Bezbrumowe przetworniki do gitar elektrycznych
Moderator: Jan
Bardzo fajna lekcja, ale w żaden sposób nie zmieniająca lub wyjaśniająca to o czym pisałem.
Dużo dymu, nerwów i chęci coś udowodnić lub obronić i w związku z czym wiele ważnych rzeczy zostaje po za tematem(przypomina to styl jednego znanego polityka, który chyba odszedł już na emeryturę).
Wiedza z podręcznika w zależności od zastosowania może dawać różne wyniki, jak widać. Myślę, że nie ma co męczyć forumowiczów wykładami z błędnej lub jednostronnej interpretacji elektrodynamiki. Oni mają to głęboko. Bardzo dużo tego i na stronie humless, nie wiadomo po co, i na dodatek nawet człowiek który używa analizator spektru na co dzień musi zgadywać gdzie tę pickup'y mają rezonans jak kabel podłączyć, bo raczej to jest ważne, jak to pokazywać w ogóle.
Za tym wszystkim widać jakiś problem. Ja pisze to tylko dlatego, że chodzi Panu o pickup'y a wychodzi wszędzie zadyma, bo słucha Pan tylko siebie. A ludzi to nie interesuje, równo jak i wynalazki. Ludzi chcą wyk..stego brzmienia i o tym w podręczniku nic nie napisane. Na dodatek w dzisiejszych czasach problem szumu nie stoi tak ostro, jak Panu wydaje się. Ważniejsze jest brzmienie (cechy dynamiczne plus nieliniowe pasmo PU według miejsca zastosowania i przeznaczenia) a nie pasmo liniowe jak we wzmacniaczu Hi-Fi.
Fajnie to okreslil Bill Lawrence:
All my pickups fulfill the five most important things any player is looking for:
#1. Output
#2. Dynamics
#3. Transparency
#4. Versatility
#5. Balanced tonal response.
Wydaje mi się, że z elektroniką jest Pan powiązany więcej niż z gitarą.
Polecam stronę http://www.billlawrence.com/ tu jest wszystko o czym mówiłem i takim ma być człowiek, który postanowił tym zajmować się na poważnie.
P.S. no to, jednak, po co ten kondensator na 10nf? Bardzo jestem ciekaw.
Pozdrawiam
Andrzej Polakow
Dużo dymu, nerwów i chęci coś udowodnić lub obronić i w związku z czym wiele ważnych rzeczy zostaje po za tematem(przypomina to styl jednego znanego polityka, który chyba odszedł już na emeryturę).
Wiedza z podręcznika w zależności od zastosowania może dawać różne wyniki, jak widać. Myślę, że nie ma co męczyć forumowiczów wykładami z błędnej lub jednostronnej interpretacji elektrodynamiki. Oni mają to głęboko. Bardzo dużo tego i na stronie humless, nie wiadomo po co, i na dodatek nawet człowiek który używa analizator spektru na co dzień musi zgadywać gdzie tę pickup'y mają rezonans jak kabel podłączyć, bo raczej to jest ważne, jak to pokazywać w ogóle.
Za tym wszystkim widać jakiś problem. Ja pisze to tylko dlatego, że chodzi Panu o pickup'y a wychodzi wszędzie zadyma, bo słucha Pan tylko siebie. A ludzi to nie interesuje, równo jak i wynalazki. Ludzi chcą wyk..stego brzmienia i o tym w podręczniku nic nie napisane. Na dodatek w dzisiejszych czasach problem szumu nie stoi tak ostro, jak Panu wydaje się. Ważniejsze jest brzmienie (cechy dynamiczne plus nieliniowe pasmo PU według miejsca zastosowania i przeznaczenia) a nie pasmo liniowe jak we wzmacniaczu Hi-Fi.
Fajnie to okreslil Bill Lawrence:
All my pickups fulfill the five most important things any player is looking for:
#1. Output
#2. Dynamics
#3. Transparency
#4. Versatility
#5. Balanced tonal response.
Wydaje mi się, że z elektroniką jest Pan powiązany więcej niż z gitarą.
