To o czym piszesz to jak by część metody suszarkowo-wagowej.
Stosowaliśmy taką kiedy chodziłem do szkoły ale nie wiele już z tego pamiętam.
A książki już dawno zeżarły mole
Ale znalazłem artykuł który może Ci
pomoże >
Tylko cały ten proces odnosił się do wielkiej suszarni gdzie wjeżdżało kilka m3 drewna.
I zaczynało się suszenie od drewna po ścince do materiału suchego. Cały czas sprawdzając proces i korygując natryski i grzanie. A w chili obecnej masz drewno przesuszone. Nie wiem powiem szczerze czy dobrze to liczysz, bo bazą dla ciebie nie powinna być chyba wskazana wilgotność 15% a raczej masa właściwa drewna przy 0% wilgotności.
A to raczej niemożliwe. Bo i drewno może być różne i tej wilgotności zerowej nie jesteś w stanie dokładnie sam określić.
Tu masz książkowe dane co do gęstości (masy właściwej) olchy
- gęstość w stanie zupełnie suchym - 450-510-600 kg/m3,
- gęstość przy wilgotności 12-15% - 490-550-640 kg/m3,
- gęstość po ścięciu - 800-850-930 kg/m3
Już tu widać, że olcha olsze nie równa.
Moim zdaniem jak masz taki materiał 15% to zostaw go jeszcze na rok w suchym ciepłym miejscu i będzie ok. Raz że odpręży po suszarni, ponadto pozbędzie się wody.
Pozdrawiam