Strona 1 z 2
Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-15, 11:17
autor: defilader
Witam! Po sukcesach projektów The Feel of DEFIL (3 edycje) oraz Eastern Block Guitars, postanowiłem zorganizowaę podobny projekt gitarowy połwięcony
POLSKIM GITAROM LUTNICZYM.
W wielkim skrócie (dla tych, którzy nie znaję ww. projektów) - chodzi o prezentację nagrał (okraszonych zdjęciami), w których zagrały instrumenty pochodzęce z okrełlonych pracowni lutniczych. Nagrania nie mogę byę coverami. Najlepiej gdy będę to utwory autorskie lub improwizacje. Najciekawsze nagrania znajdę się na kompilacji, która będzie dostępna do pobrania za darmo w formie mp3-albumu ze strony www organizatora. Nie ma żadnych ograniczeł co do rozmachu aranżacyjnego. Mogę to byę nawet proste demonstracje brzmienia instrumentu solo. Po szczegółowe informacje odsyłam do regulaminu udziału w wydarzeniu.
Chciałbym podkrełlię, że nie chodzi mi wyłęcznie o gitary ze słynnych pracowni lutniczych, jak np. Witkowski, Kania, Ufnal, Mensfeld, Langowski itd., ale również o DziełA WASZYCH RęK!
Dlaczego warto braę udział w takich projektach? To łwietna okazja, by pokazaę swoje Dzieła łwiatu! Włród patronów medialnych moich projektów gitarowych znajdziecie takie marki, jak magazyn TOP GUITAR, czy Serwis Rocka Progresywnego ProgRock.org.pl, E-Gitarzysta TV, Gita TV, Polish Love - Blog gitarowy, czy Szarpidrut.pl.
Projekt już zanim wystartował, cieszył się dużym zainteresowaniem - błyskawicznie dotarło do mnie progrockowe nagranie ze stratocasterem MEG. Od pierwszych jego dęšłwięków wiedziałem, że taki projekt po prostu musi powstaę.
Reasumujęc - serdecznie zapraszam do udziału. Jełli znacie potencjalnych zainteresowanych - dzielcie się poniższymi linkami.
POLISH LUTHERIE GUITARS:
Regulamin udziału w projekcie (PL/ENG):
http://polish.guitars.bonimedia.pl
Wydarzenie na Facebook'u (zapraszajcie potencjalnych zainteresowanych!)
https://www.facebook.com/events/414748708974661/
Na zachętę zwiastuny poprzednich projektów:
Eastern Block Guitars Compilation (skrót):
https://www.youtube.com/watch?v=YN_qnhRgonM
The Feel of DEFIL 3 (skrót):
https://www.youtube.com/watch?v=FIFHL_aJMQQ
W razie jakichkolwiek wętpliwołci - pytajcie! Na wszystkie pytania bardzo chętnie odpowiem.
Emil Bonifaczuk
--
BONImedia Rock'n Metal netlabel
http://bonimedia.pl
http://www.facebook.com/bonimedia
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-19, 10:10
autor: Jacek A. R.
- jak widzę chodzi o gitary tzw. akustyczne i/lub elektryczne. Ciekawe czy i kiedy pojawi się podobna inicjatywa w dziedzinie gitar tzw. klasycznych...a jest w Polsce kilku bardzo dobrych lutników budujęcych takie instrumenty.
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-19, 10:45
autor: defilader
Czełę! Dzięki za podniesienie tej kwestii.
W projektach gitarowych, które do tej pory organizowałem, pojawiały się gitary klasyczne, a nawet mandoliny. Fakt - w ilołciach łladowych, nad czym również ubolewam. Byę może wielu gitarzystów kojarzy gitarę klasycznę z pierwszym etapem muzycznej edukacji, który dla wielu bywa bolesny. Sam się buntowałem i wolałem graę "Metalikę", niż ęwiczyę klasyczne etiudy
W przypadku nowego projektu liczę na to, że chociaż jeden lutniczy klasyk się pojawi, nawet jełli miałby to byę jeden, jedyny klasyczny przerywnik w potopie rocka. Ale przecież może się pojawię równie dobrze w nagraniu metalowym

Uczestnicy projektów często mnie zaskakuję, oby i tak było tym razem
A'propos klasyków, to ja ostatnio znalazłem DEFIL-a w wersji koncert 4/4 z litym topem, mahoniowymi boczkami i dolnę płytę oraz palisandrowym mostkiem (rok produkcji około 1995). Aż nie chce się wierzyę, że to DEFIL. On jest już niemalże lutniczy!

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-20, 13:39
autor: Jacek A. R.