Polecam stronę http://www.billlawrence.com/ tu jest wszystko o czym mówiłem i takim ma być człowiek, który postanowił tym zajmować się na poważnie.
P.S. no to, jednak, po co ten kondensator na 10nf? Bardzo jestem ciekaw.
Pozdrawiam
Andrzej Polakow
Jeżeli już, to koledzy, a nie panowie. To po pierwsze primo. 
Po drugie primo, nauki nigdy dosyć, a wszelkie nowinki i uzasadnienia dlaczego to jest lepsze od tamtego maja zawsze rację bytu. Po trzecie primo, proponuję zejść z tonu, w którym zaczyna brzmieć nuta wyższości świąt itd. do poziomu wymiany myśli technicznej.
Ja podobnie jak apguitars mam zawsze wątpliwości kiedy nie widzę , nie słyszę, nie czuję tego, co czują inni i starają się wyperswadować słuchaczom/czytelnikom, że to tam jest, tylko .... .
To przypomina trochę wywody Antka Policmajstra, ale i tu widownia jest podzielona.
Nie jesteśmy w stanie tu i teraz i na odległość i bez konkretnego sprzętu /lub kilku/ pokazać-wykazać, że jest tak, jak powiada jedna ze stron. Trzeba się zawsze odnieść do zastosowania i efektów w warunkach użytkownika, nie wytwórcy!
Takie same lub podobne wywody maja miejsce, kiedy rozmawiamy i drewnie na gitarę i efektach końcowych budowy gitary. Wszyscy maja rację, ale dopiero muzyk powie, czy mu odpowiada to na czym gra, czy nie.
Dlatego tez ogrywamy X takich samych gitar, aby znaleźć tę jedna jedyną, która nam "leży".
Prowadząc w tym tonie dysputy będzie wilk syty i owca cała.
I tego życzę szanownym kolegom. Życie jest już wystarczająco nerwowe, a my mamy czerpać radość z tego co robimy, pomimo wszystko.
Pozdrawiam, Ryszard
Po drugie primo, nauki nigdy dosyć, a wszelkie nowinki i uzasadnienia dlaczego to jest lepsze od tamtego maja zawsze rację bytu. Po trzecie primo, proponuję zejść z tonu, w którym zaczyna brzmieć nuta wyższości świąt itd. do poziomu wymiany myśli technicznej.Ja podobnie jak apguitars mam zawsze wątpliwości kiedy nie widzę , nie słyszę, nie czuję tego, co czują inni i starają się wyperswadować słuchaczom/czytelnikom, że to tam jest, tylko .... .
To przypomina trochę wywody Antka Policmajstra, ale i tu widownia jest podzielona.
Nie jesteśmy w stanie tu i teraz i na odległość i bez konkretnego sprzętu /lub kilku/ pokazać-wykazać, że jest tak, jak powiada jedna ze stron. Trzeba się zawsze odnieść do zastosowania i efektów w warunkach użytkownika, nie wytwórcy!
Takie same lub podobne wywody maja miejsce, kiedy rozmawiamy i drewnie na gitarę i efektach końcowych budowy gitary. Wszyscy maja rację, ale dopiero muzyk powie, czy mu odpowiada to na czym gra, czy nie.
Dlatego tez ogrywamy X takich samych gitar, aby znaleźć tę jedna jedyną, która nam "leży".
Prowadząc w tym tonie dysputy będzie wilk syty i owca cała.
I tego życzę szanownym kolegom. Życie jest już wystarczająco nerwowe, a my mamy czerpać radość z tego co robimy, pomimo wszystko.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Jest ok. Tylko byłoby dobrze ze względu na kierunek tego forum starać się odpowiadać na pytania kolegów po fachu prosto szczerze i nie ściemniać. Cała ta branża trzyma się na legendzie o zwariowanym mistrzu robiącym cudne rzeczy. Chociaż jest i druga sprawdzona metoda - nie stać mi na SD lub Dimarzio, wezmę to co pod ręką. Każdy wybiera kim zostać.
