Normalnie jestem zwolennikiem ukladow pasywnych w instrumencie... To co wtedy gra, to jest drewno i konstrukcja... W headlesie z topem cedrowym postanowilem wcisnac uklad aktywny.
Chodzi o produkt :
http://www.thomann.de/de/seymour_duncan_stc2p.htm
Najpierw zamontowalem to urzadzenie na probe. Wspomniec nalezy , ze preamp (kupiony u Thomanna) przychodzi jako komplet , znaczy to , ze w zestawie oprocz elektryki znajduja sie rowniez galki na potencjometry w neutralnym kolorze czarnym. Jakosc jest jak najbardziej do przyjecia a cena jest jak najbardziej ok (patrz link). Ciekawym i praktycznym rozwiazaniem jest "rzep" czyli kawalek folii samoprzylepnej. Patent jest znany z produktow przemyslu odziezowego i pozwala przykleic glowny uklad gdzie dusza zapragnie.Naprawde praktyczne. "Wstawienie" ukladu jest ABSOLUTNIE bezproblemowe i nie wymaga lutniczych umiejetnosci.
Kilka fotek dla zainteresowanych:
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=112[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=113[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=114[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=115[/img]
Tam gdzie moj brudny paluch spoczal bedzie miejsce na baterie....Bas naturalnie bedzie po operacji wstawienia slotu bateryjnego lakierowany , ale i tak by musial , gdyz moj mlodszy syn sie nim zabawial i jest porysowany....
Uklad Seymoura...
Moderator: poco
-
Zenek_Spawacz