Forum Lutnicze

Witam Serdecznie!
Mam pytanie: czy z radia wymienionego w tytule dałoby radę zrobię wzmacniacz do gitary? I czy byłaby to "lekka przeróbka" czy raczej poważna ingerencja w jego układ?
Pytam ponieważ moje doświadczenie do dosłownie kilka kitów i jeden efekt do gitary i zastanawiam się czy podołam takiemu przedsięwzięciu i czy jest ono w ogóle możliwe

Proszę uprzejmie o odpowiedęšł, natomiast jełli ktoł uważa że to dla mnie za wczełnie i mam odpułcię - również proszę "walię wprost"




pozdrawiam serdeczenie!

Jeżeli to ma byę wzmacniacz tylko do ęwiczenia i grania w domu, to żadne przeróbki nie są konieczne.
Ja na Stolicy ęwiczyłem w domu, a bywało, że grało się w małym klubie. Do radia Beethoven podłęczaliłmy bas i dawało radę.
Przezbroię będziesz musiał tylko wejłcie gramofonowe lub zrobię stosowny adapter, bo o ile mnie pamięę nie myli wejłcie było na 2 "banany". Goręcy punkt sygnalizuje buczenie po dotknięciu palcem.
Naciskasz klawisz 'gramofon' AD (adapter), czyli uaktywniasz kołcówkę mocy, kręcisz gałami wzmocnienia i barwy i grasz!
Przy pełnej mocy był już spory crunch.
Lampa, to lampa.
Jaka kostkę podłęczysz, to już Twoja sprawa.
Jak grasz w bloku, to pewnie będziesz musiał na pół gwizdka, bo sąsiedzi nie bywaję wyrozumiali.
Nie pamiętam też, czy było dodatkowe gniazdo na głołnik zewnętrzny, bo mógłbył sobie coś dołożyę, nawet spokojnie 10-12" o odpowiedniej impedancji. Wzmak go bujnie, nie ma obawy, tylko lepszy efekt będzie, gdy zrobi się odłęczanie głołnika radiowego. Taki jakił przełęcznik -rozłęcznik. Dobrze by było, aby dokonał tego ktoł obeznany w temacie, bo tam są spore napięcia, sprawdzię impedancję głołnika, wszystkie przeróbki izolowaę od reszty konstrukcji .
Byę może kondensator filtra zasilania będzie do wymiany, lub uformowania od nowa gdy radio długo stało, bo mały brum był zawsze, ale to z jego winy najczęłciej.To oceni elektronik.
Zapomniałem dodaę, UZIEMIAJ CHASIS,MOęšłĽE KOPAę!
Powodzenia i daj znaę, jak wyszło.
Pozdrawiam, Ryszard

Okej, ogromnie dziękuję za tak wspaniałe wiełci!
I za konkretny opis tego, co jest do zrobienia!
Naprawdę pięknie dziękuję! I skoro tak, to faktycznie poproszę kogoł o pomoc, ale i tak bardzo Dziękuję za tę odpowiedęšł.
Jełli dojdzie to skutku i się uda, oczywiłcie, że coś tu wrzucę!

pozdrawiam również!

http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=11&t=29379 To adres , gdzie znajdziesz schemat radia ułatwiajęcy grzebanie. Jest gniazdo do dodatkowego głołnika. Wg danych dla lampy EL84 pracujęcej w kołcówce mocy można uzyskaę ok 5W mocy, a to jest sporo jak dla lampy do ęwiczeł. takie moce maja wzmaki np. Atomic, Bugera, a mój imiennik grajęcy w USA używa takiego malucha do mikrofonu i organek na klubowej scenie.
Pozdrawiam, Ryszard

Super! Raz jeszcze dziękuję za pomoc!
I mocy starczy jak najbardziej, osoba, która mnie o to prosiła celuje właśnie we wzmak do domu, także idealnie styknie. Dziękuję bardzo!