Ja dowiedziałem się o humless od właściciela Mayones i byłem zadowolony tym faktem, że ktoś robi nietypowe rzeczy. Czym nas więcej tym lepiej. Wracając do legendy, co by tam nie mówić, w ciągu 2 lat udało mi się stworzyć imię i markę. Od pierwszego dnia było wiadomo gdzie mnie znaleźć i jak do mnie zadzwonić. Na dodatek chętnie pogadam o konstrukcji pickup'ów, chociaż też mam co patentować. A tu zaczyna się mistyka nie wiadomo z kim gadasz, wszystko tajemnica, standardowe pytania techniczne też bez odpowiedzi. Jest to śmiesznie co najmniej. Wszystko krąży wokół patentu, chociaż jest bardzo prosty sposób zrozumieć o co chodzie, nie czekając na publikacje.
Wracając do PAF, właśnie tak zrobili Gibson mając złożone papiery w biurze patentowym żeby uprzedzić wszystkich o stanie rzeczy i nie robić tajemnic.
Osobiście mogę przeżyć bez wiedzy na temat budowy tych pickup'ów, ale nie podoba mi się to, że zaczyna się ściema.
Wiem ale nie powiem....(Kiler)
Trzeba na odwrót mówić, wyjaśniać, dyskutować no i najlepiej "zmusić" najlepszych używać twój produkt i wieżyc w twoją wyjątkowość. Innej drogi niema
Ja dowiedziałem się o humless od właściciela Mayones i byłem zadowolony tym faktem, że ktoś robi nietypowe rzeczy. Czym nas więcej tym lepiej. Wracając do legendy, co by tam nie mówić, w ciągu 2 lat udało mi się stworzyć imię i markę. Od pierwszego dnia było wiadomo gdzie mnie znaleźć i jak do mnie zadzwonić. Na dodatek chętnie pogadam o konstrukcji pickup'ów, chociaż też mam co patentować. A tu zaczyna się mistyka nie wiadomo z kim gadasz, wszystko tajemnica, standardowe pytania techniczne też bez odpowiedzi. Jest to śmiesznie co najmniej. Wszystko krąży wokół patentu, chociaż jest bardzo prosty sposób zrozumieć o co chodzie, nie czekając na publikacje.
Wracając do PAF, właśnie tak zrobili Gibson mając złożone papiery w biurze patentowym żeby uprzedzić wszystkich o stanie rzeczy i nie robić tajemnic.
Osobiście mogę przeżyć bez wiedzy na temat budowy tych pickup'ów, ale nie podoba mi się to, że zaczyna się ściema.
Wiem ale nie powiem....(Kiler)
Trzeba na odwrót mówić, wyjaśniać, dyskutować no i najlepiej "zmusić" najlepszych używać twój produkt i wieżyc w twoją wyjątkowość. Innej drogi niema
Byłoby dobrze gdyby ktoś raczył zejść ze swoimi mądrościami z chmur do poziomu rozmówców i nie oskarżać innych o "ściemnianie" w sposób mało zrozumiały dla reszty (też są tacy politycy).
Póki co zostaje nam tylko i wyłącznie przetestować opisywane przetworniki i stwierdzić czy działają w sposób opisany. Jeśli tak nie działają, to zgodnie z krajowym prawem konsumenckim można je zwrócić jako niezgodne z umową sprzedaży i tyle. Nie widzę tutaj nigdzie "ściemniania", chyba, że ktoś ma na to niezbite dowody.
Póki co zostaje nam tylko i wyłącznie przetestować opisywane przetworniki i stwierdzić czy działają w sposób opisany. Jeśli tak nie działają, to zgodnie z krajowym prawem konsumenckim można je zwrócić jako niezgodne z umową sprzedaży i tyle. Nie widzę tutaj nigdzie "ściemniania", chyba, że ktoś ma na to niezbite dowody.
------
Darek
Darek
Cały ten wykład, dyskusja to bardzo ciekawa lektura, ale... pickups.
