Bezbrumowe przetworniki do gitar elektrycznych
Moderator: Jan
Z tymi gitarami przystosowanymi do oceny i próbkowania różnych przetworników, to jestem sceptykiem, a mój sceptycyzm podsycają ci wszyscy, którzy na ich temat piszą.
Mianowicie piszecie o różnorodności konstrukcji, dedykowaniu do ..., a w efekcie nie ma dwóch identycznych brzmieniowo gitar!
Pytam zatem , jaki jest sens tych działań jeżeli nie tylko marketingowy?
Uważam, że każdy powinien umieć korzystać rozsądnie z informacji wszelkich, nie tylko w sprawie przetworników, a zwłaszcza tak spektakularnych , jak brzmienie gitary.
To zawsze będzie loteria, tyle, że kosztowna.
Ale, cieszyć się należy, że i nasi rodzimi wytwórcy nie są palcem robieni i oferują osprzęt nie gorszy od zachodnich firm, a kto wie, czy nie lepszy. Tamci się do tego nie przyznają, na bank.
Wybór zawsze należał będzie do budowniczego gitary, ale przewidywanie efektów na etapie planu, to już raczej temat życzeniowości. Owszem , zdarza się pokrycie, ale czy jest ono obiektywne, czy subiektywne, to tylko twórca może powiedzieć.
Póki co, budujmy gitary i cieszmy się z różnorodności oraz dostępności potrzebnych komponentów.
Jeszcze w kwestii bariery jaka zapewne jest cena, to niestety jak już wcześniej zauważono, klient będzie posiłkował się raczej znaną marką licząc na sprawdzony produkt i nowym ciężko będzie się przebić. Szersze grono nie będzie stać na ocenę ich wyrobów, a tylko przystępną ceną jesteśmy w stanie to uregulować.
Warto i o tym pomyśleć licząc na sukcesy w przyszłości.
Pozdrawiam, Ryszard
Mianowicie piszecie o różnorodności konstrukcji, dedykowaniu do ..., a w efekcie nie ma dwóch identycznych brzmieniowo gitar!
Pytam zatem , jaki jest sens tych działań jeżeli nie tylko marketingowy?
Uważam, że każdy powinien umieć korzystać rozsądnie z informacji wszelkich, nie tylko w sprawie przetworników, a zwłaszcza tak spektakularnych , jak brzmienie gitary.
To zawsze będzie loteria, tyle, że kosztowna.
Ale, cieszyć się należy, że i nasi rodzimi wytwórcy nie są palcem robieni i oferują osprzęt nie gorszy od zachodnich firm, a kto wie, czy nie lepszy. Tamci się do tego nie przyznają, na bank.
Wybór zawsze należał będzie do budowniczego gitary, ale przewidywanie efektów na etapie planu, to już raczej temat życzeniowości. Owszem , zdarza się pokrycie, ale czy jest ono obiektywne, czy subiektywne, to tylko twórca może powiedzieć.
Póki co, budujmy gitary i cieszmy się z różnorodności oraz dostępności potrzebnych komponentów.
Jeszcze w kwestii bariery jaka zapewne jest cena, to niestety jak już wcześniej zauważono, klient będzie posiłkował się raczej znaną marką licząc na sprawdzony produkt i nowym ciężko będzie się przebić. Szersze grono nie będzie stać na ocenę ich wyrobów, a tylko przystępną ceną jesteśmy w stanie to uregulować.
Warto i o tym pomyśleć licząc na sukcesy w przyszłości.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe byłoby porównanie brzmienia przetworników, a nie ocena brzmienia przetwornika stricte, nieprawdaż? Tu nie chodzi o to czy przetwornik brzmi dobrze, bo każdy przetwornik w danych warunkach zabrzmi dobrze. Tutaj chodzi o umożliwienie w miarę obiektywnej oceny różnic pomiędzy danymi przetwornikami. Za punkt odniesienia można by przyjąć gitarę brzmiącą najrówniej, czyli np. z olchy/lipy z szyjką klonową, która pozwoliłaby w przybliżeniu ocenić brzmienie przetwornika w innym drewnie, znając jego (znowu) przybliżone właściwości brzmieniowe. Takie sposób oczywiście nie pozwoli na obiektywną i pewną ocenę, ale wydaje się, że bardzo przybliżyłby i ułatwił dokonanie wyboru, w porównaniu do próbek czy filmów na YT często wyrwanych z kontekstu z przypadkowym ustawieniem nagrania.Z tymi gitarami przystosowanymi do oceny i próbkowania różnych przetworników, to jestem sceptykiem, a mój sceptycyzm podsycają ci wszyscy, którzy na ich temat piszą.
