Preamp (?) do miniwzmaka do gitary.
: 2014-10-21, 00:14
Witam serdecznie
Z tego, co czytam i przeglądam, wnioskuję jedno: wielu użytkowników tego forum ma ogromne doświadczenie w kwestiach elektronicznych. Ja niestety - z pewnością do tej grupy nie należę... Jestem bynajmniej daleko w tyle, jeśli chodzi o tę sztukę
Stąd ten temat.
Mianowicie: planuję budowę kolejnego miniwzmaka do gitary (w sumie do CigarBoxa) ze starych głośników od kompa. Napotkałem jednak poważny problem, z którym nie umiem się uporać. Nie wiem jak wzmocnić jego dźwięk, gdy źródłem nie jest komputer, a np. gitara
Od razu na wstępie zaznaczę, że nie zależy mi wielce na jakości brzmienia a bardziej na samym fakcie działania . Spodziewam się, że będzie to wzmak małej mocy, ale to również nie jest barierą. Tak właściwie to jedynym powodem, dla którego to buduję jest "obudowa" (wykorzystam tutaj stary zegar, który ma czynić klimat i ma być głównym elementem "atrakcji" tej zabawki)
Wracając do istoty sprawy: nie mam totalnie pojęcia jak się zabrać za problem tej głośności. Jak na razie jedyne z czym sobie poradziłem sam, to zamiana kabelka minijack (ten, który normalnie wchodzi do komputera) na gniazdo Jack...
W tym momencie spodziewam się, że będę potrzebował coś w rodzaju PREAMPU,
tak? czy się mylę? (dobrze wgl to określam?)
Bo dźwięk w tej chwili jest maksymalnie cichy, a coś tam czytałem i
kojarzę, że jakiś preamp (czy też lekka przeróba/dodanie czegoś)
załatwi sprawę i będzie grało na tyle, na ile może.
Przepraszam że tak owijam w bawełnę, ale nie znam się na tym i próbuję
dojść do sedna sprawy - co jest dla mnie niezmiernie kłopotliwe...
Jeśli naprawdę znalazłby ktoś chwilkę na jakąś krótką (napisaną po
chłopsku, abym zajarzył :P) odpowiedź... Tak aby troszkę mnie
naprowadzić na cel mojego działania... To byłbym niezmiernie
wdzięczny
Proszę też o wyzbycie się złości i nie odsyłanie mnie do nauki elektroniki, bo pewne podstawy posiadam (minimalne, ale jednak) i jeśli dostanę do ręki jakiś pomysł, to dążąc w tym kierunku już sobie poradzę
Chodzi mi tylko o wyjaśnienie, czy preamp jest tu problemem? Czy może wystarczy wstawienie gdzieś jakiegoś scalaka? cokolwiek?
Pewnie gadam teraz durnoty, ale szukam po prostu wskazówki
Raz jeszcze zaznaczam, że nie jestem leniem, który nie chce się niczego nauczyć, czekając na rozwiązanie podane na tacy, a wręcz przeciwnie. Tylko samemu ciężko na coś wpaść, szczególnie w czarnej magii, jaką jest dla mnie ta dziedzina nauki
pozdrawiam prosząc o zrozumienie
PS. w załączniku przesyłam fotki układu, może to coś pomoże w
rozkminieniu czy wystarczy gdzieś wstawić jakiś element? czy też
potrzebny jest w.w. Preamp.
Z tego, co czytam i przeglądam, wnioskuję jedno: wielu użytkowników tego forum ma ogromne doświadczenie w kwestiach elektronicznych. Ja niestety - z pewnością do tej grupy nie należę... Jestem bynajmniej daleko w tyle, jeśli chodzi o tę sztukę
Stąd ten temat.
Mianowicie: planuję budowę kolejnego miniwzmaka do gitary (w sumie do CigarBoxa) ze starych głośników od kompa. Napotkałem jednak poważny problem, z którym nie umiem się uporać. Nie wiem jak wzmocnić jego dźwięk, gdy źródłem nie jest komputer, a np. gitara
Od razu na wstępie zaznaczę, że nie zależy mi wielce na jakości brzmienia a bardziej na samym fakcie działania . Spodziewam się, że będzie to wzmak małej mocy, ale to również nie jest barierą. Tak właściwie to jedynym powodem, dla którego to buduję jest "obudowa" (wykorzystam tutaj stary zegar, który ma czynić klimat i ma być głównym elementem "atrakcji" tej zabawki)
Wracając do istoty sprawy: nie mam totalnie pojęcia jak się zabrać za problem tej głośności. Jak na razie jedyne z czym sobie poradziłem sam, to zamiana kabelka minijack (ten, który normalnie wchodzi do komputera) na gniazdo Jack...
W tym momencie spodziewam się, że będę potrzebował coś w rodzaju PREAMPU,
tak? czy się mylę? (dobrze wgl to określam?)
Bo dźwięk w tej chwili jest maksymalnie cichy, a coś tam czytałem i
kojarzę, że jakiś preamp (czy też lekka przeróba/dodanie czegoś)
załatwi sprawę i będzie grało na tyle, na ile może.
Przepraszam że tak owijam w bawełnę, ale nie znam się na tym i próbuję
dojść do sedna sprawy - co jest dla mnie niezmiernie kłopotliwe...
Jeśli naprawdę znalazłby ktoś chwilkę na jakąś krótką (napisaną po
chłopsku, abym zajarzył :P) odpowiedź... Tak aby troszkę mnie
naprowadzić na cel mojego działania... To byłbym niezmiernie
wdzięczny
Proszę też o wyzbycie się złości i nie odsyłanie mnie do nauki elektroniki, bo pewne podstawy posiadam (minimalne, ale jednak) i jeśli dostanę do ręki jakiś pomysł, to dążąc w tym kierunku już sobie poradzę
Chodzi mi tylko o wyjaśnienie, czy preamp jest tu problemem? Czy może wystarczy wstawienie gdzieś jakiegoś scalaka? cokolwiek?
Pewnie gadam teraz durnoty, ale szukam po prostu wskazówki
Raz jeszcze zaznaczam, że nie jestem leniem, który nie chce się niczego nauczyć, czekając na rozwiązanie podane na tacy, a wręcz przeciwnie. Tylko samemu ciężko na coś wpaść, szczególnie w czarnej magii, jaką jest dla mnie ta dziedzina nauki
pozdrawiam prosząc o zrozumienie
PS. w załączniku przesyłam fotki układu, może to coś pomoże w
rozkminieniu czy wystarczy gdzieś wstawić jakiś element? czy też
potrzebny jest w.w. Preamp.