Dodałem ostatnio nową funkcjonalność do mojej szlifierki - wystawał kawałek wałka, to co tam
Z pozostałości pierwszej wersji bębna do szlifierki wytoczyłem mały bęben z radiusem 12 cali. W założeniu - ma powstać przystawka do radiusowania podstrunnic. (Od razu - to mój ulubiony radius i robię gitary dla siebie
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
, a jak będzie trza, to się zrobi z innym radiusem).
Problem stanowi mocowanie papieru ściernego - ze względu na radius nie chce się to cholerstwo układać. Wymyśliłem system naklejanych pasków. Wygląda koszmarnie, jest upierdliwe w obsłudze, ale działa - nie strzępi się. Przy założeniu, że robię jedną gitarę rocznie... da radę.
Zrobiłem test. Deskę merbau delikatnie prowadziłem z ręki - przesuwając ją nad bębnem (a nie po stole). Co ciekawe, wyszło równiej niż za pomocą klocka radiusowego - kiedyś pisałem o moich problemach (mocniej szlifowałem na końcach i ciężko było uzyskać równą powierzchnię).
W każdym razie system działa - muszę poustawiać jeszcze tylko podnoszone łoże, po którym przesuwać się będzie podstrunnica.