Kompresor do malowania

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Kompresor do malowania

Post autor: Wasyl » 2013-05-17, 22:03

Witajcie,
dzisiaj sobie malowałem sprayem z puszki i powiem, że nie jest najgorzej :shock: nawet dałoby radę tym robić. Niestety zużyłem na to ponad połowę puszki (400ml) :/
Tak sobie pomyślałem, że jeżeli to tak schodzi, to może warto zainwestować w kompresor i pistolet. Nie dość, że różnica w malowaniu pewnie kosmiczna i to może by się zwrócił po jakimś czasie? chyba taniej wyjdzie mnia ładować farbę z puszki niż zapakowaną w spray.
Ale to takie moje dywagacje i chciałbym żebyście je ukrócili na samym początku (bądź nie).
O ile pytania o pistolet już były, to o kompresor nie znalazłem.
Jak cenowo wychodzi zakup takiego kompresora i pistoletu, podstawowy zestaw żeby można zacząć coś malować? Jakie wymagania musi spełniać. Tego jest od groma, a ja się nie znam... :( może używany dałoby radę?
Ktoś maluje? jakieś rady? Jaką musi mieć specyfikacje żeby się nadawał? Duża moc jest potrzebna?
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-05-17, 22:23

Kompresor musisz mieć przynajmniej 50 l. Marketowe kompresory dają radę i są względnie tanie (ok 600 zł) do sporadycznego wykorzystania. Sugeruję kompresor olejowy (sprężarka smarowana olejem). Do tego konieczny będzie filtr, który odfiltruje wodę i olej z kompresora i tego nei kupisz w markecie. Marketowe filtro-reduktory wystarczają do pompowania dętek w rowerze. Relatywnie tanio i skutecznie zadziałają filtry ceramiczne o dwóch grubościach. Koszt ok 200 zł. Pistolet HVLP z dyszą 1.4mm i drugi mały 0.8 mm do drobnych robót. Zaworki redukcyjne z manometrem na pistolet to kolejne must-have. Do tego, przewody, szybkozłączki itp. Poniżej 1500 zł ciężko sie będzie zmieścić ale cokolwiek potanisz to i efekt lakierniczy będzie adekwatny.
I jedna BARDZO istotna sprawa.! Maska z pochłaniaczem! Lakiery chemoutwardzalne wydzielają poważne trucizny i kancerogeny.
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Post autor: Wasyl » 2013-05-17, 23:33

Powiem szczerze, że mnie ostudziłeś mocno...
na razie zostaję przy puszkach ;d
tylko muszę jakieś dobre wyczaić
może kiedyś wrócę do tematu... ale teraz mnie nie stać ;/ ciężko złapać jakąś fuchę
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2013-05-18, 09:48

Mnie też bardzo interesuje ten temat. Może ktoś na forum używa czegoś tańszego i się sprawdza? :-P
Czy te najtańsze kompresory olejowe (koło 300 zł; 24L) się do czegoś nadają? Porównywałem parametry kompresorów i pistoletów (koło 100-150 zł) i dało się znaleźć zestaw teoretycznie pasujący do siebie.
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2013-05-18, 10:10

A może lepiej kupić aerograf ? za parę stów można już kupić cały zestaw na allegro . Tak na chłopski rozum skoro pistoletem można pomalować wielki autobus , to aerografem można pomalować gitarę przecież niema tam aż takich hektarów :-) . Oczywiście nie chodzi mi o jakieś wyszukane wzory tylko o normalny kolor . Nie znam się na tym , może jest ktoś na forum kto wie jakich farb i lakierów można używać w aerografach ?
Awatar użytkownika
diadem
Posty: 114
Rejestracja: 2012-08-20, 20:30
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: diadem » 2013-05-18, 10:12

Ja już co prawda wpadłem z obiegu, ale kiedyś sporo czasu poświęciłem lakiernictwu.
Uważam, że butla poniżej 50 litrów to zbyt mało. Swego czasu Leroy Merlin miał kompresory MC Afer, lub coś podobnie brzmiącego. Kolega to kupił i do dziś lakieruje detale w samochodach. Ja miałem kompresor DIY, czyli 2 zbiorniki od hamulców pneumatycznych oraz sprężarka 2 tłokowa z autobusu Autosan, do tego pompa olejowa napędzana paskiem- całość napędzał silnik elektryczny. Teraz pewnie nieopłacalne, ale na początku lat 90 to jedyne wyjście na zarobki na podlaskiej wsi.
Jako odkraplacze powietrza stosowałem filtry paliwowe silników benzynowych, jeden tuż za kompresorem a drugi tuz przy pistolecie. Przed każdym lakierowaniem wstawiłem oba nowe, koszt i tak był śmiesznie mały.
A co do pistoletów to technika poszła w przód i jest tyle marek, że trzeba było by naprawdę trochę czymś pomalować aby ocenić. Ja miałem 3, czyli jeden na podkład z większą dyszą, bodajże 1,5, drugi na bazę lub akryl z dyszą 1,3, i trzeci na bezbarwny, z dyszą 1,4. Wszystkie były z dolnej półki cenowej, po około 300 za sztukę. I przy odpowiednim poszanowaniu nadal ich używam.
Do zaprawek i do prac modelarskich używałem radzieckiego aerografu, zasilanego kompresorem z lodówki Mińsk.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-05-18, 10:25

