Samodzielna budowa pickupów

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

pickups
Posty: 180
Rejestracja: 2013-04-11, 18:59
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Samodzielna budowa pickupów

Post autor: pickups » 2013-05-10, 07:51

Ponieważ znalazłem tu tematy dotyczące samodzielnego wykonania pickupów może kilka „zbiorczych” uwag praktycznych wynikających z poruszanych w dyskusjach kwestii.

1. Sprawa cięcia Alnico.
To bardzo twardy materiał ze względu na zawartość kobaltu. Praktycznie nie da się przeciąć narzędziami do ciecia stali węglowej, a nawet do stali kwasoodpornej. Potrzebne są specjalne tarczki diamentowe lub specjalistyczne narzędzia tnące by uzyskać również wysokiej jakości powierzchnie cięcia.

2. Sprawa utraty własności magnetycznych Alnico.
Pręty z materiału magnetycznego Alnico mogą być dostarczane w stanie nienamagnesowanym (do namagnesowania) lub namagnesowanym. (Magnesy ceramiczne natomiast zawsze dostarczane są namagnesowane - to wynika z technologii ich produkcji). Trzeba umieć magnesować i mieć ku temu odpowiednie warunki techniczne. Alnico traci własności magnetyczne (przekroczenie punktu Curie) dopiero w bardzo wysokiej temperaturze - powyżej 500oC. Namagnesowane magnesy z Alnico bardzo długo zachowują parametry magnetyczne pod warunkiem, że nie są poddane silnemu zewnętrznemu polu magnetycznemu.

3. Sprawa drutu samolutującego.
Nie mam specjalnego przekonania do jakości tej izolacji. Miałem przypadki przebić, zwarć międzyzwojowych.

4. Sprawa „skrobania” izolacji drutu nawojowego.
To chyba żarcik. Żadnych mechanicznych skrobanek! Mój patent to rozpuszczenie emalii izolacyjnej z pomocą kwasu salicylowego w wysokiej temperaturze. Brzmi tajemniczo, a sprowadza się to do przeciągnięcia druciku po tabletce aspiryny przy rozgrzaniu miejsca kontaktu lutownicą.
Darrex
Posty: 149
Rejestracja: 2013-03-20, 11:38
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Darrex » 2013-05-10, 11:06

4. Sprawa „skrobania” izolacji drutu nawojowego.
Rozwiń tą "sprawę" bo bardzom ciekaw czego dotyczy. Generalnie drut DNE można lutować bez "skrobania", bo emalia rozpuszcza się już przy 200stC i wcale nie trzeba go skrobać do lutowania, wystarczy dobry topnik w płynie.
------
Darek
pickups
Posty: 180
Rejestracja: 2013-04-11, 18:59
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: pickups » 2013-05-10, 11:38

Druty nawojowe w emalii wykonywane są w różnej klasie i rodzaju izolacji.
Na rynku są dostępne:
- druty samolutujące (najczęściej oczywiście chińskie) nie wymagające obróbki mechanicznej w trakcie lutowania. Emalia jest usuwana samoczynnie pod wpływem wysokiej temperatury (już chyba od 120oC) np. w kąpieli cynowej. Nie muszę chyba mówić, że są to druciki ulubione przez majsterkowiczów.
- druty o wysokiej odporności na temperaturę, z których najpierw należy usunąć izolację (emalię), pocynować i dopiero lutować.

Z drucikami samolutującymi bywają problemy (jak nie zewrze toto się gdzieś w nawijaniu, to w trakcie woskowania; innym razem coś nie tak jest z "samolutującym" stykiem...) Dlatego ich już nie stosuję jako niepewne.
Stosuję natomiast druty z solidną izolacją wysokotemperaturową (produkcji polskiej!) - z tymi nigdy nie ma żadnych problemów.
A patent z aspiryną jest stary jak produkcja pickupów.