Szkoda radia. Wszędzie masz dużo częłci które można wykorzystaę. Nie niszcz zabytku
Pozdrawiam

Samemu nie niszczyłbym na pewno, jak już wspomniałem wczełniej ktoł prosi mnie o takę przeróbkę i stęd moje zainteresowanie tematem

Jeżeli posiadasz wiedzę aby go przerobię, to poradzisz sobie ze zbudowaniem typowo gitarowego wzmacniacza z tanich częłci jako napisał Popik. A jeżeli wiedzy nie posiadasz, to nie niszcz zabytku.
Przeróbka Tatr na gitarowca to łredni pomysł, pomijajęc kwestię zabytkowę. Taty zawieraję sporo zbędnych elementów z punktu widzenia potrzeb gitarowych a brakuje tego co najważniejsze - odpowiedniego przedwzmacniacza. Głołnik też nie jest gitarowy. Zawsze można użyę ten odbiornik jako kołcówka mocy ale nie spełni to nigdy marzeł na posiadanie lampowego gitarowego wzmacniacza.

Trafo głołnikowe, jako jeden z głównych elementów też nie bardzo się nadaje.
Lepiej zainwestowaę i kupię dedykowane do lampy wzmocnienia.
Da się, ale zadowolenia nie będzie, przerobiłem już temat wzmacniaczy z Bambino, i to nie jest to "co tygryski lubię najbardziej"
Pozdrawiam

W tytule było tylko o przeróbce, a raczej wykorzystaniu radia jako wzmacniacza, zatem nie ma co szukaę tu "lampowca" dedykowanego.
Obecnie bardzo niewielu muzyków korzysta z samego wzmacniacza bez kostek, zatem taki wzmacniacz, bo jest to wzmacniacz, w którym sygnał podawany jest przed korektor barwy tonu będzie spełniał funkcję wzmacniacza lampowego. ęšłĽe nie gitarowy, to wynika z jego innego przeznaczenia.
Co do transformatorów głołnikowych stosowanych w tych radiach, to jak najbardziej nadaję się na gitarowe. Polecam tutaj forum Trioda i tematy lampowe-gitarowe.
Faktem jest, że we wzmacniaczu dedykowanym są użyte inne wartołci elementów niż do radia, ale to dlatego, że jest trochę inne pasmo do przenoszenia. Przy kostkach , to nie ma to znaczenia.
Napięcia anodowe z trafa można przyjęę za włałciwe.
Dlatego ja napisałem o czynnołciach , jakie można zrobię bez destrukcji funkcji podstawowej radia, a mieę namiastkę lampy do gitary i ęwiczyę sobie w domu.
Schematów na 2 lampkach jest od pyty i wszędzie możesz zastosowaę trafo z radia polskiego dla mocy ok. 5W. Ja mam ich kilka, takie z odzysku, ale sprawne i na razie nie do sprzedania.
Przy bardziej rozbudowanych , też znajdziesz rozwięzanie.
Na poczętek oswoię się z lampę na radiu, a myłleę o gitarowym.
Schemat przykładowy https://www.flickr.com/photos/49108115@N04/4501424549/
Tematy na Trioda.

Też zasugeruję żeby nie psuę zabytku, jako nieprzerabiane ma większę wartołę. Oczywiłcie tak jak napisał poco, można na tym graę bez przerabiania układu. Podłęczyę gitarę można za pomocę przejłciówki 'wtyki bananowe - gniazdo JACK', na Dzieł dobry mamy dwie czułołci - 'adapter' i 'magnetofon'. Gniazdo do podłęczenia dodatkowego głołnika jest podłęczone równolegle do głołnika niskotonowego w radiu, głołniki wysokotonowe są połęczone z innymi wyprowadzeniami transformatora głołnikowego, to komplikuje odrobinę kwestię podłęczenia zewnętrznego głołnika gitarowego, ale da się zrobię bez psucia radia. Potrzebny przełęcznik isostat z większę ilołcię pinów, lutownica i kilka przewodów. No i oczywiłcie chwila na zastanowienie się co, z czym i dlaczego się łęczy

popik10 pisze:przerobiłem już temat wzmacniaczy z Bambino, i to nie jest to "co tygryski lubię najbardziej"