Mianowicie piszecie o różnorodności konstrukcji, dedykowaniu do ..., a w efekcie nie ma dwóch identycznych brzmieniowo gitar!
Wiadomo, że mordęgą jest wymiana przetworników w typowej gitarze elektrycznej, a co dopiero kilku z rzędu. Biorąc pod uwagę dodatkowo zużywanie się strun spowodowane ich ściąganiem i ponownym zakładaniem, napinaniem to taka "zabawa" zaczyna być po prostu mało atrakcyjna dla testującego. Gdyby przetworniki można było wymieniać w gitarze kompletnie nie zmieniając jej ustawienia, to takie rozwiązanie pozwoliłoby na bezstresowe wymiany przetworników, praktycznie bez przerwy.
------
Darek
Darek
Niby tak ,ale bezbrumowość przetworników jest dla wielu gitarzystów (dla mnie ) poniekąd bonusem czy wartością dodaną . Większość z nich kieruje się przede wszystkim brzmieniem , niektórzy nawet twierdzą że bezszumowe single to single wykastrowane i cały rock & roll to smażące single , a Hendrix nie był by tym kim był gdyby nie szum , przester i smażenie . Jest też grupa gitarzystów ,a wśród nich są nawet ci starzy i bardzo znani którzy swoimi nazwiskami sygnują bezszumowe przetworniki . W końcu nie każdy musi lubić tzw fęderowską szklankę ...(nie cierpię tego określenia ) i woli sterylną bezszumową i studyjną jakość . Jak na łożu śmierci powiedział K. Darwin " Bóg jest wielki skoro stworzył ewolucję " ja myślę tak samo iż to dobrze że rynek przetworników jest tak ogromny i każdy może wybrać coś dla siebie .
Koledzy! Ja jestem w szoku! Po raz pierwszy jestem świadkiem i poniekąd uczestnikiem dyskusji, gdzie wymiana poglądów jest prowadzona w sposób tak klarowny, tak bezkonfliktowy, tak rzeczowo argumentowany i wszystkie achy i ochy, że tylko pogratulować uczestnikom! Nic nie brumiło! 
Pusze się przy tym jak paw, bo to chyba jest możliwe tylko na forum lutniczym!
Tyle, co już wnieśliście do rozważań n/t i w takiej formie rzadko się zdarza, a sądzę, że to jeszcze nie koniec, bo drut w przetworniku jest dłuuuuugi, a jak jeszcze dwie cewki, a jak kilka przetworników itd.......
Oby tak dalej, a kolejne mury fantastyki przetwornikowej pękną i zaczną się rozmowy rzeczowe. Mam na myśli rozmowy o tym samym, a nie o imaginacjach i zasłyszanych informacjach "z pewnego źródła".
Pozdrawiam, Ryszard
Pusze się przy tym jak paw, bo to chyba jest możliwe tylko na forum lutniczym!
Tyle, co już wnieśliście do rozważań n/t i w takiej formie rzadko się zdarza, a sądzę, że to jeszcze nie koniec, bo drut w przetworniku jest dłuuuuugi, a jak jeszcze dwie cewki, a jak kilka przetworników itd.......
Oby tak dalej, a kolejne mury fantastyki przetwornikowej pękną i zaczną się rozmowy rzeczowe. Mam na myśli rozmowy o tym samym, a nie o imaginacjach i zasłyszanych informacjach "z pewnego źródła".
