Lakier alkidowo-uretanowy

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Bryza » 2015-02-12, 01:27

Zajmuję się gitarą Defil Julia 2 (jakby ktoś nie przeczytał mojego przywitania ;) ). Była w opłakanym stanie, więc zdarłem lakier z zamiarem położenia nowego wraz ze zmianą koloru. Gitarą zajmuję się od w sumie roku (głównie sobie leży bo czasu brak).
W wakacje na gołe drewno położyłem lakierobejcę w kolorze palisandru i przykryłem jedną cieniuteńką warstwą lakieru alkidowo-uretanowego. Jak go kupowałem to sprzedawca zarzekał się że ktoś już od niego malował takim lakierem gitarę i sobie chwalił. Przeczesałem całe forum i niestety nic nie znalazłem na ten temat. Stąd nasuwa się pytanie, czy wykończyć gitarę tym lakierem czy znowu zedrzeć wszystko i malować nitrem. Dodam że jest to moje pierwsze malowanie gitary i nie mam za dużego zaplecza technicznego.

PS. wcześniej malowałem takim samym lakierem (tylko że półmat stare meble kowalskiego i wyszło całkiem ładnie przy niewielu warstwach).
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: PiotrCh » 2015-02-12, 09:34

ale ta lakierobejca... no nie wiem sam:( Na forum jest opisanych kilka technik barwienia i lakierowania gitar zarówno desek jak i pudeł - może wybierzesz którąś z nich?
pozdrowienia
Piotr
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Bryza » 2015-02-12, 21:02

Na razie jestem zbyt biedny żeby zmieniać koncepcję. Pomaluję jak zacząłem, pewnie zmienię w przyszłośc, jal będę miał trochę większe doświadczenie i zaplecze techniczne
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: PiotrCh » 2015-02-12, 21:15

To nie tak:-) nie ma tu żadnej zależności z zasobnością portfela. Poukładaj sobie w głowie technologię. Nie masz warsztatu, pracujesz w pokoju z małym dzieckiem i żoną ? Dostosuj technologię do cichej i niesmrodzącej:-) masz całe spektrumrozwiązań tanich i dobrych od dających się polerować olejów (truoil) po politurę:-) odpicuj tego defila ale nie lakierobejcą:-( pamiętaj,że ideał to wiele cieniutkich warstw szlifowanych międzywarstwowo.
pozdrowienia
Piotr
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Bryza » 2015-02-12, 22:59

To wybieram olejowanie :) Czyli teraz na nowo muszę zedrzeć lakier razem z lakierobejcą, i olejować zgodnie z poradnikiem tutaj?
Tylko pytanie czy w defilowej sklejce mam zatykać pory? (wydaje mi się że sklejka nie ma porów ale wolę się upewnić ;) )
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Ender » 2015-02-12, 23:01

Taki mały offtop, ale nieco w temacie.
Jest prawie niemożliwe, żeby sprzedawcy wiedzieli wszystko o wszystkich sprzedawanych produktach. Chyba, że jest to sklep wyłącznie z lakierami, to jest wtedy szansa, że człowiek wie co sprzedaje.
Tak czy inaczej zadawanie pytań o dobór lakieru w takich sklepach nie tylko mija się z celem, ale często wpędza w problemy. Do sklepu należy iść już uzbrojonym w wiedzę.
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Bryza » 2015-02-12, 23:28

Sklep był z różnymi farbami i lakierami i tylko tym. Teraz już wiem :) Niestety pomysł olejowania na razie spalił na panewce i będzie musiał poczekać do lata (za to w lato może skuszę się na politurę). Niestety (w tym przypadku) sponsorem moich remontów jest tata i na razie muszę ją polakierować tym co mam.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: PiotrCh » 2015-02-13, 00:35

No i brawo - za znalezienie Tomkowego wpisu o olejowaniu :) To jest to.
Dodam tylko, że olej olejowi nierówny. Różnie schną i twardnieją. Truoil jest chyba najtwardszy i daje powłokę podobną do lakieru i bardzo ładnie daje się zapolerować - na wysoki połysk. Niestety jest drogi, za budeleczkę trzeba niebieski papier położyć:)

Poczytaj i pooglądaj - co można z olejowania wydusić:
http://www.tdpri.com/forum/finely-finis ... apply.html
Ostatnio zmieniony 2015-02-13, 00:40 przez PiotrCh, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: TeEn » 2015-02-13, 22:18

Panowie za niebieski papierek to można 5 litrów oleju kupić o np.tu
a taka buteleczka wystarczy na ho ho. No co prawda to nie Birchwood i nie ma domieszek, ale każdemu to co lubi :)
Zawsze pracowałem takim jak wyżej i w zależności od przygotowania powierzchni i sposobu kładzenia wychodziło cacy.