Dzięki za wyjałnienia; niestety nie jest optymistę co do ewentualnych efektów takiego spojrzenia na sprawę. Bowiem gitara klasyczna i te o których Pan mówi to są zupełnie różne nie tylko instrumenty ale zupełnie różne dziedziny. Nie znam precedensu/wydarzenia gdzie te odrębne od siebie typy muzyki, instrumentów , kultury muzyczne jakoł by się ze sobę "pożeniły". Może poza niektórymi szkołami muzycznymi oferujęcymi studia czy to z zakresu gitary klasycznej czy tych innych typów gitar/muzyki.
Zwracam uwagę iż jestem jak najdalszy od wartołciowania: co jest lepsze. natomiast różnice są tak diametralne iż sam chętnie bym zapoznał się z twórczym, wnoszęcym nowe mariażem.
PS. Nawet za tzw. moich czasów (lata '50 i '60) nie spotkałem wyrobu DEFIL który by spełnial kryteria przyzwoitej gitary tzw. klasycznej..w prywatnych rozmowach na istniejęcę wówczs w kraju sytuację narzekał np. ł.P. Józef Powroęšłniak.
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-20, 19:26
autor: defilader
No, cóż - Pan Powroęšłniak miał rację (do dził mam Jego podręcznik "Szkoła gry na gitarze i gitarze hawajskiej").
Ostatnio natrafiłem na ciekawy artykuł o Panu Krzysztofie Węgrzynie - lutniku z Zakopanego, który w 1974 roku rozpoczęł pracę w DEFIL-u, "w którym w tamtych czasach pracowało ok. 1000 osób, ale włród nich był tylko jeden lutnik". Ten cytat z artykułu to tylko potwierdzenie tezy, że w DEFIL-u robiono instrumenty "na ilołę", nie "na jakołę":
http://magazyn.elubin.pl/krzysztof-wegr ... y-i-pasje/
Osobiłcie uważam, że zdarzały się wyjętki od tej reguły, ale trafienie udanego egzemplarza (bez względu na model) przypomina grę na loterii. A nawet jak już się taki trafi, to też wymaga drobnych poprawek. Tuż przed zamknięciem fabryki coś tam zaczęło im wychodzię (w 2000 roku nie oznaczali już gitar znakiem "DEFIL", tylko wymyłlnymi nazwami, klasyki przykładowo: "Buena", "Nueva" itp.). Wyględa mi to trochę na próbę odcięcia się od złych opinii o defilowskich gitarach.
Będęc na wystawie "DEFIL - Fabryka wspomnieł" w Lubinie, zrobiłem mnóstwo zdjęę, m.in. foto gitary wykonanej przez pracownika fabryki (Pan Czesław Wojtułciszyn - pewnie na specjalne zamówienie), czy też oryginalnego instrumentu, jakim była niewętpliwie Toruniola. Także, jak widaę, potencjał był, tylko korzystali z niego wybrani.
Mam włród defilowskich wynalazków kilku faworytów - Aster Lux (1991), akustyk "Folk", czy klasyk, o którym wspominałem (oba z 1995). Dla mnie modele te są ewidentym dowodem na to, że coś zaczynało zmieniaę się na lepsze. Widaę wreszcie dbałołę o szczegóły i lepsze materiały. Niestety, muszę przyznaę, że to wcięż kropla nadziei w morzu bylejakołci

A wszyscy wiemy jak to się skołczyło.
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-20, 20:13
autor: PiotrCh
W łwiecie biznesu liczy się zysk i marka, która warunkuje zysk na przyszłołę. W czym problem, że fabryka sprzedaje dużo i tanio? Skoro bilans zadowala...? Problemem Defila była nie tyle strategia "dużo i mało" co konkurencja z zagranicy.
Założenie projektu jest takie, żeby prezentowaę gitary lutnicze, a instrument lutniczy to nie instrument wykonany przez lutnika, tylko instrument wykonany według prawideł lutniczych. Co z tego, że w fabryce będzie pracował lutnik, skoro robię ma instrumenty według założeł do linii produkcyjnej? Jedyna szansa to taka, że po godzinach zrobi cichcem egzemplarz zgodny ze sztukę.
Gitarę lutniczę może wykonaę lutnik zawodowiec i lutnik amator, ale warunek podstawowy brzmi: założenia budowy instrumentu są zgodne/zbieżne z wiedzę i praktykę lutniczę (dowolnej szkoły), a nie firmy budowlanej.
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-21, 09:39
autor: defilader
Piotrze, nic dodaę, nic ujęę. Bardzo trafna diagnoza.
