Forum Lutnicze

Pozdrawiam.
Przemysłowo wyprodukowaną gitarę akustyczną, klasy niewysokiej a nienajniższej, z założeniem odkrycia 'prawdy' wizualnej, brzmieniowej, organoleptycznej oraz eksperymentu - pozbawiłem syntetycznych powłok lakierniczych do gołego drewna. Użyłem cykliny i paierów ściernych kończąc na gradacji 1000. Powierzchnia ma gładkość zadowalającą, przy okazji wykończenie gryfu i progów dopasowałem do swoich preferencji. Chciałbym zabezpieczyć w sposób, który jak najmniej wpłynie na brzmienie, wygląd i wrażenie organoleptyczne, które daje powierzchnia surowego drewna.
Jaka technika wykończenia może być najbardziej minimalistyczna? Czy wystarczyłaby tu np cienka warstwa (kilka warstw) wysoko rozcieńczonego szelaku? A może olej - jaki? A może wosk pszczeli?

Chciałbym zabezpieczyć w sposób, który jak najmniej wpłynie na brzmienie, wygląd i wrażenie organoleptyczne, które daje powierzchnia surowego drewna.

W skrzypcach tradycyjnie pozostawia się gołe ale wypolerowane do gładkości drewno na szyjce. Najczęściej zabezpiecza się to miejsce samym olejem lnianym.

olej - jaki?

Niektóre źródła podają że lepiej zamiast oleju spożywczego używaćć oleju lnianego ze sklepu z materiałami dla plastyków, który jest odpowiednio oczyszczony odkwaszony i przygotowany do schnięcia (wygrzany)

Plastykom też zależy na schnięciu i na stuletniej trwałości malarstwa olejnego.