Dobra niedroga grubościówka dla dłubacza

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Dobra niedroga grubościówka dla dłubacza

Post autor: poco » 2015-09-30, 00:19

To mnie Ender , drogi kolego zaskoczyłeś stwierdzeniem o tych blatach bez rolek w profesjonalnych grubościówkach.
Nie widziałem ich wiele , ale musiałem i mogłem - z racji pełnionych funkcji, no może ze 20, ale w żadnej nie było dolnego blatu bez rolek! Nawet w tych przedwojennych prod. niemieckiej.
Sam zresztą regulowałem ustawienie wysokości onych dla określonego drewna, np. sosna/dąb suche i mokre. Nie pomagały smarowania wymienione wyżej, a jedynie 0,5-1 mm podniesienie rolek i dokładne wyczyszczenie/odtłuszczenie górnych wałków dociskowych.
Jedynym minusem tych podnoszeń było to, że końcówki strugały się schodkowo - wiadomo dlaczego), ale ponieważ odcinano je, to nie przeszkadzało.
U mnie w zakładzie, to dziennie strugano do 4 m3 drewna na ramy do wersalek, cargi stołów, ramki do mebli przyczep niewiadowskich i krepunki do mebli skrzyniowych. Tylko przy płycie stolarskiej nie krepowano.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Dobra niedroga grubościówka dla dłubacza

Post autor: Ender » 2015-09-30, 09:38

Zauważ, że profesjonalne grubościówki (lub wyrówniarko-grubościówki) po parędziesiąt tysięcy sztuka mają płaskie blaty i są przeznaczone do pracy ciągłej. Niedawno byłem w stolarni, gdzie stała niemiecka grubościówka sprzed wojny - bez dolnych rolek. To nie są maszyny dla amatorów.
Spotyka się również kombinacje - płaski blat plus rolki, w różnych konfiguracjach.
Ale kończąc te, skądinąd ciekawe dywagacje, to mieliśmy zapewne do czynienia z innymi zakładami. Ja raczej mniejsze stolarnie, produkujące na zamówienie, schody, stolarkę okienną itd. Co prawda z dużymi przerobami, ale nie było potrzeby stosowania rolek. Ty zakłady masowe, gdzie przerób był kilkukrotnie większy i nikt nie mógł sobie pozwolić na przerwy, żeby czyścić i smarować blaty, stąd rolki. A straty z końcówek duży zakład też zagospodaruje.
Tak czy inaczej na obu typach pracują zawodowcy, bo mało którego amatora stać na to, żeby przeznaczyć na jedną maszyną 20-30tyś zł.
Pozdrawiam :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Dobra niedroga grubościówka dla dłubacza

Post autor: poco » 2015-09-30, 15:27

Ender. One wszystkie mają płaskie blaty, ale w nich są wycięcia, gdzie montowane są rolki o których rozmawiamy. One-te rolki-wystają zwykle ok. 0,5-1 mm.
Powodowany Twoja informacja pozwoliłem sobie looknąć na stronę grubościówek i rzeczywiście znalazłem tam egzemplarze bez rolek.
całe życie się uczymy. To dobrze, bo umrzemy świadomie. :-D
https://www.google.com/search?q=regulac ... phyzZqM%3A
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