Ostrzenie dłut.

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Victor
Posty: 163
Rejestracja: 2014-04-27, 13:23
Lokalizacja: UK

Post autor: Victor » 2014-08-21, 01:10

No to napisze jak ja to robię... I pewnie zaraz "poleje się krew" :)
Zaznacze jednak najpierw, że nie używam dłut zbyt często i nie mam też potrzeby ostrzyć ich na przysłowiową brzytwę. Aczkolwiek nie jeden, pożyczając któreś z moich dłut był mile zaskoczony.
Jeśli chodzi tylko o podostrzenie to nic tu szokujacego nie napisze. Mam dwie diametowe osełki o gradacji 350 i 600 (jeśli mnie pamięć nie myli) i nimi sobie radze. Używałem wcześniej różnych kamieni, ale odkąd spróbowałem owych osełek nic innego nie chcę.
Natomiast jeśli mam pecha i muszę zeszlifować jakieś wyszczerbienie to radze sobie szlifierką kątową. Wymaga to trochę wprawy i pewnej ręki, bo dłuto trzeba dosyć często chłodzić w wodzie aby nie przepalić stali i potem za każdym razem należy przyłożyć do tarczy pod tym samym kątem. Da rade jednak podostrzyć w ten sposób do stanu nadającego się do dalszego dopieszczania na kamieniach.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-08-21, 06:31

Temat był poruszany na forum,nie do spodu, ale jednak
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... sc&start=0
oraz trochę dla przypomnienia o tym, jak ważne jest dobrze wykonane i naostrzone ostrze narzędzia do obróbki drewna. Też na naszym forum http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... sc&start=0
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Post autor: lutnik.pl » 2014-08-21, 08:45

Hehe dobre nieźle się uśmiałem, nie spodziewałem się, że żartobliwy przykład o ostrzeniu brzytwy na pasku można wziąć tak do siebie :-)
ale wróćmy do rzeczy... Tanto... nie zauważyłeś, że ostrzarka firmy Tormek robi ok 100 obr./min ? i do tego używa się pasty polerskiej o wysokiej gradacji ? Może dlatego szybciej jest wypolerować na ostrzarce Tormek niż na zwykłym pasku ? a ja ci przytoczyłem przykład gdzie masz kamień 220 i sam pasek, nieobrotowy pasek.
Nie wiem ile zajmuje mi naostrzenie z przeskokiem z 220 na 1000 bo tak nie robię... tak jak napisałem wcześniej ostrzę dłuta co dziennie więc kamienie 1000/6000 wystarczają, czas ostrzenia i polerowania to od 10 do 15 minut i ostrze goli pięknie.
Nie jestem "specem" od ostrzenia ale... jako lutnik potrafię naostrzyć swoje dłuta na brzytwę i bardziej nie potrzebuję kamienia piaskowego z lasu i innych dachówek tylko po to żeby zobaczyć, że się da więc nawet nie ma sensu żebyś mnie przekonywał ;P w dobie zdobyczy technicznych można sobie czasem ułatwić życie i skorzystać np. z ostrzarki do narzędzi... niekoniecznie Tormek... może być bezimienna podróba wolnoobrotowa na mokro a z drugiej strony filc, dajemy pastę polerską i efekty też są dobre
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: TeEn » 2014-08-21, 09:20

Ender pisze:Od zawsze ostrzę dłuta i noże do strugów na papierze ściernym naklejonym na tafli szkła. ...
No i ja od zawsze tak ostrzę a jest to wynik ... hmm przyzwyczajenia i tego, że papier był zawsze dostępny. Faktem jest ,że ręka musi nauczyć się trzymania kąta. Od jakiegoś czasu dodałem procedurę polerowania na filcu z pastą polerską - efekt jest bardzo dobry.

A co do dłut robionych i kupionych to 52 z 65 dłut jakie mam to są dłuta robione przez fachmajstrów - zaleta są dobrane pode mnie. A noże robiłem sam z brzeszczotów.

... i zawsze po ostrzeniu mam łyse placki na przedramieniu :)
Zdroof
Tomek
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Post autor: lutnik.pl » 2014-08-21, 09:26

są też przyrządy, które umożliwiają precyzyjne utrzymanie kąta... można takie coś nawet zrobić samemu
Awatar użytkownika
nusior
Posty: 69
Rejestracja: 2013-10-28, 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: nusior » 2014-08-21, 12:09

Ja sobie ostrzę z ręki na kamieniach wodnych akurat chińskich i nie narzekam. Ale trochę kąt prosty mi ucieka więc planuję sobie zrobić za parę groszy prowadnik. (300 zł za takie cudeńko od Veritasa???)
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Post autor: lutnik.pl » 2014-08-21, 14:15

tu znajdziesz całkiem niedrogi prowadnik http://www.dluta.pl/katalog/ostrzenie/p ... tawie.html
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: Ender » 2014-08-21, 21:24

@lutnik.pl - akurat mam ten prowadnik i nie polecam.
Rolka z plastikowego, nierównego odlewu, nakrętki blokujące za małe i trzeba czasem wspomóc kombinerkami a i trzymanie bardzo średnie, podziałka z kątami ostrzenia kompletnie nieprzydatna, bo wskazuje zupełnie co innego. Trzeba nad nim trochę popracować, żeby się spisywał. Używam go głównie do noży strugów i do naprawiania uszkodzonych dłut. Ostrzenie robię z ręki.
Moim zdaniem nie jest wart swojej ceny.
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Post autor: lutnik.pl » 2014-08-21, 21:39

Ender wielkie dzięki... zamierzałem go kupić
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
nusior
Posty: 69
Rejestracja: 2013-10-28, 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: nusior » 2014-08-21, 23:01

Dlatego wolę sobie zrobić samemu za tanie piniondze :P
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Ostrzenie dłut.

Post autor: lutnik.pl » 2014-09-13, 06:59

Tak czy siak... żeby dobrze naostrzyć narzędzia trzeba mieć dobry kamień, bez tego ani rusz... ew można niszczyć drogie narzędzia na cegłach czy dachówkach jak kogoś na to stać.
W castoramie są fajne szlifierki stołowe z ostrzarką, a dokładnie to z wolnoobrotowym kamieniem na mokro, sam takową posiadam, na miejsce tarczy szybkoobrotowej dajemy tarczę filcową, pasta polerska i narzędzia są pięknie naostrzone.
Trening czyni mistrza.
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Ostrzenie dłut.

Post autor: lutnik.pl » 2014-09-13, 07:32

Sorki, że post pod postem.
U mnie wygląda to tak:
Załączniki
_MG_2007.JPG
Trening czyni mistrza.
ODPOWIEDZ