Połączenie piezo + przetworniki magnetyczne

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Połączenie piezo + przetworniki magnetyczne

Post autor: Odi » 2014-04-26, 17:10

Witam, mam w planach dodanie do gitary przetwornika piezo pod mostkiem. Są to dwie połączone szeregowo płytki z brzęczyków (ok 2,5cm średnicy), na razie będą bez preampa.

Standardowo dodaje się miniswitch do włączania piezo. Ja chciałbym tego uniknąć, i zachować oryginalną kontrolę zamieniając potencjometr tone na osobne volume dla piezo. Czyli wygląda to tak

1vol dla humbuckerów
1vol dla piezo
3-pozycyjny przełącznik dla humbuckerów.

I tak to polutowałem, w swoim geniuszu nie uwzględniając tego, że przewody sygnałowe z obu potencjometrów spotykają się na gnieździe jack. I kiedy jeden potencjometr zostaje ściszony maksymalnie (sygnał zwarty do masy) to sygnał z drugiego też automatycznie zostaje zwarty.

Zastanawiałem się, czy nie pomogłyby tu dwie diody kierunkowe na kablach sygnałowych przed gniazdem. Nie mam jednak pod ręką takiej diody, a teoretyzowanie na tematy elektroniczne to nie jest moja mocna strona.

Można liczyć na jakąś podpowiedź od was?
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Post autor: Tanto » 2014-04-26, 18:46

Potencjometr push-pull na volume od piezo? Podłączyć tak żeby w jednej pozycji odcinał sygnał idący do gniazdka.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2014-04-26, 20:29

Dzięki za odpowiedź Tanto. Myślałem o tym wcześniej, ale mam zajęte push-pull rozłączaniem cewek na obu humbuckerach.

Sprawdzałem też diodę, ale ta którą znalazłem miała rezystancję 150K, więc tak czy siak sygnał nie przechodził.

Myślałem i szukałem w pamięci jakie to gitary miały taką kontrolę bez przełącznika... Gretch, jakiś Gibson?... W końcu mnie olśniło - tak jest w gitarach basowych :oops:

Chyba przydałyby mi się krótkie wakacje, bo głowa już chodzi nie tak jak trzeba. :roll:

Polutowałem wg tego schematu i jest ok (przynajmniej bez strun, test poprzez skrobanie długopisem po biegunach i mostku).
Obrazek
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Post autor: Makowy » 2014-04-26, 20:39

Przewód gorący z pickupów, za przełącznikiem podajesz na środkowy pin pota volume, skrajny od tego pota na masę, drugi skrajny jako gorący na jacka. Z piezzo to samo, gorący na środkowy pin pota piezzo, skrajny na masę, drugi skrajny do jako gorący na jacka. W ten sposób ściszając potkami zwierasz gorące przewody od przetworników do masy, a nie gorący jacka.
Może skomplikowanie brzmi, ale rozrysuj sobie to na kartce, a skumasz.

Edyta:
Poradziłeś sobie już :mrgreen:
Zuch!
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2014-04-26, 20:43

Witam.
Dioda żeby się " otworzyć " potrzebuje jakiegoś napięcia.
Krzemowe to około 0.6 V.
Lepsze są germanowe - ostrzowe ( detekcyjne ) - około 0.2 V
Ale i one coś tam potrzebują .
Poza tym w stanie " przejściowym " ( jeszcze nie otwarta - a już nie zamknięta) mogą wprowadzać zniekształcenia sygnału.
Tak więc - chyba nie da rady tak.
Pozdrawiam .
pamiętaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2014-04-28, 10:33

A nie jest czasem tak , że piezo musi mieć osobne wejście w gitarze ? tak jak powinno być podłączone do innego wzmacniacza (akustycznego ) żeby sygnał nie był przesterowany ? Piezo to chyba bardziej mikrofon niż przetwornik .
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-04-28, 13:38

sygnał z różnych przetworników (el-magnet czy piezo) może być podany na wejście wzmacniacza, ale jakość dźwięku zależeć będzie dopasowania impedancji we-wy - to co napisał Andrzej. Dobrzeby było sprawdzić jaką impedancję mają te przetworniki piezo, porównać tę wartość do impedancji magnetycznych pikapów i w razie potrzeby zastosować tzw. transformator impedancji czy jakkolwiek go się zwie, bufor, preamp itp. Obniży on impedancję piezo. Oczywiście to są układy na tranzystorach czy wzmacniaczach operacyjnych i wymagają zasilania.

Na forum jest kolega pickups - to niewątpliwy specjalista od takich układów i wartoby zwrócić się do niego o opinię.
pozdrowienia
Piotr
eagleaudio
Posty: 10
Rejestracja: 2014-05-29, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: eagleaudio » 2014-06-11, 15:38

Tak jak pisze kol. Szlifek dołączenie układu piezo przy pomocy diód nie będzie działać, bo dioda potrzebuje napięcia aby zacząć przewodzić. Bez tego będzie conajwyżej charczeć. Przedwzmacniacz do podłączenia układu piezo najlepiej jakby miał impedancję wejściową rzędu 5-10 MOhm. Więc bez specjalnego bufora (układ elektroniczny) będzie to bardzo słabo działać. Znam jeden model firmowy gdzie połączenie piezo-magnetyki jest zrobione "na krótko" ale ta gitara (a raczej bas) natychmiast po zakupie trafia do naprawy.
Odpowiednie układy robi wiele firm, przykładowo Fishman. Jest to układ elektroniczny, który zawiera bufor do piezo i pozwala mieszać sygnał z piezo i magnetyków. W zależności od podłączonego przewodu sygnał jest mieszany albo na wyjściu dostajesz dwa odseparowane sygnały.

Eagleaudio
ODPOWIEDZ