Przetwornik Muza S560

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

Awatar użytkownika
vintage
Posty: 158
Rejestracja: 2011-06-14, 09:59
Lokalizacja: Legnica

Przetwornik Muza S560

Post autor: vintage » 2012-03-27, 16:14

Otwieram ten temat, ponieważ mam niedosyt informacji odnoście przetwornika S560 montowanych w latach 80 tych w gitarach Defil. Niektórzy sądzą, że jest to humbucker inni przeciwnie.
Załączam kartę tego przetwornika i zdjęcie rozebranego. Są to dwie cewki połączone szeregowo, każda cewka posiada centralnie umieszczony (jako rdzeń) magnes, całość fabrycznie była zalana żywicą i zamknięta w puszce. W/g mnie nie spełnia on kryteriów humbuckera, zatem jak sądzicie, czy jest to humbucker, czy nie, jeżeli nie jak to można nazwać. Jest to konstrukcja raczej unikalna, chyba że znacie odpowiednik. Znalazłem w necie informację: http://www.polishjazzarch.com/swf/PLJF63_37.swf w/g której jest to kopia True Blues Gibsona, jednak nie mogę znaleźć nić na temat takiego przetwornika Gibsona, jedyne odniesienia prowadzą do gitary L6-S z lat 70 tych http://www.vintageguitarandbass.com/gibson/L6S.php ale tam ani słowa o True Blues, obecne L6-S mają pickupy 496. Czy ktoś zna tamten sprzęt ?
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-03-27, 17:42

Sprawdź biegunowość magnesów w tych cewkach. Jeżeli przeciwne, to można przyjąć, że ma budowę humba, ale dwa, zamiast jednego magnesu. I tyle. Tak w ogóle, to nasze przetworniki nie były wcale gorsze od kapstrannych. Gorzej jedynie wykonane. Grałem na kilku defilach, musimie, jolanach i do rocka nie było lepszych niż muza, bo pozostałe raczej do muzyki instrumentalnej np. The Shadows. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-03-30, 20:13

Przystawka "True Blues" Gibsona to picek o niskiej induktancji. Jest to bez watpienia humbucker w ktorym uzyto trzech magnesow IndoxVII . Induktancja wynosi3.2 henra. Rezystancja - 6 K ohm a szczyt rezonansowy jest przy 9 Khz. Ma wymiar normalnego humbucka a metalowa puszka pozbawiona jest srubek regulacyjnych...

Nie rozumiem dlaczego opisany przez Ciebie picek Muzy nie spelnia kryteriow humba. Mozesz to przyblizyc ? Nie widze karty i nie widze zdjecia , gdzie to jest ?
Awatar użytkownika
vintage
Posty: 158
Rejestracja: 2011-06-14, 09:59
Lokalizacja: Legnica

Post autor: vintage » 2012-03-31, 19:09

Niestety nie wiem dlaczego, nie mogę dodawać załączników.
Spróbuję ponownie jak się nie uda, znaczy coś ze stroną, bo na innych forach nie ma problemów.
Co do wątpliwości to wzbudziły we mnie magnesy umieszczone centralnie w cewce, nie ma połącznia od spodu pola magnetycznego jak w standardowych humbuckerach, dlatego zacząłem się zastanawiać.
Skąd masz informacje o True Blues ?, szukałem bez skutku. Skoro ma 3 magnesy oznacza to, że S560 nie jest jego kopią.
A jak są usytuowane te magnesy w przetworniku ?



Udało się
Załączniki
S560.jpg
charakt przetw S 560.jpg
S560 karta.JPG
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-03-31, 19:56

Podejrzewam , ze twierdzenia dotyczace podobienstwa sa oparte na wygladzie zewnetrznym pickupa. Ale taki wyglad ma rowniez Super Humbucker Gibsona. True Blues jest jego wersja niskoindukcyjna. Wplyw na rozwoj tej przystawki mial niemiecki pickup guru Bill Lawrence , ktory w tym czasie pracowal dla Gibsona wlasnie. Muza jest zbudowana zupelnie inaczej , ma magnesy wewnatrz cewek a u gibola sa to metalowe sztyfty "podparte" magnesami od spodu.
Wartosci i opisy tych pickow sa udostepnione w ksiazce "Guitar Electronics for Musicians" na ktorej sie w tym wypadku oparlem.
humbuk moze miec jeden , dwa lub trzy magnesy... wazne jest , ze bieguny wewnatrz cewek sa przeciwne, oraz cewki sa odwrotnie nawiniete. W uproszczeniu , taka budowa redukuje zaklocenia.
Merlin
Posty: 2
Rejestracja: 2009-01-20, 00:40
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Merlin » 2012-04-03, 23:18

Może pora już zabić na śmierć pokutujący ciągle mit o tym, że w humbuckerze uzwojenia są nawijane w przeciwnych kierunkach? Jeśli forum ma mieć wysoki merytoryczny poziom to wypadałoby tego typu nieprawdziwe informacje eliminować.
W klasycznych humbuckerach (np. PAF) oba uzwojenia są nawijane w tym samym kierunku ponieważ nie ma żadnej potrzeby aby były nawijane odwrotnie.
Odwrotnie są nawijane środowe single w Stracie ale nie jest to wcale konieczne, żeby uzyskać efekt likwidacji brumu w połączeniu z singlami skrajnymi. Konieczna jest przeciwna polaryzacja magnetyczna ale odwrotne nawijanie wcale nie. Kto nie wierzy niech sprawdzi najlepiej doświadczalnie. Single te nawija się odwrotnie w innym celu. Nawiasem mówiąc to odwrotne nawijanie w singlach ma sens tylko w tych klasycznych konstrukcjach. W nowszych rozwiązaniach często nie ma takiej potrzeby i nie robi się tego.
Pozdrawiam.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-04-04, 07:55

Dokładnie. Można się bawić w zamianę początku i końca uzwojeń, ale to takie czary mary. Mogą generować jakieś mini zmiany , ale widoczne tylko na precyzyjnej aparaturze pomiarowej. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
OldMan
Posty: 3
Rejestracja: 2012-05-23, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przetwornik Muza S560

Post autor: OldMan » 2012-05-25, 10:14

vintage pisze: Są to dwie cewki połączone szeregowo, każda cewka posiada centralnie umieszczony (jako rdzeń) magnes, całość fabrycznie była zalana żywicą i zamknięta w puszce.
Te dwie cewki to na oko dwa pojedyncze "single" MUZY montowane w wielu Defilach sprzed "ery" Astera, Luny 2, bo Luna je miała. No i Jola z fotki.
Coś takiego po rozkręceniu miało w srodku pół S560-tki, tylko jakby rozmiar się nie za bardzo zgadza no i z tamtych "singli" sztabki wypadały.
Pozdrawiam, Paweł
Obrazek
Trzydzieści pięć lat brzdąkania i nic.
Mam słuch absolutny, absolutnie nic nie słyszę ;-)
ODPOWIEDZ