Krycie poliuretanem

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Krycie poliuretanem

Post autor: Odi » 2012-01-30, 14:09

Witam.

Mam problem z pomalowaniem korpusu gitary elektrycznej. Do tej pory malowałem gitary jedynie bezbarwnym lakierem poliuretanowym, który jest bardzo łatwy w nanoszeniu i daje bardzo ładny efekt. Tym razem jednak chcę pomalować gitarę na jednolity, kryjący rysunek drewna kolor.

Zacząłem od mieszania lakieru poliuretanowego (jednoskładnikowy Dragon - najtańszy ;-) ) ze zwykłym pigmentem, przeznaczonym głównie do emulsji (Luxens). W opisie na tubce zawarta była informacja, że pigment 'miesza się z większością farb rozpuszczalnikowych, [...], poliuretanowych [...].
Efekt był bardzo kiepski, pigment praktycznie nie miesza się z lakierem, trochę lepiej zachowuje się z czystym rozpuszczalnikiem do poliuretanów. Najlepiej miesza się z wodą ;-)
Udało mi się uzyskać jednolity kolor na główce (czarny), przez nasączenie drewna pigmentem z wodą i nanoszenie pigmentu 'rozmieszanego' z lakierem (przez bardzo intensywne trzepanie słoiczkiem z miksturą przed każdorazowym malowaniem). Efekt jest niezły, jednak na korpusie próba powtórzenia tego procesu zawiodła na całej linii (za duża powierzchnia, pigment wytrąca się na gitarze).

Malowanie sprayem syntetycznym (CRAFTS) wyszło bardzo ładnie, jednak po pokryciu farby warstwą czystego lakieru poliuretanowego (po ok 3 dniach od pomalowania kilku warstw) spray zaczął się wybrzuszać i pękać.

Po zdarciu całej farby (uff... :-( ) zastanawiam się, co robić dalej. Nie chcę pokrywać kolorowego sprayu bezbarwnym syntetycznym sprayem, bo z tego co wiem jego twardość jest znacznie mniejsza nawet od jednoskładnikowego poliuretanu.

Kontaktowałem się z przedstawicielem firmy produkującej różne lakiery, również barwione poliuretanowe, i dowiedziałem się, że uzyskanie kryjącej powłoki z użyciem lakierów barwionych wymaga bardzo wielu warstw - domyślam się więc, że są mniej lub bardziej transparentne.

Zastanawiam się nad pokryciem korpusu emalią poliuretanową, a na to lakier bezbarwny. Z tego co wiem, taka konfiguracja jest jak najbardziej dopuszczalna, jednak nie wiem, jaki efekt daje taka emalia.

Ktoś miał może podobne problemy z malowaniem? Cały czas mam wrażenie, że kombinuję 'jak koń pod górkę' przez niedoinformowanie.

Maluję pędzlem, bo warunki nawet do sprayowania mam podłe :/

tl;dr czym pomalować korpus na kryjący kolor pod bezbarwny lakier?
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-01-30, 14:46

Obawiam się, że nie do końca rozumiem - chcesz uzyskać kolor tak, żeby było widać mimo wszystko słoje drewna, czy całkowicie jednolity czarny kolor? Bo jeśli chodzi Ci o opcję drugą, to musisz po prostu kupić lakier koloru czarnego (i podkład pod niego). Istnieją wersje, które trzeba jeszcze pokryć bezbarwnym, ale są też takie, które nie trzeba.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2012-01-30, 14:49

Sorry, trochę na szybko to pisałem.

Chcę uzyskać kolor czerwono-pomarańczowy, całkowicie kryjący słoje, bez podkładu, a na to dodatkowo bezbarwny dla ładnego, szklistego efektu.
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-01-30, 15:01

Ale dlaczego bez podkładu? Podkład to jeden z istotnych elementów dobrej pokrywy lakierniczej. Musisz po prostu dobrać sobie taki lakier w sklepie handlującym poliuretanem. :)
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2012-01-30, 15:11

Dlaczego bez? Chyba po to, żeby było taniej ;-)
Tak jak pisałem, mam doświadczenie jedynie z malowaniem bezbarwnym, więc jakoś podkład nawet nie nasunął mi się na myśl. Chodzi o warstwę gruntującą i wypełniającą pory drewna? Takie białe coś, co wystaje spod koloru w miejscach przetarcia w opcjach 'relic'? Czy użycie tego podkładu jako samodzielnego koloru, bezpośrednio pod bezbarwny lakier?

