Frez z łożyskiem górnym

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2013-02-28, 09:03

O. Dziękuję. Teraz rozumiem. Czyli np. na dwa frezy - długi się i tak przydaje, bo może sięgnąć dalej, a wcale nie musi skrawać całą długością. Niby proste, a nie mogłem pojąć.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-02-28, 11:15

Koledzy zapomnieli jeszcze o jednym parametrze, który determinuje sposób i zakres stosowania narzędzi długich, a mianowicie kierunek pracy i związane z nim posuwy. Dodatkowo frez o średnicy 12 mm i długości 50 jest wiotki , bo należy rozważyć jego długość , średnice trzpienia, długość krawędzi skrawającej oraz tzw bicie promieniowe związane z niedokładnością geometrii narzędzia.
Kierunek pracy , czyli "z włosem" lub "pod włos", a to powoduje, że narzędzie albo jest dodatkowo dociskane do materiału, albo odpychane. To jest taki efekt sposobu pracy narzędzia. To dotyczy każdego rodzaju frezów - obwiedniowych, ścinowych , zataczanych itp i dlatego stosuje się celem zmniejszenia wpływu tego zjawiska na obrabiany materiał małe posuwy, mechaniczny posuw ze stała prędkością, małe wióry - wiele przejść.
Dlatego też uwagi kolegów należy wziąć pod wnikliwą uwagę.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2013-02-28, 11:33

Słuszna uwaga - kierunek pracy. Domyślnie podajemy materiał "na ostrze". W przypadku frezów prostych można też "z ostrzem" czyli podawać materiał w tym samym kierunku co obroty freza, ale trzeba uważać. W przypadku frezów spiralnych tylko "na ostrze"

T.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2013-02-28, 17:38

No i tutaj Ryszard strzelił bramkę prosto w okno....!!!! :!: :!: :!: :!: Wspomniał o rzeczy bardzo istotnej , którą dopiero wielu weryfikuje dopiero stojac z frezarką w dłoni i patrząc się że zdziwieniem jak to się stało.....???? < ze tak potrafiło wyrwać klona lub mahoń....????

Dla mnie rzecz oczywista jak i dla wielu.... dla innych sprawa do nauki i uwagi ...szczególnej....
podstawa to dokładność
popik10

Post autor: popik10 » 2013-03-01, 11:43

Na wielu filmach na YT widać jak lutnik frezuje kanał pod bindę "etapami i z różnych stron" po to właśnie żeby nie powyrywać materiału.
Pozdrawiam
crowley
Posty: 34
Rejestracja: 2012-09-13, 09:54
Lokalizacja: brodnica

Post autor: crowley » 2013-03-04, 14:15

Cieszę się że temat się fajnie rozwinał ale teraz pojawił się kolejny problem . Za cholere nie mogę znaleść frezy z dolnym łożyskiem mniejszym od obszaru roboczego, dokładnie do binsingu bo zrobiłem z mojej frezarki frezarkę stołowa i bardzo mi to umiliło pracę:)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-03-04, 14:52

Zamontuj łożysko prowadzące powyżej ustawionego freza dowolnej średnicy, umocowane na jakimś wysięgniku i wyreguluj tak, żeby różnica była równa grubości bidingu. Jest to układ podobny do tego, ale w wersji ze stołem. :->
http://allegro.pl/makita-3710-frezarka- ... 39007.html
W googlach i na YT jest to lepiej pokazane. Poszukaj.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-03-04, 15:14

crowley pisze:Za cholere nie mogę znaleść frezy z dolnym łożyskiem mniejszym od obszaru roboczego
Kup drugi frez z mniejszym łożyskiem i przełóz. Inaczej sie nie da. Ja tez tak robiłem.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2013-03-04, 15:22

O ile dobrze pamiętam, to gdzieś na forum był już poruszany temat frezowania kanału od binding, i robienia różnych pomocy... szukam.. szukam.. tak. w wątku o budowie telecastera. Tutaj sobie poczytaj i pooglądaj, i tutaj.

A najprostsza metoda - jeżeli chcesz kanał o szerokości ok 1.5mm to potrzebujesz:
- frez trzpieniowy o średnicy 12,7mm z łożyskiem na końcu.
- dowolny frez z łożyskiem 9,5mm

Podmieniasz łożyska, czyli na frez 12,7 mocujesz łożysko 9,5mm. Powinno zadziałać bez problemu. Łożyska 12,7mm oraz 9,5mm mają zwykle średnicę wewnętrzną jednakową, czyli 4,7mm, powinny pasować. Jeżeli kanał będzie za szeroki, to na łożysko możesz nałożyć krótki odcinek koszulki termokurczliwej i (przepraszam za wyrażenie) obciągnąć ją na łożysku, podgrzewając ostrożnie.

Jeżeli lubisz korzystać z gotowych rozwiązań i nie jest problemem wydanie $$, to może taki zestaw?

T.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-03-04, 17:02

Przykład inny
http://www.youtube.com/watch?v=iY04tlrEuEg
http://www.youtube.com/watch?v=Ve_PmQMSnQQ
i podobne. Zasada jest jedna dla wszystkich metod, tylko realizacja różna. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
SeBas
Posty: 90
Rejestracja: 2012-01-11, 09:17
Lokalizacja: Grójec

Post autor: SeBas » 2013-08-08, 20:24

Trafiłem na mały problem. Wyciąłem takim frezem: http://www.uni-max.com.pl/frez-do-rowko ... 26-8-mm/d/ szablon na kieszeń i samą kieszeń gryfu.
Jednak średnica 8mm jest za duża, żeby wyfrezować otwory na pickupy 2xJ.
Są w ogóle frezy z łożyskiem górnym mniejsze od 8mm?
Jak ogarnać temat frezowania tak małych krzywizn w pickupach?
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2013-08-08, 20:50

Niezgodnie z przeznaczeniem.. ale możesz spróbować freza np 6mm bez łożyska (lub mniejszego). Wysuwasz go tak by trzpień ślizgał się po szablonie, a część tnąca była w obrabianym elemencie. Zakładając, że szablon masz o odpowiednim promieniu w narożnikach.
Możesz też całość zrobić frezem 8mm i tylko narożniki wykończyć mniejszym frezem bez łożyska. Na zasadzie takiej jak wcześniej, czyli "trzpień po szablonie".

T.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2013-08-08, 21:43

Albo pobawić się ostrym dłutkiem. Wbrew pozorom wcale nie takie trudne i pracochłonne.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-08-10, 13:07

Najprostszy sposób na porost włosów :mrgreen: , to skorzystać z pierścienia kopiującego i do niego wykonać szablon - może być z dowolnego materiału, a naroża najczęściej maja promień narzędzia. Taki jest prościej, ale można tez poprowadzić po krzywiźnie i promień dowolny. Łożysko jest wtedy niepotrzebne.
Szablon wykonujemy z cienkich elementów prostych i łączymy krzyżowo w dowolnej konfiguracji na klej, lut, czy nity. Zawsze można dokonać poprawek.
Pierścień ma też i tę zaletę, że możemy wykorzystać cały frez, a nawet więcej, a do tego prowadzenie jest zawsze wg oryginału. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2014-03-06, 21:57

Co by kolejnego tematu nie zakładać..

W ofercie globusa znalazłem dość dziwacznie wyglądający frez z łożyskiem. Używał ktoś może?

T.
ODPOWIEDZ