Daleki jestem od romantycznego gloryfikowania Defila. Bliżej mi zdecydowanie do romantycznego realizmu
Kolega Konrad z forum defilowskiego (znany niektórym jako "Defil Repairman") dosadnie i szczerze obnaża niedoróbki konstrukcyjne fabryki. Całkiem niedawno pokazywał jak wyględała "deseczka" w akustyku typu jumbo (W 6) przyklejona wewnętrz pudła pod mostkiem. Najczęłciej była to zwykła sklejka, a zdarzały się egzemplarze, że była umieszczona tak krzywo, że wkręt mocujęcy mostek "nie trafił" w "deseczkę". W takich przypadkach nie dziwię się, że poprawiajęcym te gitary ręce opadaję. Taki akustyk po prostu nie miał prawa brzmieę dobrze.
Co do projektu "Polish Lutherie Guitars"... Na pewno nie będę oceniał, które z nadesłanych nagrał powstały przy użyciu instrumentów zbudowanych w 100% zgodnie ze sztukę lutniczę, bo tego często nie wiedzę nawet sami muzycy (pomijajęc tych, którzy w swojej gitarze sami modyfikuję osprzęt i znaję każdę łrubkę, lub jeszcze tych, którzy zamawiaję instrument za ciężkie pieniędze wg własnej specyfikacji). Czy z tego powodu powinienem zmienię nazwę projektu na "Some Other Polish Guitars"?
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-21, 21:53
autor: Jacek A. R.
- dokładnie tak, Piotrze, cytuję: ..."W łwiecie biznesu liczy się zysk i marka, która warunkuje zysk na przyszłołę"...
tyle że są najróżniejsze jak to się dzisiaj nazywa, "modele biznesowe", różne dziedziny czy dyscypliny, kategorie wyrabiania marki i osięgania profitu. Fabryczna produkcja nawet nie najgorszych gitar (na przykład: Alhambra czy Martinez) niewiele ma wspólnego z isnieniem i sposobem działania pracowni kilkuosobowych często prowadznych przez jednego specjalistę z pomocę dwóch - czterech pomcników (na przykład Antonio Picado).
Osobnyym działem są pracownie mistrzów lutniczych (czasem działajęcych z pomocę jednego/kilku pomocników - ale takim "modelowym" przykładem takiej pracowni jest lutnik pracujęcy samemu). Przykładem jest to dla mnie szereg pracowni z Granady czy nasz Stanisław Partyka.
Innym modelem będzie stosowanie tzw outsourcingu. Tutaj przykładów jest wiele - poczęwszy od znanego Jose Ramireza; nie wszyscy sądzęc z tekstów w kraju maję łwiadomołę, iż gitary Jose Ramirez z kategorii Estudio są wykonywane według specyfiki Ramireza ALE nie w warsztacie Ramireza a w dużych pracowniach innych niż warsztat madtrycki (np. w fabrykach jak Alhambra, Raimundo,Burguet, inne) i stęd "prawdziwy" Ramirez zaczyna sięĂ od modelu 1A.
Przyznam się iż trudno mi pojęę czemu w Polsce sytuacja jest od kilkudziesięciu lat tak jak to wspominamy w tym wętku; co się stało z naszymi wspaniałymi tradycjami w zakresie "gitary hiszpałskiej" (Szczepanowski, Bobrowicz, inni - koledzy Fryderyka Szopena, gitary hiszpałskie wspominane są w naszej literaturze) czy wytwórstwa gitar w wieku XIX (Jan Baranowski, Antoni Wejnert czy szeroko znany Henryk Rudert - poniżej wpisu podaję literaturę). Poza gitarę "hiszpałskę" popularne były gitary "angielskie" (niejako w typie parlour). Jeszcze w międzywojniu gitara była dosyę popularna i to w muzykowaniu domowym; wiem to także z przekazów rodzinnych.
Wytwórstwo gitar w typie gitar klasycznych tak w kategoriach rozsądnie prowadzonych fabryk (Martibnrz), manufaktur (Paco Castillo) czy mini pracowni jedni czy "mało" osobowych jest bardzo na łwiecie rozpowszechnione i sądzęc z wiełci (choęby podawanych na wspominanym forum prof. Delcampa) wcięż się rozwija. U nas jest jak to widzę inaczej. A czemu - mam na ten temat swoje zdanie, myłlę iż sprawa zaczyna się od edukacji i braku dostępu do literatury. Tutaj kłania się chyba wcięż niewystarczajęca znajomołę języka angielskiego.
Halina Goldberg, Music in Chopin's Warsaw, New York : Oxford University Press, 2008.
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 14:41
autor: defilader
Bardzo chętnie przywitałbym w projekcie jakęł gitarkę z tej pracowni:
https://rafalturkowiak.pl
Klasyki wyględaję przecudnie i maję szereg innowacji (szczerze mówięc widzę, że muszę się chyba dokształcię w temacie, bo technika stale idzie do przodu).
