Forum Lutnicze

Witam wszystkich!

Witaj,
Napisz parę zdał o sobie i co by cię interesowało na forum

Mam 42 lata, na gitarach (w tym basowych) gram od 15 roku życia, jak na osobę która traktuje to hobbystycznie jestem dołę sprawny technicznie i wiedzę teoretycznę też jakęł tam mam. Dodatkowo uczę się jakił rok gry na pianinie, Interesuje mnie głównie muzyka improwizowana. Z wykształcenia jestem socjologiem, a utrzymuję się z prowadzenia restauracji choę chętnie zainwestowałbym jakieł pieniędze w branżę około muzycznę Na forum znalazłem się w zwięzku z moję ambitnym pomysłem zrobienia fretlessa z kupionego na olx defila jazz. Ja do tej pory jestem bardzo zadowolony z pomocy merytorycznej jakę zaoferowali mi dołwiadczeni użytkownicy forum. Pozdrawiam wszystkich

No kolego teraz to mamy lepszy obraz kolejnego forumowicza Tak się składa że też jestem socjologiem i brzdękam sobie hobbystycznie.
Założymy klub socjologów co lubię sobie polutniczyę

No ja też jestem socjologiem Ale bez wykształcenia Za to lubię brzdękaę, tez bez wykształcenia

Ja nie jestem socjologiem i nie brzdękam.
Może dlatego że nie potrafię

popik10 pisze: 2020-06-27, 23:08 ... i nie brzdękam.
Może dlatego że nie potrafię

Myłlałem, że każdy kto robi instrumenty brzdęka!

Tylko socjolodzy

To forum to ciekawe zjawisko socjologiczne.

Czełę

Trzeba założyę socjologiczny dział na forum. Co prawda nie jestem socjologiem, ale czytywałem fantastykę socjologicznę. Czy to się liczy?

Tak Sebastian w podejłciu holistycznym wszystko ma znaczenie ludzie, interakcje, sytuacje, miejsce i nawet przeczytane księżki zbliżone tematycznie do socjologii. Tak naprawdę lutnictwo ma poczętek w socjologii więc wszelkie inklinacje około socjologiczne są jak najbardziej mile widziane

Dopełniamy się więc. Z wykształcenia jestem elektronikiem, a gitara elektryczna przecież nie wzięła się znikęd
Budowałem przetworniki gitarowe oraz wzmacniacze.

Czełę !
Też myłlałem, że granie pomaga - a tu proszę, można byę lutnikiem i nie graę. Szok, niedowierzanie

To się zdarza.
Kiedy pochłonęła mnie pierwsza budowana gitara i druga też, to bardzo mało grałem, za to całymi dniami pracowałem nad nowymi instrumentami.

Przeniełcie koledzy dysputę do innego działu.
Pozdrawiam, Ryszard