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
-
Zenek_Spawacz
Z AP Guitars rozmawialem telefonicznie w zwiazku z checia kupna humbuckerow do gitary , niestety transakcja nie doszla do skutku , po prostu asortyment byl ograniczony do form singli . Jezeli bede potrzebowal takowych napewno sie zwroce. Szkoda , ze oferta kolegi "pickups" nie byla mi znana w tym czasie chetnie bym wyprobowal "Humlessy" ... Skonczylo sie jak zwykle , czyli w wioslo poszly DiMarzio.
Coś dziwnego tu czytam, nigdy nie mówiłem takich rzeczy. Robię wszystko, nawet basy. Po prostu humbucker'y mam nie w serii, jak do strata i tele. Oznacza to, że może być poślizg 1-3 dni a może i nie. Zakres od blues'a do heavy metal. Płyty nagrane.Zenek_Spawacz pisze:Z AP Guitars rozmawialem telefonicznie w zwiazku z checia kupna humbuckerow do gitary , niestety transakcja nie doszla do skutku , po prostu asortyment byl ograniczony do form singli . Jezeli bede potrzebowal takowych napewno sie zwroce. Szkoda , ze oferta kolegi "pickups" nie byla mi znana w tym czasie chetnie bym wyprobowal "Humlessy" ... Skonczylo sie jak zwykle , czyli w wioslo poszly DiMarzio.
Na przykład:
http://apguitars.com/?p=2005
P.S. Kto realnie szuka ten zawsze znajdzie.
Pozdrawiam
-
Zenek_Spawacz
No jak nie mowiles ... Zadzwoniles do mnie na Dominikane i nie bylo w Twojej ofercie humbuckow , chcialem przeciez kupic kilka kompletow. Nie mam zadnego powodu zmyslac. Oferta tychze u ciebie jest nowa wiec nie zacieszaj mi tu glodnych kawalkow. Od maja nie odpowiadales na post i teraz nagle spadaja humby z nieba... Jezeli rzecz jest nowa napisz , ze powiekszyles asortyment a nie wydziwiaj bo zaraz skoncze to wszystko banem z odpowiednim komentarzem...apguitars pisze:Coś dziwnego tu czytam, nigdy nie mówiłem takich rzeczy. Robię wszystko, nawet basy. Po prostu humbucker'y mam nie w serii, jak do strata i tele. Oznacza to, że może być poślizg 1-3 dni a może i nie. Zakres od blues'a do heavy metal. Płyty nagrane.Zenek_Spawacz pisze:Z AP Guitars rozmawialem telefonicznie w zwiazku z checia kupna humbuckerow do gitary , niestety transakcja nie doszla do skutku , po prostu asortyment byl ograniczony do form singli . Jezeli bede potrzebowal takowych napewno sie zwroce. Szkoda , ze oferta kolegi "pickups" nie byla mi znana w tym czasie chetnie bym wyprobowal "Humlessy" ... Skonczylo sie jak zwykle , czyli w wioslo poszly DiMarzio.
Na przykład:
http://apguitars.com/?p=2005
P.S. Kto realnie szuka ten zawsze znajdzie.
Pozdrawiam
Rozmowa odbyła się w styczniu 2012 i nawet już wtedy robiłem humbucker'y, tak jak mówiłem nie w serii, z niewielkim poślizgiem. Twój post odnośnie tej rozmowy z tekstem - "asortyment byl ograniczony do form singli" pisałeś w maju 2013 gdzie sytuacja już wcale wyglądała - na bieżąco. I na to zwróciłem ci uwagę, bo zamiast rozdawać wirtualne groźby na temat odłączenia mi od tego, co niema wartości, lepiej przed rozpowszechnianiem informacji o kimś, może trzeba upewnić się, że prawidłowo odebrałeś treść rozmowy, i tak na wszelki wypadek zbadać stan rzeczy na dzień napisania postu na ten temat. Ale na forach nie jest to wymagane 
P.S. i nie bież to osobiście, było to prostowanie informacji, każdy może się pomylić. Z mojej strony na 100% nie dostaniesz bana.