Wybacz brak wiedzy, wykończenie to zdecydowanie najmniej lubiany przeze mnie etap pracy...
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-01-30, 17:16

Musisz rozróżnić grunt od podkładu. Podkład pod kolor jest -może być wykonany dowolna farbą w kolorze zbliżonym do ostatecznego i jest to najczęściej bardzo cienka warstwa. Podkładem może być np. bejca spirytusowa. Chodzi o to , aby kolor właściwy pokrył równomiernie powierzchnie i tym samym wyeliminowane zostanie przebijanie koloru podłoża i zmniejsza się zużycie lakieru głównego. Jeżeli kupisz lakier kolorowy-permanentny, to jest on najczęściej już z lakierem wybłyszczającym, a jeżeli kupisz lakier bazowy, to nada on kolor, a połysk uzyskasz stosując inne lakiery bezbarwne. Grunty, gruntoszpachlówki służą z kolei temu, aby ułatwić doprowadzenie powierzchni do idealnego stanu przed lakierowaniem właściwym. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-01-30, 22:19

Nie spotkałem się póki co z lakierem kryjącym, który nie wymagałby podkładu. Gdy malowałem poliuretanem, postąpiłem wg. instrukcji:
1. Jedna - dwie cienkie warstwy podkładu (był to niemal identyczny lakier, jak lakier właściwy i był w tym samym kolorze).
2. Dwie - trzy cienkie warstwy lakieru właściwego
3. Jedna - dwie warstwy bezbarwnego
Wszystkie lakiery były dwuskładnikowe, ale do podkładu był inny utwardzacz. Można było uniknąć lakierowania bezbarwnym, wybierając tak jak napisał Ryszard lakier wybłyszczający, ale ja wybrałem wersję z bezbarwnym.
Wg. mnie podkład jest nie do uniknięcia - to część procesu technologicznego i nie ryzykowałbym, poza tym podkład jest chyba najtańszy z całej tej zabawy.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2012-01-30, 22:37

Spróbuję również postępować według tych instrukcji, jeśli tylko uda mi się dorwać wszystkie te specyfiki.
Możesz podać przykładowe marki/miejsca, gdzie można by znaleźć takie lakiery? np we Wrocławiu.
ICA i Rovea wyglądają dość obiecująco, ale nie mogę się doszukać dystrybutorów w okolicy.
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-01-30, 22:47

Niestety, jedynym znanym mi miejscem we Wrocławiu jest knajpa "U Stańczyka". :)
Ja używałem lakierów włoskiej firmy ILVA. Spróbuj poszukać w hurtowniach zaopatrujących stolarzy.
popik10

Post autor: popik10 » 2012-01-31, 08:31

Co do Wrocławia:
Italcolor Międzyleska 4
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-01-31, 11:05

Wszystkie mieszalnie lakierów samochodowych. Producenci o których pytać, to Sopur, ICA, Milesi, Helios, Glasurit, Reszta info u dystrybutorów. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2012-06-10, 21:34

Temat trochę już przykurzony, ale gdyby kogoś interesował wynik końcowy, to zastosowałem lakiery Rovea, lakier podkładowy poliestrowy, kolor poliuretanowy i bezbarwny poliuretanowy. Nakładane pędzlem, ale wyszło całkiem nieźle. Następne będą już pistoletem (mam nadzieję :mrgreen: )
Załączniki
Zdj-0035.jpg
Awatar użytkownika
tata_perkusisty
Posty: 107
Rejestracja: 2012-05-28, 13:57
Lokalizacja: Kraków

Post autor: tata_perkusisty » 2012-06-11, 13:53

O gustach się nie dyskutuje dlatego pominę kolor "koloru" :-D
Ale co do wykonania, jeśli jak piszesz robione było pędzlem, to efekt jest więcej niż dobry. Gratulacje :mrgreen:

Możesz napisać jak /jeśli/ wykańczałeś ostatnią warstwę lakieru?
Pozdrawiam Radek tata Ernesta.
Wirowanie pędzli: http:/www.forumlutnicze.pl/forum/viewtopic.php?p=9249
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w
Kontakt:

Post autor: Odi » 2012-06-11, 19:45

Kolor rzeczywisty jest inny, to zdjęcie było zrobione komórką. Chociaż nawet lepszym aparatem ciężko złapać ten odcień.

Ostatnią warstwę wykańczałem szlifując papierem ściernym na kartoniku, od 200 do 2000 bodajże, a potem lekkie polerowanie gąbką na wiertarce z pastą samochodową.
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2012-06-11, 20:45

Mi się tam podoba . Wygląda tak słodko ......wafelki , biała czekolada i tofi ;-)
ODPOWIEDZ