Stary futerał do skrzypiec

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

przemek
Posty: 18
Rejestracja: 2017-02-24, 20:28

Stary futerał do skrzypiec

Nieprzeczytany post autor: przemek »

Mimo że te nie instrument to myłlę że też mu się należy mały remont i dalsze życie zwięzane łciłle z przeznaczeniem. Futerał jest stary i zgodnie z przekazanę informację pochodzi ze górnołlęskiego getta z czasów ostatniej wojny (został stamtęd zabrany przez Polaków).
Problem z futerałem jest tak naprawdę jeden tzn. wybrzuszona do wnętrza (czyli do łrodka futerału) jest dolna płyta drewniana co uniemożliwia przechowywanie w nim instrumentu (jednym słowem skrzypce 4\4 są dla niego zbyt wysokie.
I tu zaczyna się seria pytał w tym najważniejsze: Jak spowodowaę odkształcenie się do pierwotnego stanu (czyli płaskiego)drewnianego dna tak by nie uszkodzię np. spojeł z boczkami?
Chciałbym zachowaę ten futerał w jak najbardziej oryginalnym stanie (łęcznie z zielonym wyłcieleniem) oraz zewnętrznym pokryciem (choę nie wiem co to jest za materiał).

Ktoł też swego czasu (czyli bardzo dawno patrzęc na stan) wzmacniał boki tałmę elektroizolacyjnę samowulkanizujęcę się. To musze zdjęę i popodklejaę miejsca gdzie łęczenia pułciły. Czy można to zrobię np. standardowym klejem do drewna czyli np. wikolem?

Za wszelkie rady z góry dziękuję.

Obrazek
Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Stary futerał do skrzypiec

Nieprzeczytany post autor: poco »

Odpowiedęšłna tak zadane pytanie , z takę małę ilołcię informacji technicznych jest niemożliwa.
Po pierwsze, za mało zdjęę istotnej częłci do konserwacji; nie podałeł ile potrzeba jest różnicy wypukłołci, aby skrzypce się zmiełciły itd.
Przyczynę zmiany kształtu jest najprawdopodobniej wilgoę i przy jej pomocy należało by dokonaę powrotu do stanu pierwotnego.
To może byę proces długotrwały, albowiem nie chcesz/nie przewidujesz np. wymiany wyłciółki, która to odsłoniła by w sposób istotny szczegóły konstrukcyjne pudła. Inaczej, to można tylko pogorszyę stan techniczny, albo sobie pogadaę o drewnianych karabinach. ;-)
Co do użycia wikolu, to bym nie radził, chociażby z tego względu, że nie jest to klej odwracalny, miękki jak g..o i generalnie nie do prac lutniczych, a raz pomazana powierzchnia jest tylko do ...., a glutenowym klejone elementy możesz odspoię, ponownie przykleię itd.
Tutaj polecał bym klej króliczy, dostępny w sklepach zaopatrzenia plastyków, a stosowany przez np. konserwatorów zabytków.
Jeżeli używasz, to tylko kleju glutenowego o kontrolowanej gęstołci, czyli od gęstego, do praktycznie wody klejowej stosowanej np. do impregnacji, klejenia papierów , tkanin itd.
Jeżeli się nie mylę, to na pokrycia futerałów z zewnętrz używano płótna bawełnianego, które daje się formowaę na krzywiznach, ale tutaj najlepiej wypowiedzę się, majęcy największę wiedzę na temat technik będę mieli smyczkowcy.
Ja w dawnych czasach przyklejałem takie płótno wstępnie namoczone , czyli na mokro na modele samolotów, a także naprawiałem księżki pokryte płótnem introligatorskim, gdzie używałem kleju introligatorskiego wykonanego we własnym zakresie , tzw. klajstru (woda + męka), a który dzisiaj możesz kupię w sklepie. A może i polimerowy ?
Generalnie, to rozważ, czy chcesz zjełę bułę i mieę bułkę, czy dokonaę renowacji całkowitej.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
przemek
Posty: 18
Rejestracja: 2017-02-24, 20:28

Re: Stary futerał do skrzypiec

Nieprzeczytany post autor: przemek »

Czy różnica w wysokołci wypukłołci np. 1 cm czy 1,3 cm jest tu parametrem decydujęcym o technice naprawy? Jeżeli tak to postaram się ję zmierzyę i podaę. Drewniana płyta nie jest pęknięta i to chyba jest najważniejsze :)
Podaj szczegóły tej metody naprawczej.
Byę może mimo wszystko trzeba będzie odspoię dno od boczków i sprawa będzie wówczas łatwiejsza do wykonania.
To jest stary futerał wykonany z drewna więc szczegółów technicznych to zbytnio w nim nie ma. Dolna płyta jest klejona do boczków które sa wzmacniane materiałem od wewnętrz i zewnętrzna powłokę.
Co do kleju to rozumiem że nie wikol jednakże używanie do naprawy futerału klejów lutniczych np. kostnych było by chyba przesadę choęby z tego względu że to jest futerał nie instrument i raczej nie ma koniecznołci zabezpieczania sobie przyszłołci np. w celu możliwołci łatwego rozklejenia.
Ja chcę dokonaę renowacji użytkowej czyli zwyczajnie uratowaę futerał i jednoczełnie móc trzymaę w nim instrument. On nie jest Dziełem sztuki ale wydaje mi się że warto go uratowaę.
ODPOWIEDZ