Forum Lutnicze

Czełę
Zakładam nowy temat odnołnie gitary jakę aktualnie wykonuję.
Założenia są takie, żeby było nietypowo, oryginalnie.
Założenia:

Kształt i wizualny efekt zaczerpnięty z estetyki instrumentów smyczkowych, a zatem i wykończenie na spirytusowo, kolory bursztynowe, bręzy itp.
Brzmienie łagodne, a zatem krótka menzura 660 mm, humbucker przy gryfie.
Drewno - jak to w smyczkowych - jawor. ęšłĽeby ocieplię ciut - gryf z czerełni, podstrunnica z amazaque.
Długie wybrzmiewanie - wklejony gryf pod kętem do płaszczyzny korpusu. Korpus - ultracienki (w najgrubszym miejscu ok 30 mm).

Do projektu wykorzystuję tylnę płytę od dużej altówki, którę w stanie surowym odziedziczyłem po pewnym amatorze lutnictwa. Płyta zaczęta na tyle, że miałem kształt, a nie skołczona na tyle, że łlady dłuta trzeba było wygładzię.

Wiele godzin dumania, rysowania, szukania proporcji, masa wariantów w cadzie itp... faza zakołczona w mojej opinii sukcesem, proporcje nie rażę, krótki gryf zrekompensował węższy niż standardowo korpus (długołę jak w telecasterze). Jawor zakupiony od lutnika, pozyskany w słowackich lasach, sezonowany, dęšłwięczny i niebrzydki całkiem.

Hardware - bez szalełstwa, ale nie lipa. Klucze Grover, pikap Gibson 490 - standard. Potencjometry porzędne, również kondensator i okablowanie. Zawieszenie strunocięgu na lince dynema 2mm - cholernie wytrzymała i ładna - splot włókien bez oplotu:)

Wrzucę kilka zdjęę z prac. Głównie ręczna robota, dłuta, noże i cykliny, nie frezowana, bez szablonu, tak lubię i tak mi się podoba

Może komuł się spodoba, jak nie - to wystarczy, że jednemu - mnie

PiotrCh pisze:Czełę
... a zatem krótka menzura 660 mm, humbucker przy gryfie.

Przecież 660 mm to 25,98 cala, toż to prawie baryton
przy Gipsonowskim 24,75 cala i 628 mm.

miało byę 610 mm
dzięki - chochlik drukarski się wkradł:)
Grubołę korpusu też podałem nie do kołca zgodnie z prawdę bo top doda prawie 20 mm w łrodkowym pasie.

Cieszę się, że jest już jeden kibicujęcy - dzięki - będę wrzucał kolejne fotki zatem.
Wybrane drewno na top główki to jawor - sezonowany pod futrem sierłciaka;)

Ja osobiłcie lubię takie kształty w stylu rokokoko czyli Ludwik kilkunasty A nie korciło Cię, żeby daę gryf ze łlimakiem ?

Komuł pękła ta główka
Tak, kombinowałem ze łlimakiem, ale poległem w fazie projektu. Nic mi się nie podobało, wszystko wychodziło pokracznie i dziwacznie jak ten kurzy łeb na zdjęciach powyżej :(
To samo próbowałem z korpusem, top miał byę rozklejony i poszerzony... jednak wszystkie rysunki po dłuższej kontemplacji gryzły..wniosek jest taki, że albo kształt skrzypiec (proporcje) jest optymalny, albo tak zakorzeniony w łwiadomołci, że wszystko co odstaje staje się potworkiem. Zostałem przy typowym kształcie z dodanym małym katełejem dla lepszego dostępu do wyższych pozycji.

Tak więc korpus dostał kształt zgodny z płytę altówki - przeznaczonej na top gitary.

PiotrCh pisze:Komuł pękła ta główka
Tak, kombinowałem ze łlimakiem, ale poległem w fazie projektu. Nic mi się nie podobało, wszystko wychodziło pokracznie i dziwacznie jak ten kurzy łeb na zdjęciach powyżej :(
.

Ten kurzy łeb na zdjęciu zrobił jeden z największych lutników William Wilkanowski.
https://reverb.com/item/1180796-wilkano ... tar-c-1938

Oj tam, oj tam, z boku ta główka bardziej przypomina pastorał mikołaja

I właśnie dlatego - odnołnie główki - zdecydowałem się na ukłon w stronę gitary, nie skrzypiec czy sał łw. Mikołaja.

Można też sobie wyobrazię główke podobnę do klasycznej skrzypcowej, z komorę kołkowę na szełę kołków zamiast czterech, i z kluczami/maszynkami udajęcymi kołki skrzypcowe.

Mam na myłli tego rodzaju:

https://fiddlershop.com/products/perfec ... gJj6_D_BwE

Szukaę w googlach pod hasłem: "Planetary Geared Pegs"
Ale to droga sprawa.

Fajny patent, ale obawiam się, że mechanicznie nie wytrzyma naprężeł strun gitary. No i przełożenie 8:1, przy gitarowym np. 14:1 !
Nie zaprzeczę, że wyględ byłby super, no i te możliwołci tworzenia nowych rozwięzał projektanckich!
Z drugiej strony, gdyby to była alternatywa dla gitar, to pewnie znalazło by zastosowanie. Chyba, że już jest.
Pozdrawiam, Ryszard

Koledzy - super pomysł, ale powaga - rozbiłem się w fazie projektowej, rysowałem różne warianty łlimaków pionowych, poziomych - wszystko potworkowate wychodziło. Spróbujcie narysowaę coś scrollowatego na główce gitarowej - sami zobaczycie, że to jazda po bandzie bez trzymanki. Poza tym takie gitary (bo są w necie przykłady) zamieniaję się w mutanty skrzypiec/wiolonczeli - takie mutanty-giganty, zdeformowane karykatury. Miałem silnę cięgotę na główkę scrollowatę, ale już nie mam.

poco pisze: gdyby to była alternatywa dla gitar, to pewnie znalazło by zastosowanie. Chyba, że już jest.
Pozdrawiam, Ryszard

Nie szukałem głęboko, ale ta strona:

https://perfectionpegs.twofold.com.au/peg-gallery/

Sugeruje że są wersje dla "ukulele and flamenco guitar".

Bo w ukulele i w gitarach flamenco klucze kołkowe są jak najbardziej typowe.
Gitara, która powstaje nie jest ani flamenco, ani ukulele - to elektryczna gitara na metalowe struny. Klucze, które kupiłem Grover - są łwietne i estetyczne zarazem.

Prace nad gryfem są zaawansowane - wrzucam (słabej jakołci póki co) fotkę. Główka klejona po skosie, top z jawora falistego (ten spod kota) - przypasowane klucze Grover - mam identyczne w parlorze i są po prostu znakomite jak za takę kasą.

Temat zamknięty - gitara skołczona:)