P.S. Nie wiem co to jest "dobry topnik w płynie" do usuwania emalii.
Darrex
Posty: 149
Rejestracja: 2013-03-20, 11:38
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Darrex » 2013-05-10, 13:21

Osobiście stosuję polski drut DNE samolutujący (L lub GR2) i nie miałem jeszcze żadnego problemu ani przy łączeniu, ani przy nawijaniu, ani podczas/po woskowaniu. No, ale ja to mam jednostkową produkcję i nawijam spokojnie i ostrożnie :) Ta przewaga samolutującego, że wraz z izolacją ma mniejszą średnicę w porównaniu do drutów z podwyższoną odpornością termiczną, więc tworzy mniejszą "szpulkę", co przy nawijaniu ręcznym jest dosyć ważne :)
Jeśli chodzi o topnik to używam RF800, który pięknie "łapie" się i drucika nie spływa szybko tak jak poprzednie produkty, które stosowałem.

Wrócę jeszcze do AlNiCo i umiejętności ich magnesowania. Według mnie nie trzeba mieć żadnych wybitnych zdolności (no chyba, że ja o czymś nie wiem i popełniam nieświadomie błąd, chociaż wszystko działa jak należy). Wystarczy po prostu jak największy magnes tzw. przemysłowy, może być ceramiczny, a najlepiej silny neodymowy. Przeciągając gotowy karkas z AlNiCo pomiędzy biegunami dwóch magnesów ustawionych do siebie przeciwnymi biegunami, nie dość, że ładujemy AlNiCo, to jeszcze jesteśmy w stanie zmienić ich biegunowość, w razie potrzeby. Nic więcej.
------
Darek
pickups
Posty: 180
Rejestracja: 2013-04-11, 18:59
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: pickups » 2013-05-10, 14:38

Darrex pisze:...Ta przewaga samolutującego, że wraz z izolacją ma mniejszą średnicę w porównaniu do drutów z podwyższoną odpornością termiczną...
To prawda. Lecz to również świadczy, poza jakością samej emalii, o lepszej (pewniejszej) izolacji.
Jest jeszcze inny, istotny aspekt.
Dla standardowych konstrukcji singli mniejsze znaczenie mają rozrzuty parametrów samego DNE (chiński, samolutujący drut ma spore rozrzuty parametrów co można sprawdzić np. pomiarami identycznie wykonanych cewek drutem z jednej partii, o różnych partiach nie wspomnę).
Natomiast dla wielocewkowych bezbrumów dla osiągnięcia dużej odporności na brumy konieczna jest bardzo duża powtarzalność parametrów cewek. Dlatego przesiadłem się na polski drut z termoodporną izolacją.

Co do magnesowania Alnico to na YouTube pełno jest filmików i sposobów. Najczęstszym sposobem jest przeciąganie pickupa pomiędzy dwoma magnesami neodymowymi. Lecz takie magnesowanie powoduje, że przy wysuwaniu pickupa z pola magnetycznego neodymów deformacji ulega kierunek namagnesowanie Alnico – domeny magnetyczne układają się zamiast wzdłuż osi magnesów - w poprzek lub w dość przypadkowym kierunku. Alnico do przetworników powinny być magnesowane tak, by bieguny znajdowały się dokładnie na krawędziach magnesów a linie magnetyczne przebiegały wzdłuż ich osi.
Pozostaje jeszcze sprawa kontroli (czy ustalenia) wymaganego poziomu namagnesowania, ale to oddzielny temat.
pickups
Posty: 180
Rejestracja: 2013-04-11, 18:59
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: pickups » 2013-05-10, 18:24

Typowa "instrukcja" wykonania home-singla: http://www.youtube.com/watch?v=8u5ilHfmv1E
"Magnesowanie" (cudzysłów zamierzony ;-) ), o którym piszę w poście powyżej, pokazane jest od 2:34 do 3:14.
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Post autor: Tanto » 2014-02-03, 00:50

Wiem że wszystko się da, bo to tylko kwestia czasu i zaangażowania odpowiednich zasobów finansowych, ale...
...jest możliwe odtworzenie cewki przetwornika bez zdewastowania drugiej która służyła by za wzór? Jest szansa że te pickupy będą brzmiały podobnie? Zwłaszcza że oryginalny drut był wyprodukowany ~50 lat temu.
ODPOWIEDZ