Siedzisz "w gitarach", a dziwisz się, że nie ma entuzjazmu (widziałem też ostrą dyskusję na innym forum). Postaw się w pozycji potencjalnego nabywcy - gitarzysty. Chcesz kupić przystawkę - jakich informacji szukasz? Choćby próbek brzmieniowych. Wejdź, np. na stronę merlina tam jest cała masa próbek szczegółowo opisanych (jakiego sprzętu użyto), niektóre dopalone efektem, niektóre czyste. Wiesz czego się spodziewać (ja się nie zawiodłem). Każda firma to ma mimo iż wiadomo, to tylko próbki "poglądowe". A tu wchodzisz na stronę humlessa i... wykład akademicki - wykresy i wyeksponowane nagranie szumu. Znajdujesz trzy próbki... wszystkie utopione w pogłosie... (Swoją drogą dzisiaj nawet w małym domowym studio można sobie z szumem poradzić - wiem, bo sobie radzę). Musisz czymś zachęcić nabywców.
Działaj! Szanuję wiedzę i zapał. Super, że pojawiają się odważni, którzy coś takiego robią, ale pomyśl nad marketingiem! Nagraj porządne próbki, a przetworniki same będą się bronić - nie trzeba będzie walczyć na kilku forach. Powodzonka!
Siedzisz "w gitarach", a dziwisz się, że nie ma entuzjazmu (widziałem też ostrą dyskusję na innym forum). Postaw się w pozycji potencjalnego nabywcy - gitarzysty. Chcesz kupić przystawkę - jakich informacji szukasz? Choćby próbek brzmieniowych. Wejdź, np. na stronę merlina tam jest cała masa próbek szczegółowo opisanych (jakiego sprzętu użyto), niektóre dopalone efektem, niektóre czyste. Wiesz czego się spodziewać (ja się nie zawiodłem). Każda firma to ma mimo iż wiadomo, to tylko próbki "poglądowe". A tu wchodzisz na stronę humlessa i... wykład akademicki - wykresy i wyeksponowane nagranie szumu. Znajdujesz trzy próbki... wszystkie utopione w pogłosie... (Swoją drogą dzisiaj nawet w małym domowym studio można sobie z szumem poradzić - wiem, bo sobie radzę). Musisz czymś zachęcić nabywców.
Działaj! Szanuję wiedzę i zapał. Super, że pojawiają się odważni, którzy coś takiego robią, ale pomyśl nad marketingiem! Nagraj porządne próbki, a przetworniki same będą się bronić - nie trzeba będzie walczyć na kilku forach. Powodzonka!
Lepszej osoby dla tego niż ja niema. Trzeba było po prostu zadzwonić do mnie, jak pisałempickups pisze: APGUITARS, uważam że powinniśmy wzajem wspierać ...
Miałem dwa dni wolne, bo nie mogę już nawet myśleć o tych pickupach, no i musiałem coś napisać
. A tak, to jestem bardzo dobrym człowiekiem. Tak że śmiało!Na różnych forach gdzie byłem na początku mojej kariery wszystko kończyło się tak samo, bo siedzą tam ludzi a raczej troli z których korzyści jak z kozła mleka. Zajmują się pieprzeniem i co najbardziej opieprzaniem wszystkiego co się da. Oni nigdy nić nie kupią i nigdy nic nie przetestują. (nie daj bóg żeby coś do nich trafiło!)
Tu jest cisza bo wszyscy jesteśmy po jednej stronie i wszyscy coś robimy lub próbujemy, chociaż czasem też ktoś może wychylić się
. I z tego wynika że - no to teraz koledzy po fachu zainteresują się naszymi produktami! Ale nie! Kilka deklaracji i koniec tematu. Szkoda.Ja, na przykład mam tak zwane "testowe pudełko", które wędruje do zainteresowanych. Zawiera ono główne rodzaje moich PU oraz schematy. To działa.
Pickup'y to bardzo ciężki temat, nawet jak zrobisz coś wyjątkowego to nic to nie oznacza.