Andrzej pisze:... Tak na chłopski rozum skoro pistoletem można pomalować wielki autobus , to aerografem można pomalować gitarę przecież niema tam aż takich hektarów :-)
Przygotowując się do pierwszych malowań pytałem o taki pomysł lakierników samochodowych, tych co to cudują wzorki na tuningowanych wzorach. Zgodnie zaprzeczali, że wzorek owszem ale klaru nie położy się aerografem tak na lustro - chodziło o gitarę oczywiście. Tzn. pisali, że teoretycznie się da, ale to będzie i... i tu kilka brzydkich słów odnoszących się i do "upierdliwości" samego procesu jak i spodziewanych efektów. Tu na forum chyba też padł taki pomysł - i również go zarzucono.
Awatar użytkownika
diadem
Posty: 114
Rejestracja: 2012-08-20, 20:30
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: diadem » 2013-05-18, 10:34

Zgadzam się z przedmówcą, klaru aerografem nie położysz.
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2013-05-18, 11:48

A ja z powodzeniem używam kompresora 24l + pistoletu zaprawkowego. Do malowania wiosła wystarczy.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-05-18, 12:19

Ja też używam małej pierdziawki 24L. Trzeba tylko pamiętać o pistolecie. Do takie małej maszynki potrzebny jest pistolet z małym poborem powietrza, czyli trzeba wybrać technologię HP, lub LVLP nie HVLP. U mnie dużą poprawę przyniosła też wymiana węża z takiego marketowego plastikowego na też marketowy ale o większej średnicy. Przydał się też odwadniacz bo bez niego potrafiło mi "plujnąć" babolkami (woda).

No i najpierw naładować kompresorek (butlę) położyć jedną warstwę, a jak widzisz, że zaraz ciśnienie spadnie i ma zamiar się włączyć kompresor znowu to poczekać, aż wyrówna. Nie wiem, czy jasno się wyraziłem. CHodzi mi o to żeby nie malować kiedy pierdziawka pracuje (bo skacze ciśnienie).

Taki kompresorek to półśrodek, ale ja osobiście do malowania jednej gitary rocznie nie mam zamiaru kupować większego. Mogę poczekać minutę, aż naładuje.
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2013-05-18, 18:54

Shopik.... By język giętki wyraził to, co pomyśli głowa :-D
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-05-19, 00:09

Między kompresorem 24 l a 50 l różnica w cenie jest niewielka. Mają podobne albo identyczne sprężarki ale brakuje objętości. Zaczekać aż nabije można. Z resztą to nie problem. Problem z miarę solidnym pistoletem i przede wszystkim filtrami. Bez dobrych filtrów do mieszanki bedą się dostawały woda i olej i skutek będzie taki, ze albo się bezbarwny "zmleczy" a już na pewno w miejscach gdzie dostała się kropla wody lub oleju z kompresora w skutek innego napięcia powierzchniowego będą powstawały wgłębienia w lakierze.
Tak czy siak marzenia o lustrzanym połysku bez skaz dość płonne.
O pomyśle lakierowania korpusu czy nawet gryfu aerografem nie chce mi się wypowiadać...
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Post autor: Wasyl » 2013-05-19, 00:15

Ech szkoda... a reszta co? lustra robi pędzlem? :)
muszę poczytać o sztuce lakierowania, jak to robić, bo jestem zielony

dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-05-19, 00:32

To było malowane właśnie małym kompresorem, z plastikowym wężem. Fakt warstwa dość gruba, a nierówności wynikają ze zbyt małej dbałości o podłoże, ale da się na gładko. Paprochy przylepiły się po :-) Potem odczekać dwa tygodnie i spolerować... ja akurat nie poczekałem. ;-)
Załączniki
lustro.jpg
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2014-06-03, 11:21

Używa ktoś może 100L kompresora? Ważą się losy zakupu i nie wiem czy szarpnąć się na 100tkę czy 50 kupić. Przeglądałem test 50tki - wygląda na to, że ujdzie, ale ciekaw jestem czy przeskok pomiędzy 50 a 100 jest znaczący na tyle by wyłożyć 300zł więcej. Bo wyżej to dopiero 200L ale cena zaporowa.

T.
ODPOWIEDZ