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 15:03
autor: Jacek A. R.
- myłlę, że wiele zależy od tego, co jest rozumiane pod pojęciem "klasyk".
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 15:08
autor: PiotrCh
Zwłaszcza opisy na tej stronie są łwietne:
https://rafalturkowiak.pl/innowacje/high-tech-press/
Pierwsze na łwiecie boki i tył wykonane w â??High-Tech Pressâ??
Czyli w jakiej technice? Szkoda, że nie wiadomo co to jest.
Dzięki połęczeniu najwyższej klasy drewna egzotycznego z drewnem rezonansowym
ciekawy podział na drewno egzotyczne i drewno rezonansowe ...
oraz zastosowaniu specjalistycznej obróbki uzyskano wybitne włałciwołci akustyczne materiału.
szkoda, że nie wiadomo o jakę obróbkę chodzi... ciekawe jakie to wybitne włałciwołci zyskuje materiał po tajemniczej obróbce?
W procesie wytwarzania zachodzi szereg zmian włałciwołci akustycznych.
czyli jest jakił proces wytwarzania materiału z materiału. Może produkuję tam jakił laminat, żeby nie powiedzieę - sklejkę?
Technologia ta znalazła swoje zastosowanie w bokach i tyłach gitar, przy czym tył gitary został dodatkowo parabolicznie wykrzywiony (jak w skrzypcach).
Autor chyba nie wie jak deki w skrzypcach są wykonywane...na pewno nie są "wykrzywiane"...
Zwiększone włałciwołci akustyczne
ciekawe co to oznacza?
Gitara wykonana w â??High-Tech Pressâ?? ma zwiększone parametry rezonansowe o ok. 15-20%.
zwiększone co i względem czego? Jak ja lubię takie bla bla.
Nadanie parabolicznego kształtu polepszyło parametry wytrzymałołciowe.
Ciekawe jakie parametry wytrzymałołciowe zostały polepszone. Tak się składa, że parametry wytrzymałołciowe nijak nie zależę od kształtu konstrukcji. Chyba pomylono nołnołę z wytrzymałołcię. Ta druga zależy jedynie od materiału, jego struktury. Ale tu już się czepiam;)
szczerze mówięc widzę, że muszę się chyba dokształcię w temacie, bo technika stale idzie do przodu
Z tej witryny lepiej się nie dokształcaę:) Gitary wykonane są przepięknie (przynajmniej na zdjęciach) ale otoczka marketingowa jest powalajęca

Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 15:17
autor: Jacek A. R.
Bardzo dziękuję, Piotrze za głos rozsądku. Na temat gitar o których mowa, czas jakił temu powiedziano bodaj wszystko. Wiosna idzie, Wielkanoc za moment - lepiej radujmy się !
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 20:19
autor: popik10

Mogę wam zrobię dużo takich obrazków
Się technologię dorobi
https://rafalturkowiak.pl/innowacje/przelotowy-mostek/
Tu też bym polemizował z tekstem
Zwiększona wytrzymałołę
Konstrukcja pozwala na zachowanie tych samych włałciwołci wytrzymałołciowych, przy znaczęco zmniejszonej masie mostka.
Podejrzewam, że to htp to jakał forma nasączania drewna. Tak wynika z tłumaczenia w filmie na yt - zresztę bardzo enigmatycznego.
Sam jestem ciekawy nowych technologii. Ale na tej stronie, jak Piotr napisał, marketing zabija.
Zdecydowanie bardziej przemawiaję do mnie tego typu trełci
http://belviolarte.com/wenecki-ton/
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-26, 22:04
autor: PiotrCh
Miałem przyjemnołę poznaę mistrza Mikołaja osobiłcie. Niezwykle uprzejmy i sympatyczny człowiek. No i jestem przeszczęłliwy, że robię mandolinę z drewna, które sam pozyskał i przygotował do postaci klinów (łwierk i jawor).
Re: Polskie Gitary Lutnicze - projekt
: 2018-03-27, 11:56
autor: defilader
Dzięki za linka. Oczywiłcie - tych stron nawet nie ma sensu porównywaę. Czytajęc tak pięknie napisane teksty niemalże czuje się zapach drewna.
Co do marketingowego prania mózgu w stylu "w naszej pracowni stosujemy najnowsze technologie kosmiczne, ale nie możemy zdradzię do jakich celów", to rzeczywiłcie ręce opadaję i pewnie znajdziemy więcej niż kilku socjotechników włród lutników

Oby tylko sprzedawali dobre instrumenty, a ich cena nie wynikała z kosmicznych opisów.