Trzeba czas, czas i czas żeby przeprogramować ludzi z SD i Dimarzio na coś innego. A w przypadku PU dla Strato i Tele jest kompletna masakra. Bo żaden syntetyczny "wymiarowo singl" czy split, czy stek czy hub nie powtórzy wszystkich cech dynamicznych prwdziwego Singla. Zawsze jest coś, albo tam, albo tam, albo masz więcej niż trzeba albo mniej. Tak, że zawsze zostaje "grupa" ludzi, dla których nie da się zrobić holly gral. Oni grają na pure Single Coil i kropka. I to dobrze! Ja używam tej sytuacji do dążenia w kierunku super idei. A z drugiej strony każda z tych syntetycznych konstrukcji ma swoi cechy, wady i zalety. I tu jest ogromne pole do popisu. I w tym jest sztuka
O, witam!Darrex pisze:Byłoby dobrze gdyby ktoś raczył zejść ze swoimi mądrościami z chmur do poziomu rozmówców i nie oskarżać innych o "ściemnianie" w sposób mało zrozumiały dla reszty (też są tacy politycy).
Póki co zostaje nam tylko i wyłącznie przetestować opisywane przetworniki i stwierdzić czy działają w sposób opisany.
Polityka rzecz dziwna, bo jak nie mylę się, na innym forum po nad rok temu nie udało nam się doprowadzić do testów z powodu niechęci "zejść do poziomu", chociaż nadal dzieli nas tylko 10km.
To jest normalnie.
Z tam tej pory w twojej miejscowości sporo znanych i nie bardzo ludzi używa na co dzień moich PU, ale oni raczej, tak jak pisałem tam i w tedy, na forach nie siedzą, a ćwiczą
No i nadal jestem otwarty na współprace
Robienie próbek a raczej nagrań brzmienia PU jest potężnym wyzwaniem, oczywiście jak chcesz coś z tego wyciągnąć. Technologia ta różni się od zwykłego nagrania gitary w studo kardynalnie! I żadnego grania w linie!shopiK pisze: Wejdź, np. na stronę ....
Nikt w Polsce i mało kto na świecie na dziś ma ten problem dobrze rozwiązany. Nawet duże firmy starają się tego unikać.
Dla mnie najbliżej celu jest ten dosyć znany człowiek
http://www.youtube.com/user/GregsGuitars?feature=watch
Teraz pracuje nad nowymi nagraniami w tym kierunku
Ostatnio zmieniony 2013-04-24, 14:46 przez apguitars, łącznie zmieniany 1 raz.
W dalszym ciągu brakuje Ci wyczucia i w nieswoim temacie próbujesz udowadniać swoją wyższość nad świętami Wielkiej Nocy. Jest coś takiego jak PW i jeśli masz komuś coś do zarzucenia to możesz śmiało do niego pisać, bez posługiwania się "szerokim forum". Nie będę cytować naszej niedoszłej "współpracy" z innego forum, gdzie nie tylko ja, ale też pozostali rozmówcy nie mogli zrozumieć o co Ci chodzi dlatego temat został zamknięty przez administratora, a Ty mało nie dostałeś bana za obrażanie innych.
Znam znakomitą większość znanych gitarzystów z mojej okolicy i niestety nie słyszałem, żeby ktoś coś wspominał o APG podczas rozmów o sprzęcie.
EOT z mojej strony i polecam nie kreować swojego wizerunku w cudzych tematach, bo chyba masz już swój od tego?
Znam znakomitą większość znanych gitarzystów z mojej okolicy i niestety nie słyszałem, żeby ktoś coś wspominał o APG podczas rozmów o sprzęcie.
EOT z mojej strony i polecam nie kreować swojego wizerunku w cudzych tematach, bo chyba masz już swój od tego?
------
Darek
Darek
Czy ja piszę w temacie czy nie? Myślę, że w temacie, bo odpowiedziałem ci na twoją uwagę.Darrex pisze:W dalszym ciągu ...
Delikatnym staram się być z kobietami. Nic nie muszę kreować i na dodatek czyimś kosztem.
Ja też o twojej produkcji nić nie słyszałem, i to chyba dla tego ty nić nie słyszałeś o mojej. Ale wszystko przed nami.