@Bryza, bo zauważyłem, że kolega z Wro. Ja kupuję olej na Jatkach w sklepie dla plastytków.
Zdroof
Tomek
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: TeEn » 2015-02-13, 22:49

Tak jak mówiłem ja prawie zawsze lnianym i mam wiedzę o kilku produktach olejowanych jak sie maja i jest O.K. A nie przeczę, że są lepsze - tungowego nigdy nie stosowałem. Przykład ze szkutnictwem trochę extremalny chociaż w kontekście informacji od Zenka_Spawacza o tym że np. "Warmoth nie daje gwarancji na swoje wyroby w wypadku zastosowania wosku czy oleju" może być sensowny.
A ciemnienie drewna przy oleju zależy tez od drewna tu masz rację.
darek pisze:No tak , zaczęło się od lakieru a zaczepiło o oleje.
No to nas Mody przeniosą :)
Zdroof
Tomek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: poco » 2015-02-14, 00:49

Dlaczego przeniosą? :shock: Przecież dysputa jest po linii i na bazie. Właśnie takie informacje są cenne, a nie opowiadanie o drewnianych karabinach. ;-) :-D
Jednakowoż pozostaje pytanie, czy stosowanie olejów, nawet tych "cacy lalunia" nie spowoduje istotnej zmiany w "gadaniu" drewna.
A to dlatego pytam, że przecież lutnicy nie stosują ich do swoich instrumentów z określonych powodów. Stolarze, i owszem.
Efekt wizualny jest pozytywny, bo taki musi być, ale dalsze konsekwencje, to ..., a może zna ktoś odpowiedź.?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: PiotrCh » 2015-02-14, 01:51

Już wrzucałem, ale jeszcze raz - https://www.youtube.com/watch?v=EDiN9TCZkHk

bardzo wyraźnie widać różnice przy prostej aplikacji. Oczywiście nie zmienia to faktu, że technika nakładania spowoduje, że różnice się zatrą. Jednak do wysokiego połysku stosuje się takie wykończenie, które daje się polerować, musi więc tworzyć odpowiednio grubą i trwałą powłokę i tu truoil wygrywa - tak się wydaje. Jak to wpływa na brzmienie? No tego to nie wiem, ale na YT jest sporo filmów, gdzie olejowane są gitary takie śmakie i inne, mandoliny, ukulela - więc jest to powszechne. Smyczkowi mają swoje jazdy, u nich dziesiątki mm na drewnie grają rolę i receptury lakierów tym bardziej. Ale gitary olejowane są powszechnie.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Andrzej » 2015-02-14, 08:04

Mi też olej bardziej kojarzy się z tłustym podkładem kolejowym albo deską do krojenia chabaniny niż z instrumentem . No dajcie spokój wygląd to nie wszystko , jak można wsączyć w piękny dzwoniący kawałek suchutkiego drewna szklankę czy dwie oleju . Wiara w to że nie wpłynie to na brzmienie byłaby naiwnością .Cienka mgiełka jakiegokolwiek lakieru jest lepsza niż podtapianie w oleju , przecież najważniejsze żeby tylko zatkać pory coby drewno nie reagowało na czynniki atmosferyczne .
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: PiotrCh » 2015-02-14, 10:32

Ja bym tak w czambuł nie potępiał olejowania. Jak każda technika wymaga i ona odpowiedniej aplikacji:-) statystycznie więcej jest źle polakierowanych chemicznie gitar niż zaolejowanych:-) lutnicy mają swoje sposoby gruntowania drewna niezależnie czy na wierzch idzie olej czy szelak to na prawdę kwestia aplikacji pierwszych warstw, pozwolenie na stwardnienie itp. Olejowanie jest tak samo szlachetną techniką w lutnictwie jak lakier spirytusowy, są zwolennicy obydwu metod i nie mówimy o zanużaniu w kadzi z gorącym olejem:-)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Post autor: Andrzej » 2015-02-14, 13:19

PiotrCh pisze:.....i nie mówimy o zanużaniu w kadzi z gorącym olejem:-)
Czasami odnoszę takie właśnie wrażenie ,jak czytam o wykańczaniu gitar olejem ....smarują do puki nie przestanie chłonąc , a on pije i pije jak ten materac z reklamy :-D tak to można miskę na owoce wykończyć . Zresztą olejowanie to najprostszy , najszybszy , najtańszy sposób zabezpieczenia drewna ,politurę można i pół roku nakładać i jednym ruchem zniweczyć , ale to już wyższa szkoła jazdy i całe życie się ludzie tego uczą .
ODPOWIEDZ