Pozdrawiam
P.S. i nie bież to osobiście, było to prostowanie informacji, każdy może się pomylić. Z mojej strony na 100% nie dostaniesz bana.
Pozdrawiam
-
Zenek_Spawacz
Prawdziwym problemem w necie jest , ze kazdy MUSI miec racje . I ja juz powoli zaczynam byc zmeczonym takimi rozmowcami jak Ty. I tak sie wlasnie zastanawiam czy to wszystko ma sens. Moze nagrywac k.... rozmowy , zeby bylo wszystko jasne i przejrzyste ? Jak to sie zatem stalo , ze nie kupilem tych przetwornikow skoro mi tak na nich bardzo zalezalo a byly tak fantastycznie u Ciebie dostepne ??????
Edyta:
Opis tej rozmowy umiescilem na forum wewnetrznym (takie tez tutaj mamy) na poczatku lutego ... Gdzie kolegom adminom i moderatorom dokladnie zdalem sprawozdanie z tego o czym rozmawialismy.
Czesc opisu publikuje teraz tutaj:
"Rozmawialem telefonicznie z producentem przetwornikow APGuitars panem Polyakowem...
Zadzwonil do mnie poniewaz poprosilem go via eMail o oferte do mojej nowej serii gitar. Chodzilo mi o Humbucki w dwoch wersjach , z rockowym zacieciem a la super distortion humbucker Di Marzio i zestaw o bardziej spiewnym tonie typu blues zmierzajacym w kierunku P-90.
Odpowiedz byla troche dziwna , bo pacjent zadzwonil do mnie , zeby mi powiedziec , ze nie ma czasu na takie pierdoly i moze mi sprzedac najwyzej zestaw do strata bo jest lepszy niz wszystko inne na rynku. Ostrzegl mnie przed innymi polskimi wytworcami pickow , bo podobno kupuja chinskie przystawki i przewijaja je kasujac kilkakrotnie wieksza cene. A w ogole to pan Polyakow szykuje serie pickow dla Mayonesa i nie ma czasu na pierdoly...
Kurcze znow czuje sie idiotycznie , bo chcialem uzyc polskich produktow a zamiast tego dostalem porcje polskiego piekielka. Efekt jest taki , ze kupie te picki pewnie w Niemczech bo co by o Niemcach nie mowic , jedno jest pewne ... To solidni wytworcy i jak najbardziej solidni handlarze... "
Edyta:
Opis tej rozmowy umiescilem na forum wewnetrznym (takie tez tutaj mamy) na poczatku lutego ... Gdzie kolegom adminom i moderatorom dokladnie zdalem sprawozdanie z tego o czym rozmawialismy.
Czesc opisu publikuje teraz tutaj:
"Rozmawialem telefonicznie z producentem przetwornikow APGuitars panem Polyakowem...
Zadzwonil do mnie poniewaz poprosilem go via eMail o oferte do mojej nowej serii gitar. Chodzilo mi o Humbucki w dwoch wersjach , z rockowym zacieciem a la super distortion humbucker Di Marzio i zestaw o bardziej spiewnym tonie typu blues zmierzajacym w kierunku P-90.
Odpowiedz byla troche dziwna , bo pacjent zadzwonil do mnie , zeby mi powiedziec , ze nie ma czasu na takie pierdoly i moze mi sprzedac najwyzej zestaw do strata bo jest lepszy niz wszystko inne na rynku. Ostrzegl mnie przed innymi polskimi wytworcami pickow , bo podobno kupuja chinskie przystawki i przewijaja je kasujac kilkakrotnie wieksza cene. A w ogole to pan Polyakow szykuje serie pickow dla Mayonesa i nie ma czasu na pierdoly...
Kurcze znow czuje sie idiotycznie , bo chcialem uzyc polskich produktow a zamiast tego dostalem porcje polskiego piekielka. Efekt jest taki , ze kupie te picki pewnie w Niemczech bo co by o Niemcach nie mowic , jedno jest pewne ... To solidni wytworcy i jak najbardziej solidni handlarze... "