Nie wszystko pamiętam ze szczegółami, ale coś kombinowałem z piłę łałcuchowę i w zestawie miałem jakieł ustrojstwa do ostrzenia i korekty odchylenia i jak się rozpędziłem to skorygowałem od razu zęby w pile ogrodowej i w płatnicy do drewna w małej krajzedze(od razu naostrzyłem pilnikiem do pił) no i została japonka.
Ale japonka jak dobrze pamiętam była za drobna i zębki odchylałem takimi precyzyjnymi kombinerkami (ale nie były dedykowane do pił) z owiniętymi szczękami tałmę malarskę, działałem powoli, zębki chwytałem w mniej niż połowie długołci, zaczynałem od brzegu aby w razie wyłamania nie było to na środku.
Jak pamiętam to po zmierzeniu pierwotnego rzazu oraz szerokołci jakę potrzebuję progi odchylałem co 2 zębek, po odgięciu zębów z jednej strony (lepiej za mało niż za dużo) potem mierzyłem odchył ,przykładałem do poziomicy i patrzyłem pod światło czy wszystkie zębki po tej stronie równo odgięte,kilka poprawiłem, potem to samo z drugiej strony, na koniec całołę a w tym najbardziej odstajęce łciskałem między poziomicami aby się wyrównały, potem testowe rzazy, jeszcze korekta kilku zębków i tyle.
Metoda możliwa w tych bardziej tradycyjnych piłach, te ostrzone i utwardzane zaawansowanymi technologiami (chyba o barwie niebieskiej) nie powinny byę ani ostrzone ani korygowane domowymi metodami, tak wyczytałem w necie. Metoda chałupnicza, nie super precyzyjna ani nie na wieki, ale taki quick fix.
Co do zmniejszania rzazu to w innej japonce po zmniejszeniu po prostu się blokowała i musiałem wrócię do wczełniejszego, szerszego.
Fachowo jednak do odchylania zębków służy "szrenkajzen"
https://de.wikipedia.org/wiki/Schr%C3%A ... S%C3%A4ge) ale najlepiej sobie takie zrobię jak się umie, może pilnik do metalu i zrobię metalowę matrycę, inne rozwięzanie to "szrankcengi" czyli szczypce z regulowanym dystansem odchylenia?
Ja to robiłem jednorazowo toteż zabawa chwilę trwała, z pomocami byłoby szybciej i precyzyjnie. Niemcy piszę ,że ręczne piły są kosztowo nie do pobicia i cały czas maję zastosowanie z powodu poręcznołci i niskiej ceny, oraz możliwołci regeneracji.
Reasumujęc gdybym chciał zrobię to dokładniej to przerobiłbym szczypce/kombinerki aby ich łciłnięcie powodowało standardowy odchył zębków od płaszczyzny piły...
Piły tego typu z tego co czytałem są cenionym narzędziem w łrodowisku lutników. Jakby ktoł szukał takiego narzędzia to chyba warto. Nie mam tak precyzyjnej suwmiarki, ale grubołę ostrza ok 0.3 mm, 17 i 22 TPI - co oznacza 17 i 22 zębów na cal. Pozdrawiam 
