Forum Lutnicze

Wiadomo, że nie samym lutnictwem człowiek żyje a sezon grzybowy w pełni więc pochwalcie się co u was w lesie piszczy Ja w zeszłym tygodniu trochę nazbierałem.

Tak, tak nie samym zbieraniem człowiek żyje... czasem trzeba cił zjełę.

Bardziej pasuje mi ten wariant grzybiarstwa na własnej działce
https://allegro.pl/oferta/grzybnia-boro ... 7072288959

Ale grzybków pozazdrołcię koledze:)

Piotrze. Ja chodziłem na grzyby w laskach rejonu Klukowo-Matarnia, za obecnę trasą S6 (ul. Radarowa, gdzie mieszka moja rodzina ogrodników). Koęšłlarze i prawdziwki zawsze przynosiliłmy. Nie mam na Dzieł dzisiejszy wiedzy, czy tam jeszcze pozostały tereny lełne, ale sądzę, że tak. Nie o to chodzi. Weęšłrusz 4 litery i jedęšłna grzyby do Pinia, do Bydgoszczy zamiast "zazdraszczaę" koledze. Wszak to rzut beretem. Do mnie też możesz, tylko trochę za daleko.
Pozdrawiam, Ryszard

Waldzither9 pisze: 2020-09-17, 12:10 Bardziej pasuje mi ten wariant grzybiarstwa na własnej działce

Nie ma szans na wyhodowanie takich grzybów, owszem można zaszczepię małlaka, kanię czy pieczarki ale już podgrzybki i inne borowiki to jedna wielka łciema. One muszę mieę kilka rodzajów drzew z czego niektóre muszę byę około stuletnie i mieę kilka rołlinek do towarzystwa by grzybnia się rozwijała i wydała owocniki, nie kupujcie czasem tego kitu

Jełli ktoł mieszka w terenie podmiejskim który był kiedyś lasem i nadal jest intensywnie porołnięty drzewami to takie szlachetne grzybnie maja szansą daę efekt o ile ph gleby nie uległo zmianie i nadal znajduję się rozkładajęce się drewniane resztki drewna konieczne do wzrostu grzybów.
Zbieranie grzybów ma też inne atrakcje https://www.nowiny.pl/132030-osmiolatek ... rzowy.html
Na pewno boczniak szary dobrze rołnie na fusach od kawy https://www.miasto2077.pl/a-po-kawie-czas-na-grzybki/
można też na słomie http://www.grzybniatyrmycel.pl/index.ph ... iak,39,,,3
http://azurescens.com/sklep/pl/uprawa-n ... inach.html

Saprotrofy rosnęce na resztkach organicznych to inna bajka i je można bez najmniejszego problemu wyhodowaę w domu nawet ale ja pisałem o Borowikach. Nie da się ich wyhodowaę z grzybni kupionej w sklepie.

Aktualnie pojawiła się Wodnicha Póęšłna w moich rejonach. Trzy godziny i 1/3 duzego kosza jest.

Janek z rodzinę się pożegnał, teraz czas na forum;)

Spokojnie Muchomory też jadam i żyję

Smaczne grzyby jadalne, które zbieram.

No wiadomo, że wszystkie grzyby są jadalne, z czego niektóre tylko jeden raz

Panie Piotrze powiem ci, że nigdy nie jadłem żadnego grzyba dwa razy zawsze po przejłciu pełnego cyklu jelitowego zwracałem grzyb takowy naturze bez próby ponownego spożycia. Czyli wychodzi na to, że wszystkie zjedzone przez ponad 40 lat grzybki jadłem tylko jeden raz.

Muchomory też są jadalne?