" jest to, że pewnie zbyt wieloma tematami zajmowałem się praktycznie w życiu zawodowym, prywatnym, w ramach hobby, ale czy to jest naganne?
Jeżeli tylko pomogło to w realizacji celów forumowiczów, to uważam, że spełniło zadanie pokładane w uczestniku forum.
W przeciwieństwie do mojego krytykanckiego adwersarza darka staram się pomagać, a nie w ogromnej większości puszczać bąki typu zajawka udająca informację, a w rzeczywistości nic nie wnoszące do tematu, poza złośliwością.
Jeżeli forum ma być miejscem wyścigów kto szybciej, kto więcej, zrobi instrumentów, to ja jestem przeciwny, bo uważam, że wszyscy zdążymy do mety. Więc zalecał bym spokój i skupienie się na swoich działaniach, a nie zaglądanie w gary sąsiadowi i mieszanie w nich bez wyraźnej potrzeby, a ponadto bez zgody kucharza.
Szanuję Twoje dokonania w budowie instrumentów, jest mi miło, że miałem możliwość poznać Cie prywatnie, a nawet trzymać Twoje gitary w rękach. Und all. Żyj i pozwól innym żyć wg ich własnego rytmu.
Przyjdzie czas, to wyżyjesz się darku na konkretnym temacie, a teraz wrzuć na luz. Ja dopingu nie potrzebuję, a jeżeli już, to wprowadzam dopalacz marki bimberek do organizmu i tylko podczas uczestnictwa w życiu towarzyskim. Średnio raz na dwa tygodnie i to w ilościach umiarkowanych.
Tyle, tylko tyle i aż tyle. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: PiotrCh » 2016-09-16, 00:30

Darku - a molu wyjaśnił Ci w końcu jak zdjęcia wystawiać? ;)

Piniu - ty tu wiertarkami nie zapodawaj tylko barytonowca pokaż:)

Ryszard - wszyscy wiemy, że nie zaśniesz zanim nie rozkminisz - ale jakąś gitarkę to byś mógł jednak zacząć co? ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: PiotrCh » 2016-09-16, 07:11

Niee skąd:) Tak tylko pytam, w ramach pozytywnego motywowania:) Zaraz tam tłumaczyć od razu... ale wiesz już jak zdjęcia na forum pokazać? ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: Piniu » 2016-09-16, 08:10

PiotrCh pisze:Piniu - ty tu wiertarkami nie zapodawaj tylko barytonowca pokaż:)
Jeszcze chwila cierpliwości ;) Kończy się olejować i składam do kupy ;)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: PiotrCh » 2016-09-16, 10:01

Rozumiem, że sam olejujesz? A jaki olej wybrałeś i jak idzie?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: Piniu » 2016-09-16, 14:36

Wszystko w odpowiednim temacie będzie. Tu niech wiertarka zostanie ;)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeróbka wiertarki stołowej

Post autor: PiotrCh » 2016-09-16, 19:34

Super. A wiertarka jak wiertarka, tylko ta kolumna jakaś taka powyginana. Czekam na olejowanie:)
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