Forum Lutnicze

Dzieł dobry wszystkim, dawno się nie odzywałem bo ostatnio tematy lutnicze to tylko w planach i marzeniach, ale...
...jakby chłop miał mało zmartwieł, to zorganizował sobie kolejne

Poniżej zdjęcia orzecha którego uchroniłem przed wylędowaniem w piecu, jak już go mam to pomyłlałem o przeznaczeniu częłci materiału na gitarę. Tu pojawia się problem - jak to pocięę żeby uzyskaę najatrakcyjniejsze lutniczo 'dechy'?
Jełli ktoł może podpowiedzieę to zamieniam się w słuch. Grubołci, może schemat cięę?
Na zdjęciu z metrówkę widaę ciemniejszy fragment, to niestety próchnica, powyżej tego cięcia orzech rozwidlał się na dwa konary z których jeden został łcięty i lata gnicia zrobiły swoje. Nie mam pojęcia jak daleko to sięga, ale liczę się ze sporym odpadem

Oby udało się pocięę. Ale osobiłcie uważam chyba małe szanse. Popęka jak nic. To wredne drewno. Miałem podobne nadzieję jak ciałem swojego. Ale niestety.
Ja bym to pocięł na forszty 60 a nawet 70 mm. Zawsze wtedy jełli popęka możesz sprzedaę na blaty pod żywice i nie stracisz.

Przetnij na pół prostopadle do miary na zdjęciu. Potem wyczaisz, gdzie drewno opałowe, a gdzie na coś, Następnie możesz 1- 2 deski tak jak popik radzi, a pozostałe jak mówi quaretr sawn. Jak to łwieże drewno, to czoła trzeba by zabię tałmę stalowę lub beleczkami, zamalowaę i złożyę pod dachem na dworze do sezonowania. Tak ze dwa lata, to może coś da. Zdejmij korę.
Pozdrawiam, Ryszard

Nawet jak się pojawię problemy to straty większej nie będzie bo nabyty w ramach wymiany 'objętołciowej' za drewno opałowe. W sumie w podobny sposób załatwiłem trochę wiekowej gruszy (niestety za póęšłno się dowiedziałem i była już pocięta w ~30 cm klocki), odziomek jakiegoł ozdobnego iglaka, 'dewastatorzy' nawet nie wiedzieli co to było jak żyło, sąkaty jak cholera, a aromat taki że aż chce się go strugaę.
Z przecięciem na poczętek przez łrodek jest mały problem, mój trak tego nie obejmie, do cięcia łałcuchowę musiał bym znaleźć dobrego specjalistę, osobiłcie się nie podejmę bo pewnie porobił bym fale jak na oceanie Im więcej o tym myłlę tym bardziej mam wrażenie że trzeba będzie pogadaę z kimł kto ma profesjonalny trak. Na moim nawet przy obracaniu pnia trzeba będzie się naszarpaę.