Negatywne stereotypy na temach niektórych gitar klasycznych
: 2019-05-17, 14:05
Doskonale pamiętam czasy kiedy zaczynały pojawiaę się gitary klasyczne robione w Japonii na skutek tak pionierskiej dzialalnołci takich lutników jak Juan Orozco którego dzialania trafiły na podatny grunt niektórych lutników japołskich i tak zajęłĂ się lutnictwem gitarowym np. Masaru Kono (potem piszęcy się Kohno). Natomiast przez wiele lat gitary japołskie były uważane za w najlepszym przypadku czymł wtórnym i znacznie gorszym od gitar hiszpałskich (Ramirez, Fleta) i niemieckich (Hauser).
Odnoszę wrażenie iż podobny proces następuje obecnie w stosunku do gitar klasycznych z Chin. Pomijam nieuprawnione a pogardliwe okrełlenie "chiłszczyzna" i to często stosowane przez Osoby które w rękach nie miały przyzwoitej gitary klasycznej. Jakoł gitary niskiej jakołci produkowane np. w Hiszpanii czy w Niemczech nie wzbudzaję takich negatywnych emocji jak te budowane w Chinach.
Aby nie byęĂ gołosłownym pragnę zwrócię uwagę Czytajęcych na gitary marki Martinez. To że kilka z nich ograłem samemu niewiele znaczy gdyż moje zdanie nie jest miarodajne. Ale popatrzmy na wętek na temat gitar Martinez
Martinez guitars
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 1&t=110550
Zauważmy iż gitary Martinez powstały i powstaję pod wielkim wpływem znakomitego lutnika Kennetha "Kenny" Hill'a
i wówczas może " innym okiem i uchem" posłuchamy próbek dęšłwiękowych np. Kupiłski Duo zamieszczonych na stronach
https://www.intertonclassic.pl
Moim zdaniem dysponujęc kwotę pomiędzy 1 a 2 tysięce PLN gitary Martinez są poważnie do wzięcia pod uwagę.
Nie, nie jestem w jakikolwiek sposób zwięzany ani z Kenny Hillem ani z tę polskę firma Interton ani z jakimkolwiek biznesem w tym gitarowym. Jestem natomiast od zawsze zwolennikiem szerzenia wiedzy, zdrowego rozsądku i przysięgłym wrogiem stereotypów zwłaszcza tych negatywnych opartych na nie do kołca udowodnionych domniemaniach. Jednym z takich stereotrypów jest nie wiem skęd się bioręce przekonanie że gitara klasyczna klasy koncertowej musi kosztowaę bardzo wiele $$$; moja koncertowa gitara Antonio Picado model 62 zbudowana na zamówienie z cedru i palisandru z Madagaskaru z tzw Doble Tapa kosztowała wraz z przesyłkę z Hiszpanii i z twardym futerałem w przeliczeniu ok. 7 tys PLN. Innym stereotypem jest generalizowanie pejoratywnego okrełlenia "chiłszczyzna" rozcięgajęc je na wszystkie gitary klasyczne wykonane w Chinach.
.
Odnoszę wrażenie iż podobny proces następuje obecnie w stosunku do gitar klasycznych z Chin. Pomijam nieuprawnione a pogardliwe okrełlenie "chiłszczyzna" i to często stosowane przez Osoby które w rękach nie miały przyzwoitej gitary klasycznej. Jakoł gitary niskiej jakołci produkowane np. w Hiszpanii czy w Niemczech nie wzbudzaję takich negatywnych emocji jak te budowane w Chinach.
Aby nie byęĂ gołosłownym pragnę zwrócię uwagę Czytajęcych na gitary marki Martinez. To że kilka z nich ograłem samemu niewiele znaczy gdyż moje zdanie nie jest miarodajne. Ale popatrzmy na wętek na temat gitar Martinez
Martinez guitars
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 1&t=110550
Zauważmy iż gitary Martinez powstały i powstaję pod wielkim wpływem znakomitego lutnika Kennetha "Kenny" Hill'a
i wówczas może " innym okiem i uchem" posłuchamy próbek dęšłwiękowych np. Kupiłski Duo zamieszczonych na stronach
https://www.intertonclassic.pl
Moim zdaniem dysponujęc kwotę pomiędzy 1 a 2 tysięce PLN gitary Martinez są poważnie do wzięcia pod uwagę.
Nie, nie jestem w jakikolwiek sposób zwięzany ani z Kenny Hillem ani z tę polskę firma Interton ani z jakimkolwiek biznesem w tym gitarowym. Jestem natomiast od zawsze zwolennikiem szerzenia wiedzy, zdrowego rozsądku i przysięgłym wrogiem stereotypów zwłaszcza tych negatywnych opartych na nie do kołca udowodnionych domniemaniach. Jednym z takich stereotrypów jest nie wiem skęd się bioręce przekonanie że gitara klasyczna klasy koncertowej musi kosztowaę bardzo wiele $$$; moja koncertowa gitara Antonio Picado model 62 zbudowana na zamówienie z cedru i palisandru z Madagaskaru z tzw Doble Tapa kosztowała wraz z przesyłkę z Hiszpanii i z twardym futerałem w przeliczeniu ok. 7 tys PLN. Innym stereotypem jest generalizowanie pejoratywnego okrełlenia "chiłszczyzna" rozcięgajęc je na wszystkie gitary klasyczne wykonane w Chinach.
.