A sens tego o czym pisałem jest taki, że dalej deklaracji o testach na forach nic nie idzie.
Dokładnie tak samo jest w tematach o serwisowaniu, naprawach i budowie gitar... masakrapickups pisze:Co do innych forów, to przyznasz, że jeżeli jakiś bardzo ważny ważniak z forum pisze kompletne bzdury nie znając przetworników
Tutaj większość kolegów to pasjonaci tworzący instrumenty z własnych nierzadko małych funduszy. Jeżeli się znajdzie klient to wtedy jest lepiej i łatwiej i pole do popisu większe (w zależności od funduszy) , ale ja np nie mogę klientowi oferować wstawienia picków, o których nie słyszał i których nawet ja na oczy nie widziałem i w łapach nie miałem. Tak to niestety działa i taki klient albo bierze coś z czym się spotkał gdzieś lub coś co zna albo coś z tańszej półki, a dopiero potem szuka swojego przetwornikaapguitars pisze:I z tego wynika że - no to teraz koledzy po fachu zainteresują się naszymi produktami! Ale nie! Kilka deklaracji i koniec tematu. Szkoda.
I to jest bardzo dobry ruch. Gdyby wszyscy tak robili... Jeżeli porozmawiać by z gitarzystami o przetwornikach to wielu powie to samo zdanie "dlaczego nie ma w sklepach wersji do testowania, bierzesz, wpłacasz jakąś kaucję czy opłatę i gotowe. jak ci sie spodoba to kupujesz" - niby proste, ale nikt tego nie stosuje. Kiedyś była taka akcja Exar-a, puścili w obieg po ludziach z kilku for gitarowych paczkę z efektami i to był trafiony pomysł, bo wielu miało osobiście możliwość wypróbowania tych kostek i mmogło sobie zdanie na ich temat wyrobić wydając tylko tyle co na przesyłkę. Oczywiście nic za nic więc trzeba było napisać recenzję najlepiej popartą nagranymi próbkami....apguitars pisze:Ja, na przykład mam tak zwane "testowe pudełko", które wędruje do zainteresowanych. Zawiera ono główne rodzaje moich PU oraz schematy. To działa.
OK.. rozpisałem się niepotrzebnie za dużo chyba o tym. W każdym razie jak cos to ja jestem chętny jak najbardziej do testów.
Poszukaj teraz Exara. Niestety akcja to nie wszystko, trzeba mieć produkt, który sprosta oczekiwaniom użytkowników.Kiedyś była taka akcja Exar-a, puścili w obieg po ludziach z kilku for gitarowych paczkę z efektami i to był trafiony pomysł, bo wielu miało osobiście możliwość wypróbowania tych kostek i mogło sobie zdanie na ich temat wyrobić wydając tylko tyle co na przesyłkę. Oczywiście nic za nic więc trzeba było napisać recenzję najlepiej popartą nagranymi próbkami....
Ale ja się nie obnoszę swoimi produktami, nie pouczam i nie uprawiam "marketingu sukcesu" na temat swoich produktów.Ja też o twojej produkcji nić nie słyszałem, i to chyba dla tego ty nić nie słyszałeś o mojej.
Przepraszam , ale nie zauważyłem deklaracji od Twojej strony dotyczącej testowania Twoich produktów. W związku z tym nic nie miało prawa "pójść" dalej.A sens tego o czym pisałem jest taki, że dalej deklaracji o testach na forach nic nie idzie.
Co do konieczności stosowania próbek produktów na stronach to mam osobiście ambiwalentne odczucia. Każdy miks może wyjść tak jak sobie tego autor zażyczy, a kompresja na YT zjada połowę tego co się słyszy na żywo. Nie wiem dlaczego do tej pory jedynie Gibson wypuścił gitarę, w której można bez zdejmowania strun bezproblemowo wymienić przetworniki, co sam z resztą miałem zamiar wykorzystać. Problem z porównaniami byłby w dużej mierze rozwiązany.
------
Darek
Darek