Przydatnołę wzmacniacza Bambino jako "gitarowca" można porównaę do wzmacniacza z Tatr, różnica że w Bambino jest ECL 86 a w Tatrach EL 84. Bambino wyda moc wyjłciowę około 2W, EL 84 mogła by więcej ale z tego układu się nie wyciłnie więcej a to za sprawę lampy EBF 89. Tatry mogę pracowaę jako wzmacniacz, jak najbardziej ale posiada zbyt małę czułołę do gitary, nawet z kostkami nie będzie cudem. Czułołę wejłcia to 200 mV, to za mało na gitarę i nie widzę po schemacie możliwołci drastycznego zwiększenia czułołci. Będzie to grało ale licho.
Dlatego jak wspomniałem wczełniej potrzebny przedwzmacniacz, czyli pierwszy stopieł wzmocnienia, bo sam wzmacniacz z Tatr to zaledwie kołcówka mocy. Potrzeba tu układu z ECC 83 najlepiej.
I tu chciałbym powrócię do cytatu powyżej. Posiadałem niegdył wzmacniacz gitarowy własnej konstrukcji do ęwiczeł domowych, który oparty był na wzmacniaczu z Bambino jako kołcówki mocy oraz płytki z lampowego magnetofonu ZK140 jako przedwzmacniacza. Układ zasilał głołnik RFT 12" o skutecznołci 100 dB. Można wierzyę lub nie ale "tygrysek" był zadowolony. Obecnie zgromadziłem niezbędne częłci: płytkę do ZK za 10 zł z lampami, transformator do płytki za 20 zł oraz wzmacniacz Bambino z lampę za 40 zł, odpowiedni głołnik posiadam. Sprawa groszowa i bez zbędnego dłubania, nacisk położę na estetykę, bo mam kawałki beżowej skóry i w planie jest oklejenie nię obudowy combo, które mam w planie.
Gdybym posiadał Tatry i uparcie dężył do wykorzystania w celach gitarowych, to zainstalował bym wewnętrz układ z ZK jako przedwzmacniacz i dyskretnie wejłcie, to samo z wysterowaniem - jakał gałka np. od wysokich tonów jako regulacja czułołci. Wilk będzie syty i owca cała i tygrysek ułmiechnięty.

Vintage wszystko to prawda. Tylko net obfituje schematami sprawdzonych preampów gitarowych, do których częłci kosztuję przysłowiowe 10 zł. Można stosowaę rozwięzania jak Twoje, ja natomiast wolał bym poskładaę coś od podstaw, bo i łatwiej i pewniej. Przynajmniej dla mnie. Takie bambino to dawca głównie 2 elementów, traf... Resztę zawsze i tak pakuję nowę.
Jak sam wspomiałeł bambino jest na ECL 86i jego trafo do EL 84 się nie nadaje.
Stęd w konfiguracji EL84 z TG 2,5 będęšłTG 5 nie sprawdzi się za bardzo. Będzie to grało, i pewnie jakiejł grupie odbiorców będzie pasował taki wzmak, ja natomiast wolę układ prawidłowy w którym trafo głołnikowe jest dobrane włałciwie do lampy mocy.
A przeampy można zrobię np. na ECC 83, 85 itp

Witam.
Poza tym w filtrze trzeba wymienię kondensatory.
Te które są mogę byę ( a raczej będę ) ciut wyschnięte.
Tak jak i reszta elektrolitów w układzie - zresztę.
Osobiłcie bym robił od zera - ale to już decyzja Kol.
Pozdrawiam.

Tak tak tak, ja wszystko rozumiem
i dziękuję za tak szeroki odzew w tym temacie. Nie udzielam się, bo zbytnio nie wiem co poza podziękowaniami mógłbym napisaę, ale rzecz jasna - namiętnie temat czytam, gdy tylko pojawia się coś nowego
Po przeczytaniu powyższych postów sam już jestem bardziej przekonany do zrobienia czegoś od zera, ale jak już wspomniałem - odezwał się do mnie koleł z zapytaniem, czy przerobię mu takie urzędzenie na wzmak - i stęd w ogóle ten temat.